Uwaga na dziki.
W niedzielę jechałem niebieskim szlakiem, trasą Mazowii.
W okolicach Taboru, pod linią wysokiego napięcia, miałem bliskie spotkanie (40 metrów?) z watahą dzików.
Wolałem nie ryzykować i zwiałem, więc nie wiem, co by było, gdybym podjechał bliżej.
Ja bym pojechał terenem za Osieck, start np ze Świdra PKP -> nad rzeką do Meranu (po Meranie), Pogorzel Warszawska -> ul. Hrabiego -> ,trochę trasą maratonu, potem żółtym pieszym z Reguta do Osiecka dalej w zaleznosci od samopoczucia. Trasa bylaby taka zeby troche po gorkach sie przeciagnac.
Ups... Faktycznie, tylko kolory się zgadzają.
A wracając do dzików, to wydaje mi się, że to było co najmniej 5 sztuk.
A jeśli chodzi o szlak rowerowy, czy ktoś dysponuje mapą, na której ten szlak jest naniesiony?
Chodzi Ci o szlak żółty w strone Osiecka? Mi sie bardzo podoba - jest troszeczke piachu, ale klimat jest dobry ( o ile nie wycieli lasu w niektorych miejscach )
To może dzisiaj po 18.00-18.30 ? (jak zdaze dojechac z Wawy) Do 21.00 bysmy wrocili.
nie da sie jechac.. ;)
nawet intuicja nie pomaga, bo miejscami szlak calkowicie znika, np. za meranem czy przed przejazdem przez (...jak ona sie nazywa:D) i dalej na meran. do tego oznaczenia nie sa malowane zeby byly widoczne z daleka, tylko rownolegle do sciezki, tak ze trzeba byc bardzo blisko aby je zauwazyc. no i zluszczajaca farba, miejscami na slupach zlazlo juz w polowie.
odpuscilismy za meranem gdy trafilismy w kartofle i pojechalismy nad swider do woli karczewskiej :D
Last edited by behem0th on 26 May 2006 23:34, edited 1 time in total.
U mnie w niektórych miejscach zostało białe pole i rower, koloru szlaku już niet i nie ma się co dziwić jak super nowoczesną techniką maluje się w zimnie i na deszczu