08.01.2005r jak?...
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
08.01.2005r jak?...
ulicznie czy terenowo ?
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Re: 08.01.2005r jak?...
Dobre pytanie...popeye wrote:ulicznie czy terenowo ?
Tez sie nad tym zastanawiałem...
Niby ma to być zwykła Masa, tyle że
pod innym szyldem, ale mysle ze fanie byloby
tez wybrac sie taka wieksza grupka w teren.
Mozna tez połączyć trzoszkę miasta + troszkę terenu
Zróbmy ankietę i będzie jasne
POZDRAWIAM
Wróciłem, nie powiem - lekko zjebany i ujebany:D
A za chwilę druga część programu. W końcu, cały rok czekałem na to żeby w końcu pojeździć dobrze rowerem:D
No i informacja dla zainteresowanych: pogadałem i załatwiłem. Za tydzień to nie,bo jest masa, ale w następną sobotę o 12, pewnie też przed sklepem rowerowym na Poniatowskiego.
Ale jedno rzec mogę, jeździć się da. To nie jest taka ostra grupa jak chłopaki przy torach więc każdy kto wie coś o jeżdżeniu powinien radę dać. Przez las na mój gust to trochę słabo jechali ale na górkach już szli całkiem całkiem. Spuchłem!!
I o to mi chodziło tym razem bo kondycji nie ma...
A za chwilę druga część programu. W końcu, cały rok czekałem na to żeby w końcu pojeździć dobrze rowerem:D
No i informacja dla zainteresowanych: pogadałem i załatwiłem. Za tydzień to nie,bo jest masa, ale w następną sobotę o 12, pewnie też przed sklepem rowerowym na Poniatowskiego.
Ale jedno rzec mogę, jeździć się da. To nie jest taka ostra grupa jak chłopaki przy torach więc każdy kto wie coś o jeżdżeniu powinien radę dać. Przez las na mój gust to trochę słabo jechali ale na górkach już szli całkiem całkiem. Spuchłem!!
I o to mi chodziło tym razem bo kondycji nie ma...
Wróciłem, nie powiem - lekko zjebany i ujebany:D
A za chwilę druga część programu. W końcu, cały rok czekałem na to żeby w końcu pojeździć dobrze rowerem:D
No i informacja dla zainteresowanych: pogadałem i załatwiłem. Za tydzień to nie,bo jest masa, ale w następną sobotę o 12, pewnie też przed sklepem rowerowym na Poniatowskiego.
Ale jedno rzec mogę, jeździć się da. To nie jest taka ostra grupa jak chłopaki przy torach więc każdy kto wie coś o jeżdżeniu powinien radę dać. Przez las na mój gust to trochę słabo jechali ale na górkach już szli całkiem całkiem. Spuchłem!!
I o to mi chodziło tym razem bo kondycji nie ma...
A za chwilę druga część programu. W końcu, cały rok czekałem na to żeby w końcu pojeździć dobrze rowerem:D
No i informacja dla zainteresowanych: pogadałem i załatwiłem. Za tydzień to nie,bo jest masa, ale w następną sobotę o 12, pewnie też przed sklepem rowerowym na Poniatowskiego.
Ale jedno rzec mogę, jeździć się da. To nie jest taka ostra grupa jak chłopaki przy torach więc każdy kto wie coś o jeżdżeniu powinien radę dać. Przez las na mój gust to trochę słabo jechali ale na górkach już szli całkiem całkiem. Spuchłem!!
I o to mi chodziło tym razem bo kondycji nie ma...