znamy sie tylko z widzenia

O wszystkim i niczym.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

User avatar
popeye
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1391
Joined: 27 Jul 2004 02:43
Location: ja jestem?

Post by popeye »

hmm... poza tym co o mnie wiecie, a kto nie wie znaczy sie nie musi.

Jeżdżę rowerem, kiedy się da i gdzie się da, ostatnio po górskich wyjazdach mniejsza chęć na penetracje okolic ale jak się nie ma na częste góry to jeździ wokół chałupy.
W zimę biegam na nartach, a jak ni ma ładnej pogody albo śniegu to po prostu biegam.
Fotografuję, choć ostatnio też jakoś zmniejszyłem ilość zużywanych klatek.
Sobie pracuję a ostatnio też się douczam co nieco. ;)
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny

"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "

http://picasaweb.google.pl/darekab/
User avatar
Yaro
Nowy I Zielony
Nowy I Zielony
Posts: 16
Joined: 29 Jul 2007 12:41
Location: wawa-bemowo

cos o mnie

Post by Yaro »

to teraz troszke o mnie dołączyłem do OGRów na wyprawe rowerowa świnoujście-hel i stad tez sie tu u was pojawiłem, na codzien pracuje w pracowni graficznej, lat 28 juz niestety:) ale ciągle pełen sił, jeżdże na szosówce co na tej wyprawie nie jednego zdziwiło ile taki rower potrafi zniesc i jego własciciel. pozdo all
A ósmego dnia Bóg stworzył rower!!!!
User avatar
Edi
Moherator
Posts: 1127
Joined: 04 Nov 2004 11:46
Location: Falenitza ;)
Contact:

Post by Edi »

Naaazywaaam sięęęę Adam (nie Edward ;) ). Zaglądam tu odkąd dowiedziałem się, że w Otwocku odbyła się Masa Krytyczna (o jeden dzień za późno). Ostatnio mało rowerzę, ale na wiosnę się to zmieni (niedługo biorę się za szykowanie roweru).

Lubię m.in.: góry, dobrą, gitarową muzykę (szczególnie live) a poza tym masaż stóp i ekstremalny wypas owiec ;)
Nie lubię m.in.: śpiewanych reklam ;)

Z wykształcenia: mgr inż. "chłodnik-klimatyzator" :). Pracuję w branży, ale wydaje mi się, że moja obecna firma (a raczej moje obowiązki tutaj) jest poniżej moich ambicji. Mam nadzieję, że się to zmieni. Na chwilę obecną: mogę Wam sprzedać najlepsiejszą klimę na rynku :).
cookie monster
User avatar
S.W.A.T
Buszujacy w forum
Buszujacy w forum
Posts: 573
Joined: 02 Nov 2005 13:31
Location: Otwock

Post by S.W.A.T »

I ja się przedstawię: Nazywam się Marcin mam 18 lat, jak narazie uczę się w techikum ekonomicznym... konkretnie jestem na Ochronie środowiska, Lubię:)łowić ryby, grac w siatkówkę, a od jakichś 2 lat najbardziej upodobałem sobie jazdę na rowerze.
Czego nie lubię: :/ matematyki
User avatar
różowy łokieć
Buszujacy w forum
Buszujacy w forum
Posts: 618
Joined: 22 May 2005 12:40
Location: Radiówek
Contact:

Post by różowy łokieć »

Edi wrote:dzień za późno). Ostatnio mało rowerzę, ale na wiosnę się to zmieni (niedługo biorę się za szykowanie roweru).
Z wykształcenia: mgr inż. "chłodnik-klimatyzator" :). Pracuję w branży, ale wydaje mi się, że moja obecna firma (a raczej moje obowiązki tutaj) jest poniżej moich ambicji. Mam nadzieję, że się to zmieni. Na chwilę obecną: mogę Wam sprzedać najlepsiejszą klimę na rynku :).
więc możemy na Ciebie liczyć w kwietniu na pierwszych zawodach "mazovii"!:)
wiedziałem że jeszcze będą z Ciebie ludzie


zakładacie klimę do samochodów?
personal best: 304 km
User avatar
Edi
Moherator
Posts: 1127
Joined: 04 Nov 2004 11:46
Location: Falenitza ;)
Contact:

Post by Edi »

W Otwocku chciałbym wystartować :).

