Fotka miesiaca....
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
raczej nie spoznic sie na zachod slonca i zostac na noc gdzies posrodku w gorach bez niczego przy sobiepokrzewka wrote: aby nie opóźniać...
pokretna ekonomia zwyciezyla, lepiej zaplacic 300PLNow za rower niz pozniej za autobusy bulic ciezkie pieniadze. jednak kurcze rower daje poczucie pelnej niezaleznosci.a więc jednak zabraliście rowery.
to jeszcze norweska zajawka, do rozkminienia moze na przyszly rok https://vimeo.com/34015252
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
ciezko do samolotu zmiescica motocykl?behem0th wrote: jednak kurcze rower daje poczucie pelnej niezaleznosci.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
poczułam się wywołana do tablicy jako pomysłodawca Święta Sosny w miescie Otwock
ale uffff w 2011 nie brałam udziału w nominacjach do Alei Sosen, o ile mi wiadomo był to pomysł Nadleśnictwa Celestynów, a dokładnie pana Jana Seremeta, długoletniego leśniczego otwockiego, który kiedyś kiedyś też będzie miał swoje drzewo, mam nadzieję
ale uffff w 2011 nie brałam udziału w nominacjach do Alei Sosen, o ile mi wiadomo był to pomysł Nadleśnictwa Celestynów, a dokładnie pana Jana Seremeta, długoletniego leśniczego otwockiego, który kiedyś kiedyś też będzie miał swoje drzewo, mam nadzieję
Last edited by pokrzewka on 20 Aug 2012 20:46, edited 3 times in total.
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Dlatego, że nie przykręca się zasr...nych tabliczek metalowymi wkrętami do żywych drzew. Obojętnie kogo mają upamiętniać. Tu jest PROBLEM nie w treści
Jak widać praca nad "świadomością ekologiczną" jeszcze się nie zakończyła. Wiadomość jest tym smutniejsza, że nawet leśniczy nie został jeszcze w pełni uświadomiony.
Ramen.
Jak widać praca nad "świadomością ekologiczną" jeszcze się nie zakończyła. Wiadomość jest tym smutniejsza, że nawet leśniczy nie został jeszcze w pełni uświadomiony.
Ramen.
Bezsensowna agresja.TDP wrote:Dlatego, że nie przykręca się zasr...nych tabliczek metalowymi wkrętami do żywych drzew. Obojętnie kogo mają upamiętniać. Tu jest PROBLEM nie w treści
Jak widać praca nad "świadomością ekologiczną" jeszcze się nie zakończyła. Wiadomość jest tym smutniejsza, że nawet leśniczy nie został jeszcze w pełni uświadomiony.
Ramen.
Patrząc na tą tabliczkę widać, że drzewu nic nie jest, nie naruszono żywych tkanek, więc skąd to oburzenie.
Leśnicy zasadzili te lasy i zapewne je zetną, gdy będą w odpowiednim wieku, posadzą nowy który będzie rósł kolejne 50 czy 80 lat.. tak to działa i na nic wprowadzanie nerwowej atmosfery.
kandydatury zbierane są co roku... Już to widzę jak sprawiedliwie zostaje wybrany najlepszy - znajomy rodziny. Nikt nie napisze jakie kryteria panują w Otwocku. Seremet mógłby mózgiem ruszyć i zrobić tor downhillowy dla fulli. Kilka kładek na ścieżkach czy jakieś hopy. A tu nic. Znaczy się tabliczkę przykręcili. Łał. Można mieć swoje drzewo. Ale chill.
Pięknie. W takim razie proponuję zacząć wycinkę od drzewa z tabliczką. Najlepiej jeszcze dziś. Po co ma stać kolejne 50 lat i dawać zły przykład ? Czym różni się taka tabliczka od napisu "Kocham Jadźkę" wyrytego scyzorykiem ? Według mnie jedno i drugie jest takim samym wandalizmem i tak samo szpeci. Zakładając, że drzewo faktycznie nie ucierpiało (?) możemy śmiało założyć, że ucierpiała "świadomość ekologiczna mieszkańców" tak bardzo wychwalana przez ten nieszczęsny kawałek metalu.
