Transcarpatia 2009
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Masz zupełną rację. A ja tego nie potrafię zrozumieć... Przetwarzanie danych tam na miejscu odbywa się w czasie rzeczywistym. Wystarczy aby Pan przy komputerze miał odpowiedni soft i aktualizował min jeden plik on-line... Mieli byśmy dostęp do aktualnych wyników na bieżąco...leoheart wrote:chyba ciągle szwankuje organizacja,irytująco na głównej stronie wygląda "do startu -2dni" a wyników ciągle brak
,chyba nie jest filozofią w erze chipów przy zaledwie 200-300 startujących podanie choćby przybliżonych wyników
Ale widać jeszcze dużo organizatorzy muszą się nauczyć.... a może kiedyś wprowadzą "Live-timeing" niczym w F1
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
jak sie jeszce ozwą, to dopytam
sesemesłam, czekamy na odp
niech sie tam ogarniają w spokoju, nie?
EDIT: wieszają niby wstepne wyniki na tablicy, ale co chwila tam cos sie zmienia, takze.. takze tak
i jeszcze dwa zdania:
- dzisiejszt dzien byl dniem dla wycinaków, bo troch asfaltów było
- dwie osoby jeszce nie zlądowały na mecie!
sesemesłam, czekamy na odp
niech sie tam ogarniają w spokoju, nie?
EDIT: wieszają niby wstepne wyniki na tablicy, ale co chwila tam cos sie zmienia, takze.. takze tak
i jeszcze dwa zdania:
- dzisiejszt dzien byl dniem dla wycinaków, bo troch asfaltów było
- dwie osoby jeszce nie zlądowały na mecie!
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Zapraszam na imprezy G&G (mtbmarathon.com mtbtrophy.com i mtbchallenge.com). Tam nawet międzyczasy są on-line na stronieCreeping Death wrote: Ale widać jeszcze dużo organizatorzy muszą się nauczyć.... a może kiedyś wprowadzą "Live-timeing" niczym w F1
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
TRANSINFO
Szczawnica, etap III - Ze względu na pogodę (pewnie wczorajsze deszcze) skasowano jeden punkt kontrolny. Chlopaki szybko zlądowali z trasy - koło 16 juz.
Troche rano byla deprecha, ze o jezu, znowu, nie chce mi sie, nic nie widze.... ale jak przyszlo do zajebiaszczych zjazdów, to entuzjazm wrócił.
Z około 230 startujących z Ustronia, dziś sklasyfikowanych jest 116.
[nic nie słychać o wiekszych usterkach technicznych - tfu tfu!]
Dzis spia w szkole znow, a jutro na kwaterze w Krynicy - we wlasnym zakresie zalatwionej, ma sie rozumiec. Moze wreszcie sie wyspia porzadnie.
Szczawnica, etap III - Ze względu na pogodę (pewnie wczorajsze deszcze) skasowano jeden punkt kontrolny. Chlopaki szybko zlądowali z trasy - koło 16 juz.
Troche rano byla deprecha, ze o jezu, znowu, nie chce mi sie, nic nie widze.... ale jak przyszlo do zajebiaszczych zjazdów, to entuzjazm wrócił.
Z około 230 startujących z Ustronia, dziś sklasyfikowanych jest 116.
[nic nie słychać o wiekszych usterkach technicznych - tfu tfu!]
Dzis spia w szkole znow, a jutro na kwaterze w Krynicy - we wlasnym zakresie zalatwionej, ma sie rozumiec. Moze wreszcie sie wyspia porzadnie.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
TRANSINFO
Etap IV, Krynica
- 2,5 h jadziem, pchamy, jadziem, pchamy i jadziem, i pchamy, i tak do pierwszego punktu
- łydy wielkie bardziej od tej wspinaczki niz pedalowania
- zjazdy - z natury rzeczy pokonywane szybko - nie rekompensuja wysiłku podgórnego
- soyowemu chrupnela przerzutka - na szczescie na tyle niegroznie, ze doejdzie na niej do konca
- streetowiec znow dzis ich wyprzedzil - prawdopodobnie to narkoman
- tak a propo - "ruscy" na tandemie jadą i raczą sie ziołami na trasie
- było blisko skoszenia paru turystów na trasie
- jutro dluzszy etap, ale mniej wzniesien
- nocleg na kwaterze; twarde łóżka
i cytat:
jesli chodzi o klasyfikacje, to jestesmy raczej na koncu, ale kupe ludzi bierzemy na zjazdach! w ogole zespoly sa mocne. W solo jest wieksze pole do popisu. No, i dzisiejszy poranek byl duzo lepszy, ale kryzysy na podjazdach
Etap IV, Krynica
- 2,5 h jadziem, pchamy, jadziem, pchamy i jadziem, i pchamy, i tak do pierwszego punktu
- łydy wielkie bardziej od tej wspinaczki niz pedalowania
- zjazdy - z natury rzeczy pokonywane szybko - nie rekompensuja wysiłku podgórnego
- soyowemu chrupnela przerzutka - na szczescie na tyle niegroznie, ze doejdzie na niej do konca
- streetowiec znow dzis ich wyprzedzil - prawdopodobnie to narkoman
- tak a propo - "ruscy" na tandemie jadą i raczą sie ziołami na trasie
- było blisko skoszenia paru turystów na trasie
- jutro dluzszy etap, ale mniej wzniesien
- nocleg na kwaterze; twarde łóżka
i cytat:
jesli chodzi o klasyfikacje, to jestesmy raczej na koncu, ale kupe ludzi bierzemy na zjazdach! w ogole zespoly sa mocne. W solo jest wieksze pole do popisu. No, i dzisiejszy poranek byl duzo lepszy, ale kryzysy na podjazdach
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
TRANSINFO
no, i dojechali!!!