Klima do samochodów to nie nasza działka.
cookie monster
User avatar
Jacq
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1213
Joined: 02 Oct 2004 19:26
Location: Józefów/Otwock

Post by Jacq »

Kiedyś dawno temu (2004) wymyśliłem sobie
żeby w Otwocku Masę Krytyczną wypróbować..

Choć wielu mówiło "że to bez sensu i udać się nie może"
to jakoś poszło i się rozkręciło..

Kiedyś całkiem sporo.. dziś prawie wogóle na rower nie wsiadam.
Tak to się poukładało jakoś.. choć cały czas nadzieje mam na powrót..

Poza tym..
Kończę cybernetykę na WAT'cie.. mam nadzieję że w tym roku mgr.
Poza tym od kilku lat pracuję w swoim zawodzie
obecnie jako sysadmin w pewnym austriackim banku :)

I to tyle w skrócie... :)
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

ha ha właśnie o Tobie myślałem ostatnio :) był Jacq i nie ma Jacqa :(
a to Ty mnie wkręciłeś w Masę i Portal :P
cóż, może jeszcze kiedyś spotkamy sie na szlaku,who knows..
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
Jacq
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1213
Joined: 02 Oct 2004 19:26
Location: Józefów/Otwock

Post by Jacq »

Tak to już się w życiu układa..
people come, people go..
Myślę jednak, że jak szkołę zakończę
i będą wolne weekendy to jeszcze się spotkamy..
I hope so :)

PS.
Poproszę o zmianę opisu pod avatarem..
Obecny zupełnie mija się z rzeczywistością..
User avatar
Pantofel
Łoś, po prostu Łoś...
Posts: 598
Joined: 23 Apr 2004 10:53
Location: dokąd

Post by Pantofel »

Wygląd - dużo fajków, wory pod oczami, generalnie na czarno lub granatowo, ostatnio lubi garnitury i tanie krawaty.

Stosunek do świata - wszystko jest złe, i w ogóle bez sensu, żaden pomysł nie powinien oglądać światła dziennego. Boi się wszystkiego, wszystkim chciałby zrobić dobrze, ale i tak wiadomo, że nie da rady. Grafoman i niedopchnięty marzyciel.

Zwykły dzień - zatłoczone śmierdzące środki komunikacji miejskiej, nudna mało płatna robota, brak perspektyw, kino raz w miesiącu. Kiedyś teatr, ale tylko na wejściówki.

Kobiety - pantoflarz do kwadratu, lubi cycate brunetki w eleganckich kostiumach, najlepiej takich, w których jest spódnica w kolano. Wierzy w miłość i oddanie, jest wierny. Seks pasywny, tolerancyjny, krótki, po ciemku, po Bożemu. Bardzo chciałby mieć syna, który byłby jego całkowitym przeciwieństwem.

Portfel - cienki, zwykły, poszarpany, wieczny debet na koncie. Wkurwiają go problemy z wyciąganiem gotówki z sakw bankomatowych.

Lubi - podróże koleją i książki o twardych mężczyznach, którzy w głębi duszy są mięczakami podobnymi do niego. Pije kwas chlebowy, browar od święta.

Nie lubi - dresiarzy, komedii romantycznych, zakupów i psów ras agresywnych oraz tego, kiedy żona mówi do niego "Misiu".

Plany na przyszłość - nie ma takich, żyje kolejnym nudnym dniem.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
User avatar
strz.
HRSZT
Posts: 1708
Joined: 28 Feb 2005 19:30
Location: Michalin City

Post by strz. »

chiste - tożto poezja! :))
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
User avatar
Pantofel
Łoś, po prostu Łoś...
Posts: 598
Joined: 23 Apr 2004 10:53
Location: dokąd

Post by Pantofel »

Nie, to proza; proza życia, jak mawiają dyletanci.

