Powstaje trasa rowerowa od roztocza, aż do Lwowa!
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Powstaje trasa rowerowa od roztocza, aż do Lwowa!
Jacyś sprytni ludzie wymyślili, że coś takiego jest potrzebne. Więcej detali nie pamitam aktualnie, a źródła mi się w sakwy dzisiaj nie zmieściły, ale jak wrócę do Lublina do dopiszę... Tak czy owak fajna traska... Chyba taka w założeniu jak ta w Autrii (tzn. hmm... umocniona technicznie, biwakowo itp.) no ale nie wiem gdybym sobie. Jak będę wiedział, to bedę wiedział.
O tym szlaku jest chyba tu:
http://roztocze.net/bike.php/14040
A pan Kolega z mojego ukochanego Looblyna to jaka dzielnica, że tak się zapytam, bo ja to albo Czechów albo Czuby (5 lat UMCS).
Lublin jest ekstra, choc to właśnie nad zalewem zemborzyckim połamałem mojego sztywniaka.
Kolega chyba dobrze zna Roztocze (myle się), to niech kolega cos ciekawego napisze. Behem jakos nie daje sie przekonac; do Kazimierza by chciał, jak te modne warsiawiaki. A Roztocze większe, ładniejsze i mniej oblegane. Prosze o jakieś info oprócz tych:
http://bikesandomierz.fm.interia.pl/susiec.htm
http://www.bikeboard.wyd.pl/atlas.php?o ... iew&id=197
Pozdrawiam!
http://roztocze.net/bike.php/14040
A pan Kolega z mojego ukochanego Looblyna to jaka dzielnica, że tak się zapytam, bo ja to albo Czechów albo Czuby (5 lat UMCS).
Lublin jest ekstra, choc to właśnie nad zalewem zemborzyckim połamałem mojego sztywniaka.
Kolega chyba dobrze zna Roztocze (myle się), to niech kolega cos ciekawego napisze. Behem jakos nie daje sie przekonac; do Kazimierza by chciał, jak te modne warsiawiaki. A Roztocze większe, ładniejsze i mniej oblegane. Prosze o jakieś info oprócz tych:
http://bikesandomierz.fm.interia.pl/susiec.htm
http://www.bikeboard.wyd.pl/atlas.php?o ... iew&id=197
Pozdrawiam!
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
prosze mi nie jezdzic po ambicji i nie porownywac do warsiawsiokow ;)Bicicleta wrote:Behem jakos nie daje sie przekonac; do Kazimierza by chciał, jak te modne warsiawiaki.
mi bylo obojetne, byle sie wyrwac. Kazimierz byl tylko punktem odniesienia, bo i tak po wawozach lessowych chcielismy zapodac. ;) co z tego skoro transport nawalil na calej lini... eh... a moglo byc tak fajnie ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930