Jak naprawic ten durny piecyk gazowy?

Sprawy sprzetowe: naprawa, konserwacja, porady.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

smera
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 164
Joined: 10 Nov 2009 12:28
Location: Zza Wisły. Solec

Post by smera »

W czym wozicie, na rowerach, piecyki? U mnie rower, także, składa się z rurek. A gaz, zależy od wydajności nóżek.
Nie lepiej, domy, opalać drewnem liściastym?
A skoro, o gazie. No to ja, używam tylko do gotowania. I przypominam sobie, jakie to trzeba było przechodzić męczarnie, aby natankowali gazu, w butlę.
Musiałem wystać swoje na Jana Kazimierza. W kolejce, aby zostawić butlę, do próby szczelności. W kolejce, aby odebrać sprawdzoną butelkę z wybitymi znakami, na kołnierzu przy zaworze.
Dzisiaj, wymieniasz i z głowy. Znam ludzi, którzy wylewają resztkę gazu (lub wody) z chytrości lub z głupoty. Nie wiedzą, że po wylaniu resztek, butla, zassie powietrza. I stanie się BĄBĄ! Tak, tak, bąbą.
Co pewien czas, w mediach,dowiadujemy się, że kogoś, utłukło. Z gazem, jak z prądem. Wali ludzi, bez uprawnień. Wydaje się tylko, Wam, że wiecie wszystko, na temat gazu!!!
I jeszcze "drobiazg". Z zachodu, ściągają do nas butle, których dławnice (te uszczelniające trzpień zaworu), są dawno wyeksploatowane. "Trzymają" gaz pod grzybkiem zaworu, ale. I w czasie dokręconego zaworu, jest bezpiecznie. Jeśli zostawiasz kuchenkę, wyłączoną, a zawór butli otwarty. To wiedz, że luz na dławnicy wypuszcza gaz do pomieszczenia, stając się ładunkiem wybuchowym. A kto dzisiaj, kontroluje szczelność butli gazowych? :idea:
Domar
Bardzo zaaawansowany uzytkownik
Posts: 1934
Joined: 13 Nov 2004 20:25
Location: Otwock

Post by Domar »

co to jest bąba?
I co tu napisać? Nie wiem :/
smera
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 164
Joined: 10 Nov 2009 12:28
Location: Zza Wisły. Solec

Post by smera »

Bomba, bąbie, nie równa. Lubieją czasem, wybuchać! :lol:
Attachments
masa 2012.11.30 001.jpg
masa 2012.11.30 001.jpg (89.29 KiB) Viewed 6663 times
smera
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 164
Joined: 10 Nov 2009 12:28
Location: Zza Wisły. Solec

Post by smera »

pokrzewka
Bardzo zaaawansowany uzytkownik
Posts: 1557
Joined: 13 Sep 2005 18:57
Location: miasto sosen
Contact:

Post by pokrzewka »

stało się, wiadomo w najmniej własciwym momencie, wracasz po wyjeździe do domu i nie ma ciepłej wody w wannie :evil:
Za nic nie mogłam sobie z nim sama poradzić. Po trzech telefonach oddzwonił do mnie pan i przybył, okazało się, iż piecyk trzeba czyścić raz w roku, o kosztach nie wspomnę ale widzę, iż usługi dla pań są przyszłością biznesową :wink: Mam nadzieję, ze to koniec moich piecykowych przygód...
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
smera
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 164
Joined: 10 Nov 2009 12:28
Location: Zza Wisły. Solec

Post by smera »

Niedługo, taniej będzie, kupić nowy piecyk. Niebawem.
Post Reply