Tę charakterystykę uważam za rzetelną i szczerą, bo nie ja jestem jej autorem. Dodałem do niej tylko kilka bardziej indywidualizującyh cech.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
User avatar
BigBlack
Leniwiec Albinos
Posts: 840
Joined: 15 Mar 2004 08:23
Location: otwock

Post by BigBlack »

No to jak się wszyscy tak rozpisali to może i ja coś napiszę.
Jak trafiłem tu nie pamiętam, ale było to dawno. Na początku trochę bardziej aktywnie brałem udział w życiu forum - nawet udało mi się wyprodukować projekt koszulek do druku w pierwszych edycjach :oops:
Od jakiegoś czasu jak się wziąłem na poważnie za życie na własny rachunek, co raz mniej czasu na wszystko, w tym na rowerowanie. Zaglądam tu bo się przyzwyczaiłem i miło wspominam spotkania na uroczysku i inne zmuszanie do startowania w wyścigach ;)
Na co dzień wieczny student :/ i 'pożalsięboże' informatyk. Właśnie zacząłem działać na własny rachunek i mówcie mi businessman :D
Z zamiłowania niespełniony wielbiciel blachosmrodowych koni i niutonów ;)
No to tyle ... a mariusz me imię, a nick od gabarytów i innych czynników ;)
BigBlack aka MuRzYN
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

Chiste? a o kim to było?
ps.boskie :D
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
Hunter
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 844
Joined: 08 May 2005 14:13
Location: Otwock

Post by Hunter »

Pamiętne to były czasy, kiedy na rowerze widywałem Chiste i BigBlacka ;)
User avatar
Pantofel
Łoś, po prostu Łoś...
Posts: 598
Joined: 23 Apr 2004 10:53
Location: dokąd

Post by Pantofel »

leoheart wrote:Chiste? a o kim to było?
strz. wrote:...powiedzcie kim Wy w ogole jestescie, ludzie!
Co robicie w zyciu
Chiste napisał w tym wątku :arrow: Chiste napisał o sobie.
leoheart wrote:ps.boskie :D
Nie - człowiecze.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
User avatar
Pantofel
Łoś, po prostu Łoś...
Posts: 598
Joined: 23 Apr 2004 10:53
Location: dokąd

Post by Pantofel »

Hunter wrote:Pamiętne to były czasy, kiedy na rowerze widywałem Chiste i BigBlacka
Ja Cię ostatnio w ś.p. pawilonach widziałem, kiedy chowałeś się za ladą w papierniczym. Wstyd, chłopaku! :?
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Domar
Bardzo zaaawansowany uzytkownik
Posts: 1934
Joined: 13 Nov 2004 20:25
Location: Otwock

Post by Domar »

Pamiętne to były czasy, kiedy na rowerze widywałem Chiste i BigBlacka
oj tak, już niedługo najstarsi górale nie będą pamiętać Murzyna na masie albo jakimś wyścigu :)
I co tu napisać? Nie wiem :/
User avatar
Hunter
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 844
Joined: 08 May 2005 14:13
Location: Otwock

Post by Hunter »

Chiste wrote: Ja Cię ostatnio w ś.p. pawilonach widziałem, kiedy chowałeś się za ladą w papierniczym. Wstyd, chłopaku! :?
Pomagałem znajomym na sklepie, nie wolno? ;)
User avatar
JASIEK
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 163
Joined: 21 Oct 2004 20:37
Location: Józefów(Joseph City)

Post by JASIEK »

Choć mnie tu dawno nie widzianoto nie znaczy że już zginąłem potrącony przez samochód (co sobie czasem wróżę).
Moje imię widoczne jest w oklicach avatara.
Przyplątałem się tu pewnie na jakąś masę potem Soyada wycieczki, masy, maratony, Trans Carpatie i inne.
Ostatnio staram się kupić szosówkę i rozpocząć porządne treningi.
Poszukuję dużych przewyższeń i trudnych technicznie ścieżek żeby zdążyć nacieszyć się zjazdem dlatego w okolicy nie mam czego szukać.
Jeśli chodzi o góry to im gorzej tym lepiej. Poziom adrenaliny z deniwelacji na codzień podtrzymuję dzięki odkręceniu hamulców puszczaniu się w Warszawski ruch uliczny.
Szukam idealnych ścieżek (Na razie wygrywają Alpy z okolicami lodowca Aletsch, zamierzam penetrować Kaukaz-póki co nie rowerowo. Ale Beskidami też nie gardzę)
Obecnie student Etnologii UW (tzw. 3-letni kurs na bezrobotnego)
Mimo powyższego zamierzam zostać obrzydliwie bogaty i nie robić nic poza jazdą na rowerze w jakiś wysokich górach oraz paleniem w piecu dolarami.
Z powodu pomieszkiwania w stolicy najłatwiej mnie niestety spotkać tam, na chudym białym rowerze.
Optymista.
Post Reply