ja tylko chcialem skromnie podziekowac behowi za udzial. gdyby nie on to pewno bym odpuscil impre. pozostaje przy opinii ze to najbardziej hardcore'owa impreza w polsce. daniel smieja - jest niebywalym zawodnikiem - niestety nie zawsze orgiem ( patrz cezary zamana i wieeelu innych) - baza = masakra (1 kibel, 1 prysznic, 1 sala gimn 10X25 m ,15 stopni i 100 osob), zainteresowanie zawodnikami (platnikami) = masakra. co do mapy i lokalizacji punktow - tu powiem - standard = masakra (mapa 1:100 100, nieaktualna, postawienie punktu na tej czy innej gorce jest tylko kwestia fantazji orga). Niemniej (mimo wpisowego 60 zyla, za ktore masz talerz makaronu z sosem) polecam te impreze bo:
1. Masz dobra kondycje? Sprawdz sie na dluuuzszym maratonie.(w 10-tej godzinie)
2. Masz dobry sprzet? - zalataj, lub wymien gume, zepnij lancuch gdy jest minus 8
3. Jestes samodzielny? - pojedz 12h w ciemnym lesie z potwornymi odglosami, swiecacymi oczami, przebiegajacymi droge stworami ( team spirit, leo)
4. masz dobre swiatlo? - dobra, przez kwadrans?
itp, itd.
Chcialbym baaaardzo podziekowac wszystkim duszom za zyczenia, pomoc, zainteresowanie w MASAKRZE ( a lista jest dluga). Zycze sobie i wam - jesli spotkamy sie w takich warunkach - obysmy radzili sobie przynajmniej TAK - z nadzieja , ze nieco lepiej! Ja chyba sie zmasakruje za rok!
