trening przed harpaganem-wrażenia

Wyjazdy planowane na najblizsze dni, zarowno te dalekie jak i bliskie.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ

User avatar
chmiel
Moherator
Posts: 1289
Joined: 15 Mar 2004 15:28

trening przed harpaganem-wrażenia

Post by chmiel »

Ufff, zrobiłem ok 70 km. Teraz leże i zdycham ;)
A teraz konkrety:
-Zaliczone chyba 7 punktów,
- 2 nie udało sie odnaleźć

Generalnie jak sie nie zna mniejsca to trudno dojechać na podstawie mapy.
Ufff ledwo żyje...(pierwsza dłuższa trasa po zimie)
User avatar
BigBlack
Leniwiec Albinos
Posts: 840
Joined: 15 Mar 2004 08:23
Location: otwock

Post by BigBlack »

yorek ... wisisz behemowi browara czy sie zakladaliscie czy nie :P
BigBlack aka MuRzYN
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

eee tam... trudno dojechac... ;)
wlasnie to jest kwestia wprawy w obcowaniu z mapa...

to ja wam napisze moje wrazenia:
wynudzilem sie caly dzien na sloncu, czuje ze mnie spalilo solidnie...
najwazniejsze: jestem zadowolony z frekwencji, oby tak dalej. az chce sie myslec o jesiennej edycji... :)

niedlugo zestawienie wynikow na stronie. :)

powiedzcie mi:
mlotek
chmiel
jacq
co robiliscie od godziny 14:25, kiedy to ostatni punkt jest zaliczony??? na browara poszliscie czy jak? :)))))
Last edited by behem0th on 03 Apr 2005 17:51, edited 1 time in total.
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

pochwal sie czarnuchu ile punktow zrobiles ;)

których punktów nie dało sie znalezc?

poza tym tylko dwóch dało głos - reszta nie ma siły? ;p
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
chmiel
Moherator
Posts: 1289
Joined: 15 Mar 2004 15:28

Post by chmiel »

behem0th wrote: powiedzcie mi:
mlotek
chmiel
jacq
co robiliscie od godziny 14:25, kiedy to ostatni punkt jest zaliczony??? na browara poszliscie czy jak? :)))))
Na browara i na Bułgarki przy szosie...
Te twoje punkty byly lepiej ukryte niż złoty zegarek w dupie majora Coolidge-a przebywającego w niewoli u żółtków.
User avatar
BigBlack
Leniwiec Albinos
Posts: 840
Joined: 15 Mar 2004 08:23
Location: otwock

Post by BigBlack »

yorek wrote:pochwal sie czarnuchu ile punktow zrobiles ;)
no przeciez mowie, ze wisisz behemowi browar ... nie przekonales mnie dostatecznie mocno :>
BigBlack aka MuRzYN
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

User avatar
BigBlack
Leniwiec Albinos
Posts: 840
Joined: 15 Mar 2004 08:23
Location: otwock

Post by BigBlack »

behem0th wrote:wyniki
18:12 ... to jeszcze sobie troche posiedziales w parku :>


--------------------

post jest nie na temat - na przyszłość proszę się pilnować.

moderator yorek :lol:
BigBlack aka MuRzYN
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

chlopaki, zrobcie se oddzielny temat na ta dyskusje, bo rozwadniacie ten.. chcialbym jakies opinie uslyszec coby wnioski wyciagnac na nastepny raz a nie wasze dywagacje ;)
User avatar
Jacq
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1213
Joined: 02 Oct 2004 19:26
Location: Józefów/Otwock

Post by Jacq »

Bylo fajno...

A co do twoich punktow...
Jak jechalismy do 9 to dostalem wiadomosc ze dziewczyny sa w potrzebie
(złapały gume w okolicach woli duckiej). Skierowałem je w strone Starej Wsi.
My rozpoczelismy poszukiwania 9-tki... mimo ze szukalismy go calkiem dlugo... i objechalismy chyba wszystkie drozki dookola wsie Lasek (chyba punkt nie znajdowal sie w niej jednak tak jak bylo w opisie ;> )
W pewnym momecie stwierdzilismy, ze nie szukamy dalej, bo czasu ni ma i jedziemy dalej. Skierowalismy sie na punkt o nr. 5. Ale jadac na niego nie natrafilismy, wiec i jego nie szukalismy bo czasu malo, a poza tym dziewczyny juz do pogozeli dochodzily :) (wielkie uznanie dla nich... zrobily naprawde kawal drogi pchajac rowery przez rozne krzaczory i zaliczajac punkty). Ostatecznie rozstalismy sie w okolicach czerwonej drogi...

Ja dalej smignalem kolo bunkrow w strone pogorzeli.. niestety nie spojrzalem juz na mape, bo zaliczylbym jeszcze punkt 7... opuszczony dom... No ale nic to.... pomoglem dziewczynom i wrocilismy...

a teraz padam na twarz.. :)

Pozdrawiam

PS.
Dzieki behem...
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

ehem, to ze byla nazwa wsi nie znaczy ze punkt w srodku jej bedzie... :) podawalem do kazdego najblizsza, w ramach dodatku usprawniajacego.
w ogole nastepnym razem proponuje najpierw sobie plan dzialania dokladnie obmyslic, zaplanowac trase i dopiero, tak jak zrobili to zwyciezcy. inaczej czlowiek sam nie wie czego chce. :)))
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

właśnie - patrząc na wyniki odniosłem wrażenie, że coniektórzy strasznie chaotycznie się kręcili.