wczoraj znow byly problemy z zasiegiem, ale w koncy sie jakos udalo
wsrod radosnych dzwiekow "Jestes szalona" oraz innych hitów z playlisty kazdego rowerzysty, zdazylam sie dowiedziec, ze wczoraj wyszlo im az 108 km, soyowy zaliczyl solidna glebe - przywalil dynią troche, poscierał sie i poobijał, ale finalnie jest cały i ze wszyscy imprezowicze sa w takim stanie (z organizatorem wlacznie), ze szaleją przy tym disco polo i w ogoel im nie przeszkadza
dzis z Baligrodu popedałowali do Zagórza, pociąg mają dopiero 17.35, także w Warszawie beda bladym niedzielnym rańcem.
no, i dojechali!!!
wczoraj znow byly problemy z zasiegiem, ale w koncy sie jakos udalo
wsrod radosnych dzwiekow "Jestes szalona" oraz innych hitów z playlisty kazdego rowerzysty, zdazylam sie dowiedziec, ze wczoraj wyszlo im az 108 km, soyowy zaliczyl solidna glebe - przywalil dynią troche, poscierał sie i poobijał, ale finalnie jest cały i ze wszyscy imprezowicze sa w takim stanie (z organizatorem wlacznie), ze szaleją przy tym disco polo i w ogoel im nie przeszkadza
dzis z Baligrodu popedałowali do Zagórza, pociąg mają dopiero 17.35, także w Warszawie beda bladym niedzielnym rańcem.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
czolem.
pincet pić kilometrow po gorach z dojazdem. wszyscy przezyli, choc cos zaczelo nas rozkladac w pociagu.
odnosnie sprzetu: pierwsze 3 dni perfekt, jednak na finalowym zjezdzie 3 etapu zmaskarowalo mi dampera, stracil tlumienie, na 2 pkcie 4 etapu damper rozmnozyl sie na dwie niezalezne czesci, na 5 etap wystartowalem z rama zwiazana sznurkiem do prania. ;)
po 10km ostatniego etapu zgubilem korpus SPDa, wiec pozostale 90km zrobilem na samej osce.
wiecej problemow sprzetowych nie bylo. ;)
odnosnie trasy: TC idzie normalnymi szlakami, wiec jest bardzo duzo miejsc nie do podjechania (zjechania?) nawet dla kosmicznych wycinakow, trzeba zejsc i sobie popchac rowera.
wyjazd super, gory super, a organizacja.. no coz, wiedzialem gdzie jade. uwazam, ze dostalem to co mi sie nalezalo za 600zl, jednak sporo osob bylo zawiedzionych, szczegolnie jak wywalili 1 czy 2kzl. miejscami bylo zenujco.
ahm, mogloby byc mniej PK, zeby dac wolny wybor, a nie ciagac wszystkich jedna trasa.
pincet pić kilometrow po gorach z dojazdem. wszyscy przezyli, choc cos zaczelo nas rozkladac w pociagu.
odnosnie sprzetu: pierwsze 3 dni perfekt, jednak na finalowym zjezdzie 3 etapu zmaskarowalo mi dampera, stracil tlumienie, na 2 pkcie 4 etapu damper rozmnozyl sie na dwie niezalezne czesci, na 5 etap wystartowalem z rama zwiazana sznurkiem do prania. ;)
po 10km ostatniego etapu zgubilem korpus SPDa, wiec pozostale 90km zrobilem na samej osce.
wiecej problemow sprzetowych nie bylo. ;)
odnosnie trasy: TC idzie normalnymi szlakami, wiec jest bardzo duzo miejsc nie do podjechania (zjechania?) nawet dla kosmicznych wycinakow, trzeba zejsc i sobie popchac rowera.
wyjazd super, gory super, a organizacja.. no coz, wiedzialem gdzie jade. uwazam, ze dostalem to co mi sie nalezalo za 600zl, jednak sporo osob bylo zawiedzionych, szczegolnie jak wywalili 1 czy 2kzl. miejscami bylo zenujco.
ahm, mogloby byc mniej PK, zeby dac wolny wybor, a nie ciagac wszystkich jedna trasa.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
TC 2009
- Attachments
-
- brakujace ogniwo ;)
- KICX4098_resize.JPG (199.12 KiB) Viewed 5064 times
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930