Chce kupić rower i potrzebuje rad i wskazówek
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Chce kupić rower i potrzebuje rad i wskazówek
Witam wszystkich,
Chcialam zakupic sobie niedrogi a w miare przyzwoity rower do jazdy po mieście , lesie , polach i łakach czasem wyskocze na tereny skałkowe.
Znalazłam fajny( laikiem jestem w tym temacie, więc słowo fajny prosze potraktować z dystansem ) rowerek na allegro : http://www.allegro.pl/item601441308_sup ... _2006.html
Co o nim sądzicie ?
Pozdrawiam,
asikowa
Chcialam zakupic sobie niedrogi a w miare przyzwoity rower do jazdy po mieście , lesie , polach i łakach czasem wyskocze na tereny skałkowe.
Znalazłam fajny( laikiem jestem w tym temacie, więc słowo fajny prosze potraktować z dystansem ) rowerek na allegro : http://www.allegro.pl/item601441308_sup ... _2006.html
Co o nim sądzicie ?
Pozdrawiam,
asikowa
eee. na skalki to karabinki, liny i inne szpeje.SATAN666 wrote:Miasto, lasy i pola ok, ale skałki to raczej nie bardzo dla niego.

jesli rower ma czasem pojechac w gory, to lepiej poszukac roweru z 26" kolami.
jak na rekraacje po mazowszu to moze byc i raczej w tej cenie nie znajdzie sie nic duzo lepszego- lepszy osprzet po prostu wiecej kosztuje. nie oszukujmy sie 600 zl to amortyzator sredniej klasy.

a uzywany, niby mozna, ale nie wiem czy to bedzie takie super rozwiazanie.
Mówiąc skałki mialam na mysli wypad do Jury :)
A jeśli chodzi o cene to nie chciałabym wydać wiecej niz tysiaka , nie jestem jakims super zapalencem rowerowym,po prostu czasem chcialabym sobie na czymś w miare ok posiadzić tylek i posmigać po okolicznych wsiach i lasach.
Nie zastanawiałam sie nad używanym, nie wiem czy to dobry pomysł?
A jeśli chodzi o cene to nie chciałabym wydać wiecej niz tysiaka , nie jestem jakims super zapalencem rowerowym,po prostu czasem chcialabym sobie na czymś w miare ok posiadzić tylek i posmigać po okolicznych wsiach i lasach.
Nie zastanawiałam sie nad używanym, nie wiem czy to dobry pomysł?
jesli to pierwszy i zasadniczy rower ma byc to sugerowalbym tak jak behe 26 cali kola. Nie wiem czy zauwazylas przy oponach wymiar 700xcostam, a to oznacza kola o srednicy 28 cali czyli duze
taki rower toczy sie po asfalcie w miare gladko ale na takiej np sciezce wzdluz swidra czy mieni bedziesz miec problemy ze zwrotnoscia - znam to ze tak powiem prawie z autopsji 


-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
to ja chyba mam te wiekszejsze? rower to jednak spory wydatek i nie tylko dobrze jest przymierzyć się na żywo ale i przejechać, ja niby miałam miec długośc dopasowaną do wzrostu ale okazało się, że jakies inne proporcje mam i jednak nie jest mi wygodnie
tak jak Vigil napisał, są problemy z koordynacją, zwłasza gdy masz sakwy i lekki przód
tak jak Vigil napisał, są problemy z koordynacją, zwłasza gdy masz sakwy i lekki przód
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
vigil, mnie sie wydaje że pokrzewka wie czym smiga. Jej koła to 28". Miałem Authora na 28" kołach i faktycznie na scieżkach "28 v 26 to mół do ogiera.
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
A tak wracając
Dziewczyna brata kupiła taki rowerek...
http://allegro.pl/item602699739_rower_m ... _foto.html
Naprawdę fajny i nie drogi, a przede wszystkim to rower na M

