12.01.2008 10:00

...moze ktos sie dolaczy?

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

Post Reply
vigil
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1405
Joined: 17 Apr 2007 08:21

12.01.2008 10:00

Post by vigil »

w niedziele masa WOSP to moze by tak male turlanie w sobote, ogolnie to slisko w lesie, syf na szosie - proponuje jakies 1-2 h sciezkami lesnymi (nie sliskimi) wokol otwocka. tempo luzne i dostosowane :)
User avatar
wandal
Postojebca
Postojebca
Posts: 108
Joined: 03 Sep 2007 19:43
Location: Wielkie Księstwo Józefów

Post by wandal »

za jakie grzechy zastałam pokarana chorymi zatokami :? z chęcią bym się wybrała ale jak widać tym razem nie będzie mi dane :(
User avatar
carloz
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1479
Joined: 04 Nov 2006 14:19
Location: oma

Post by carloz »

:cry: Nie dam rady...

Napewno będe gdzieś jeżdzil, ale pózniej - o jeszcze nie określonej godzinie...

A w niedziele do Wawy nie lece, więc ruszam w nasz teren - lasy :lol:
MTB + /\/\/\/\/\ = :D
User avatar
strz.
HRSZT
Posts: 1708
Joined: 28 Feb 2005 19:30
Location: Michalin City

Post by strz. »

cos mi sie porypało - do wywałki prosze! ;]
Last edited by strz. on 11 Jan 2008 17:50, edited 1 time in total.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
hak
Sport Dajrektor
Posts: 847
Joined: 21 Feb 2006 19:11
Location: Otwock-Świder

Post by hak »

A może by tak wystartować o 1200? Wcześniej się nie wyrobię. :?
User avatar
różowy łokieć
Buszujacy w forum
Buszujacy w forum
Posts: 618
Joined: 22 May 2005 12:40
Location: Radiówek
Contact:

Post by różowy łokieć »

12 jest ok
trzeba się wreszcie wyspać:)
personal best: 304 km
User avatar
carloz
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1479
Joined: 04 Nov 2006 14:19
Location: oma

Post by carloz »

A co na to organizator?
Jesli bedzie zmiana godziny, to bym prosil o 12.20-12.30...
MTB + /\/\/\/\/\ = :D
User avatar
Arkadyj
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1279
Joined: 21 Feb 2004 14:11
Location: cloud number nine

Post by Arkadyj »

Wpadne na miejsce zbiorki z nowym nabytkiem. Ale pozniej bujne sie gdzies po szosie. Ustalcie tylko konkretnie godzine :-)
vigil
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1405
Joined: 17 Apr 2007 08:21

Post by vigil »

Arkadyj! szosy obecnie nie nadaja sie do eksploatownia rowerow szosowych, a wlasciwie zadnych rowerow, no moze oprocz twojego bylego krokodyla (bez obrazy :ups: ) i mojego zreszta tez. Szkoda sprzetu - dzis po 2 godzinach wygladalem jak krasnal z kopalni w wieliczce - lizawka mi nie potrzebna do konca zimy. W polowie drogi skuwalem lancuch bo naped wyzarlo. Dla pociechy za chwile spotkalem Leo - skrzyzowanie wislostrady i lazienkowskiej - spotkanie na przejsciu miedzy pasami ruchu!

A tak w ogole to naciskany zza kulius zawiadamiam!!! start o 12:00 a ty carloz sie sprezaj i nas doganiaj i zaloz inne opony a nie te slicki! :twisted:
User avatar
Arkadyj
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1279
Joined: 21 Feb 2004 14:11
Location: cloud number nine

Post by Arkadyj »

Vigil szosowka zostanie w domu. Przyjade jeszcze czyms innym. Bede na slikach wiec slizgawica w lesie odpada :-)

Godz. 12 - postaram sie stawic :-)
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

No i pojechaliśmy.
vigil
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1405
Joined: 17 Apr 2007 08:21

Post by vigil »

rzeczywiscie nawet liczne grono: carloz, hak, karnas, , różowy łokieć, vigil i dziadek na doczepke. W parku pomachal nam Arkadyj (swoim nowym nabytkiem) a przy medyku dolaczyl S.W.A.T. Tylko wyjechalismy a carloz zaliczyl piekna lodowa glebe gubiac licznik o czym dowiedzial sie po okolo kilometrze (nie wiadomo dokladnie - brak licznika). Zostal odnaleziony opodal miejsca upadku (skads to znam...). To zapowiadalo dalsze klopoty. grupa rozdzielala sie i laczyla. w koncu odlaczyl sie róźowy łokiec a na sam koniec "ten co zawsze jezdzi za wszystkimi i sie nie odladcza od wiekszosci" czyli hak (z dziadkiem). w efekcie wrocilismy w trzech kawalkach co po ostatniej masie jest w modzie. ale zawsze patrzymy na jasna strone zycia wiec... bylo piekne slonce, piekne podjazdy. bylo super!dzieki
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

Ten "dziadek" to tak naprawdę Litwinienko, gdyby ktoś nie wiedział. :)
User avatar
carloz
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1479
Joined: 04 Nov 2006 14:19
Location: oma

Post by carloz »

Ktoś ciągle mieszał, że tak sie gubiliśmy, jak ktoś prowadzi to reszta powinna za nim jechać, bo tak to nigdy nie wrócimy w takim gronie w jakim ruszamy, a jak ktoś chce koniecznie decydować, to niech prowadzi

Ale ogólnie było oki, dupsko po glebie nie boli, licznik jest, koszyk od bidonu pogięty, ale gra gitara :wink:
MTB + /\/\/\/\/\ = :D
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

Ślisko było, trzy razy sie ratowałem przed upadkiem :D
hak
Sport Dajrektor
Posts: 847
Joined: 21 Feb 2006 19:11
Location: Otwock-Świder

Post by hak »

Dzięki Panowie!
Jazda cacy tylko jakoś tak kręciliśmy się jak g... w przeręblu. Wiadomo zima. Byle do wiosny!
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

Pięknie to określiłeś :)
Post Reply