widziałem znakowanie jednego punktu i imho było troche mało widoczne ale opis był o wiele lepszy niż na innych imprezach tego typu. poza tym punkty były charakterystyczne.

przypomniały mi sie zawody w falenicy z przed roku - punkty oznaczone lampionami a wisiały nisko na drzewie przy jakiejs bocznej ścieżce - to dopiero była porażka
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
Edi
Moherator
Posts: 1127
Joined: 04 Nov 2004 11:46
Location: Falenitza ;)
Contact:

Post by Edi »

He he. Było świetnie :D.
Nawet nie spodziewałem się, że taaak dobrze mi (i bratu) pójdzie. Brak dokładnego dystansu, bo padł mi licznik, ale przez 2h53 zrobiliśmy około 55 km.
Ogólnie świetna zabawa. Jeszcze raz brawa za organizację (według mnie kawał dobrej roboty).
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

ja sie bawiłem świetnie ;)
1) popełnilismy fatalny bład na punkcie 4,strata 1,5 g
2) 9 przejechalismy chyba 3-krotnie zanim Popeye ja zauważył
3) nie trafilismy w 5 i ..trudno
3) straciliśmy czas na tym cholernym mostku 11 i niestety znależlismy sie w niedoczasie stąd odpuscilimy 3 i 7
4) asekuracyjnie odpuscilismy 1 (czas!) i popełnilismy bład bo mielibysmy 24 pkt i wspólnie 4 miejsce ;)
5)dobrze że miałem łatkę i klej bo podzieliłbym los dziewczyn ale strata czasu okazała sie ważną
Wnioski moje:
-dobre planowanie i rozglądanie sie to podstawa stąd nasze błędy
-wyobraźnia typu co autor chciał w tym opisie powiedzieć baaardzo pomaga(po znalezieniu pkt ani razu nie miałem wrażenia że cos jest nie tak z oznaczeniem tylko ...ze mna :)
-dzieki dla Popeya bo...duzo widział,czasem nawet zbyt wiele oraz że dobrze klei dętki ;))
-wielki szacunek dla Behema za całokształt,pozdro dla Yorka ;)
-gratulacje dla EDIEGO I CZARKA,byliscie wielcy,co podejrzewałem od początku choc miałem ochote Was dogonic za tą 9 ale.....sie nie udało :))
było naprawdę ok,jestem bardzo zadowolony tym bardziej ze never as good as the first time ;)) ps.ciekawe jak Popeye?
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
chmiel
Moherator
Posts: 1289
Joined: 15 Mar 2004 15:28

Post by chmiel »

Mi też sie podobało i doceniam prace Behema, żeby nie było, że tylko nażekam.
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

miało być: chcialem Was dopaść :twisted: za te 9 i Wasze uśmiechy gdy zjeżdżaliscie zadowoleni z góry a my przez co najmniej pól godziny kręcilsmy sie w kólko zanim Popeye nie błysnął intelektem
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
BartekJ
Buszujacy w forum
Buszujacy w forum
Posts: 506
Joined: 03 Apr 2005 20:42
Location: Anin
Contact:

Post by BartekJ »

Wrażenia:
Dobrze oddany klimat Harpagana. Jak ktoś będzie jechał pierwszy raz i zastanawia się jak tam jest, to właśnie tak. Tylko dłużej :twisted: Już się nie mogę doczekać :twisted:
Z dojazdem i powrotem z Otwocka wyszło mi 112km i padam na morde. Czuć że zima dopiero co się skończyła.
Gratulacje dla Ediego + Brat. I dla Behema za organizację.
Popatrzyłem na wyniki i wygląda na to że najtrudniejsze punkty to były 5 (2 ekipy znalazły) i 3 (3 ekipy). Za to słynny mostek był całkiem często odwiedzny :)
A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
User avatar
rycho
Sojowy
Sojowy
Posts: 929
Joined: 13 Apr 2004 23:41

Post by rycho »

bylo calkiem sympatycznie. jakby co pisze sie na kazda taka imprezke.
to kiedy to oblewamy?!?!
User avatar
popeye
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1391
Joined: 27 Jul 2004 02:43
Location: ja jestem?

Post by popeye »

to i ja kilka słów:

-PK oznaczone czytelnie,
-należy więcej czasu poświęcić na analizę mapy przed wyruszeniem na trasą,
- więcej uwagi na terenie przyległym i w okolicy oznaczenia , zgubiła nas nieuwaga i brak koncentracji.

Resztę powiedzieli poprzednicy.

Wyganiają mnie od kompa.

Z wyniku jestem zadowolony na 75%
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny

"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "

http://picasaweb.google.pl/darekab/
User avatar
Edi
Moherator
Posts: 1127
Joined: 04 Nov 2004 11:46
Location: Falenitza ;)
Contact:

Post by Edi »

Jeszcze małe sprostowanie co do długości trasy. Tak jak napisałem - mój licznik odmówił współpracy przy czasie 2h53min, a wtedy miałem przejechane około 55km. Zakładając niezmienne tempo przez dalszą część dystansu można to ekstrapolować i wtedy po niecałych 5h jazdy uzyskalibyśmy jakieś 90-95km. Dodatkowo już później kręciliśmy się wokół punktu numer 13, więc tak tempo mogło nieco zmaleć. Myślę więc, że 90km to całkiem niezłe przybliżenie. Raczej więcej niż 95km nie zrobiliśmy.
Post Reply