http://allegro.pl/item602699739_rower_m ... _foto.html
Naprawdę fajny i nie drogi, a przede wszystkim to rower na M
pozwolę sobie dorzucić swoje trzy...dzieści trzy grosze
moim zdaniem najbardziej uniwersalny jest jednak rower górski na 26" kołach i szerokich oponach,można na nim jeździć dosłownie wszędzie a okolica obfituje w górki,piachy,mokradła itp także asfalty, na asfalcie oczywiście przewagę ma trekking ale wystarczy patent który sam stosuje gdy jeżdżę do Wwy tzn zmieniam opony na wąskie i bez bieżnika i czuje sie prawie jak na szosówce
co do przewagi górala nad trekkingiem posłużę się przykładem mojego kumpla od zawsze (a jest weteranem tutejszych tras,najpierw objechał bez mała świat na składaku
potem dojrzał do górala) który sprawił sobie nomen omen trekking Unibike, prawdziwa limuzynę,super hiper wypasioną i jeździ nią z chęcią do...Wwy bo gdy ma sie wybrać do lasu to bierze poczciwego 26" Trawersa
aczkolwiek.... i tu chciałem przywołać przykład Pokrzewki, można sobie dawać rade także w okolicy i nie tylko-na 28" tak,tak Vigil za tę stówę będziesz pompował koła do końca sezonu
Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem jak ona jeździ na tych wielkich kołach z wcale nie najszerszymi oponami i ledwo zaznaczonym bieżnikiem po naszych piaskach,górkach ale także widziałem ją w na pagórkach i błocie Roztocza,na Harpie i jadąca z pełnymi sakwami brzegiem morza
ostatnio zadała tez kłam twierdzeniu ze nie można sie wyrobić na ścieżce nad Świdrem.Gdy ma sie odpowiednia motywację a ostatnio próbowaliśmy gonić nasze Commando Seals spływające Świdrem to nie byłem w stanie jej dogonić mimo,górala,spd i szczerych chęci
A propos motywacji to dobrym rowerzysta tak jak i dobrym fotografem jest sie bez względu na sprzęt choć na tym dobrym jest trochę łatwiej
Pokrzewka zwróciła uwagę na jedną ważną jak sądzę rzecz a mianowicie że dobrze byłoby gdybyś mogla sie przymierzyć do tego roweru a najlepiej przejechać kawałek. Oczywiście parę metrów niewiele powie ale jednak sprawdzisz jak sie czujesz na tym rozmiarze ramy,czy odpowiada Ci kierownica,siodełko itd.Tak wiec proponowałbym najpierw wycieczkę do sklepu choćby z Krossem i przymierzenie sie do tego modelu.
Hm co do Jury,to nie ma uniwersalnego roweru na te trasy. Jeśli wybierzesz ścieżki rowerowe to myślę ze (patrz motywacja) dasz sobie rade także na trekkingu. Ale jeśli poniesie Cie fantazja albo nazwijmy rzecz po imieniu schrzanisz planowanie trasy, to znajdziesz sie na pieszym szlaku i będziesz tak jak my trzy lata temu pchała rower (obojętnie jaki) w górę po to by na wierzchołku stwierdzić że brak Ci odwagi żeby stamtąd zjechać
Co do używanego roweru to osobiście sądzę że jest tak jak z zakupem używanego samochodu,najlepiej jeśli znasz właściciela i wiesz czy należy do kategorii pieszczochów czy brutali
ten pierwszy oczywiście robi przeglądy, smaruje,wymienia, naprawia i potrafi o tym wszystkim ze szczegółami opowiedzieć ten drugi sama się domyślasz
i od niego bym nie kupił!
swoja drogą można by zrobić ankietę wśród użytkowników forum do jakiej kategorii skłonni by byli sie zaliczyć
mam nadzieję że ten długi wywód się do czegoś przyda
dziękuje za uwagę,

moim zdaniem najbardziej uniwersalny jest jednak rower górski na 26" kołach i szerokich oponach,można na nim jeździć dosłownie wszędzie a okolica obfituje w górki,piachy,mokradła itp także asfalty, na asfalcie oczywiście przewagę ma trekking ale wystarczy patent który sam stosuje gdy jeżdżę do Wwy tzn zmieniam opony na wąskie i bez bieżnika i czuje sie prawie jak na szosówce

co do przewagi górala nad trekkingiem posłużę się przykładem mojego kumpla od zawsze (a jest weteranem tutejszych tras,najpierw objechał bez mała świat na składaku


aczkolwiek.... i tu chciałem przywołać przykład Pokrzewki, można sobie dawać rade także w okolicy i nie tylko-na 28" tak,tak Vigil za tę stówę będziesz pompował koła do końca sezonu

Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem jak ona jeździ na tych wielkich kołach z wcale nie najszerszymi oponami i ledwo zaznaczonym bieżnikiem po naszych piaskach,górkach ale także widziałem ją w na pagórkach i błocie Roztocza,na Harpie i jadąca z pełnymi sakwami brzegiem morza