To nie agresja to szok. Podobnie szokują mnie np. budki lęgowe dla ptaków przybite do drzew za pomocą gwoździ
To nie agresja to szok. Podobnie szokują mnie np. budki lęgowe dla ptaków przybite do drzew za pomocą gwoździ
Znaczy Twoją. Tabliczka jak każda inna. Kwestia gustu, widocznie niektórym się to podoba. Widocznie masz inny gust od osób które ją umieściły. Widocznie. Mi też się nie podoba jako forma użytkowa, ale nie widzę tu zagrożenia dla drzewa, mieszkańców, okolicy w jakikolwiek sposób, poza tym, że jest i może się podobać estetycznie bądź nie.Pięknie. W takim razie proponuję zacząć wycinkę od drzewa z tabliczką. Najlepiej jeszcze dziś. Po co ma stać kolejne 50 lat i dawać zły przykład ? Czym różni się taka tabliczka od napisu "Kocham Jadźkę" wyrytego scyzorykiem ? Według mnie jedno i drugie jest takim samym wandalizmem i tak samo szpeci. Zakładając, że drzewo faktycznie nie ucierpiało (?) możemy śmiało założyć, że ucierpiała "świadomość ekologiczna mieszkańców" tak bardzo wychwalana przez ten nieszczęsny kawałek metalu.
A mają być mocowane na gumkę od majtek? Gwóźdź w korze nie jest problemem dla drzewa, tym bardziej dla drzewa użytkowego w hodowli.To nie agresja to szok. Podobnie szokują mnie np. budki lęgowe dla ptaków przybite do drzew za pomocą gwoździ
Ogarnij się, zaraz dojdziesz do wniosku, że trzeba kamienie jeść, bo marchewkę boli jak ją gotujesz.
rozmowa na poziomie..
a na co lesnikowi tor dla rowerow. rowerowy, bo downhillowy to on nigdy nie bedzie tutaj.
tor downhilowy.ApollO wrote:kandydatury zbierane są co roku... Już to widzę jak sprawiedliwie zostaje wybrany najlepszy - znajomy rodziny. Nikt nie napisze jakie kryteria panują w Otwocku. Seremet mógłby mózgiem ruszyć i zrobić tor downhillowy dla fulli. Kilka kładek na ścieżkach czy jakieś hopy. A tu nic. Znaczy się tabliczkę przykręcili. Łał. Można mieć swoje drzewo. Ale chill.
a na co lesnikowi tor dla rowerow. rowerowy, bo downhillowy to on nigdy nie bedzie tutaj.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
A ja widzę zagrożenie dla innych drzew. Jak już wspomniaem ta tabliczka to bardzo zły przykład. Przykład na to, że można coś w drzewie wyryć, przykręcić do niego i jeszcze się tym chwalić. Nie piszę tu o formie i treści tylko o samym fakcie przykręcenia do drzewa. Po Twoich postach powinienem dać sobie spokój z tą dyskusją, pójść do lasu i z czystym sumieniem wyryć (lub przykręcić) jakąś głupotę na dowolnym drzewie. Jeżeli leśniczy (jak się domyślam) napisał, że to nie szkodzi - to znaczy, że nie szkodzi a poza tym wszystkie drzewa prędzej czy póżniej i tak się wytnie. Prawda ?nie widzę tu zagrożenia dla drzewa
Od chorej ekologii wolę zdrowy rozsądek. Mój zdrowy rozsądek mówi mi, że nie powinno się niczego przykręcać, przybijać itp. do żywych drzew. Ta tabliczka przypomina mi pewien paradoks: wegetarianin w butach ze skóry - słowa jedno a czyny drugie.
EOT. Napisałem już wszystko co miałem do napisania.