A propos motywacji to dobrym rowerzysta tak jak i dobrym fotografem jest sie bez względu na sprzęt choć na tym dobrym jest trochę łatwiej

Pokrzewka zwróciła uwagę na jedną ważną jak sądzę rzecz a mianowicie że dobrze byłoby gdybyś mogla sie przymierzyć do tego roweru a najlepiej przejechać kawałek. Oczywiście parę metrów niewiele powie ale jednak sprawdzisz jak sie czujesz na tym rozmiarze ramy,czy odpowiada Ci kierownica,siodełko itd.Tak wiec proponowałbym najpierw wycieczkę do sklepu choćby z Krossem i przymierzenie sie do tego modelu.
Hm co do Jury,to nie ma uniwersalnego roweru na te trasy. Jeśli wybierzesz ścieżki rowerowe to myślę ze (patrz motywacja) dasz sobie rade także na trekkingu. Ale jeśli poniesie Cie fantazja albo nazwijmy rzecz po imieniu schrzanisz planowanie trasy, to znajdziesz sie na pieszym szlaku i będziesz tak jak my trzy lata temu pchała rower (obojętnie jaki) w górę po to by na wierzchołku stwierdzić że brak Ci odwagi żeby stamtąd zjechać

Co do używanego roweru to osobiście sądzę że jest tak jak z zakupem używanego samochodu,najlepiej jeśli znasz właściciela i wiesz czy należy do kategorii pieszczochów czy brutali


swoja drogą można by zrobić ankietę wśród użytkowników forum do jakiej kategorii skłonni by byli sie zaliczyć

mam nadzieję że ten długi wywód się do czegoś przyda
dziękuje za uwagę,
Wszystko prawda, jednak zdecydowanie łatwiej kupić wygodny rower spośród tych o kołach 28". Na większość "górali" o 26 calowych kołach trzeba przyjmować pozycję "wyciągniętą-sportową" co nie dla każdego jest wygodne (zwłaszcza przy dużym dekolcie hehehe).
Jeśli ma to być rower rekreacyjny wybrałbym tą damkę.
Jeśli ma to być rower rekreacyjny wybrałbym tą damkę.
...bo gdzie się ten kosmos kończy ?! Bo stół się, kurna, kończy tu !
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
właśnie właśnie, górski rower to nie tylko problemy z ubiorem i starannym dobieraniem koszulek ale też postrzegania, jak jedziesz z głową w dół to ciężko pochłaniać krajobrazy, więc jak dla mnie to nie jest rower na wycieczki, poza tym trzeba mieć mocne ręce, znane są mi przypadki wymiany, przedłużania i innych manewrów z mostkiem, lepiej od razu kupić rower do preferowanej pozycji, ja wybrałam ramę w wersji damskiej bo jak spadam to bezpieczniejsze i szerokie siodełko choć wzbudza to uśmiechy
koniec, kupować i już, a później najwyżej następny będzie lepszejszy
PS. Leo coś te twoje teorie nieprawdziwe, nie wiem dlaczego jeździ mi się beznadziejnie asfaltem
koniec, kupować i już, a później najwyżej następny będzie lepszejszy

PS. Leo coś te twoje teorie nieprawdziwe, nie wiem dlaczego jeździ mi się beznadziejnie asfaltem
Last edited by pokrzewka on 08 Apr 2009 20:51, edited 1 time in total.
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Rysio ma górala 26 i pozycję mocno wyprostowaną m.in. dzięki giętej kierownicy, więc to nie reguła.
co do używanego roweru - ja bym odradzał. sama piszesz, że nie znasz się na rowerach, a przy używanym zawsze trzeba robić więcej niż przy nowym, więc per saldo możesz wyjść gorzej.
co do używanego roweru - ja bym odradzał. sama piszesz, że nie znasz się na rowerach, a przy używanym zawsze trzeba robić więcej niż przy nowym, więc per saldo możesz wyjść gorzej.
I co tu napisać? Nie wiem :/
i dużym brzuchuchmiel wrote:Na większość "górali" o 26 calowych kołach trzeba przyjmować pozycję "wyciągniętą-sportową" co nie dla każdego jest wygodne (zwłaszcza przy dużym dekolcie hehehe).


bo asfalt Cie nudzipokrzewka wrote: PS. Leo coś te twoje teorie nieprawdziwe, nie wiem dlaczego jeździ mi się beznadziejnie asfaltem
