Tempo spacerowe (słowo honoru), kiełbasy w plecaku, start 0900 z parq. Co do trasy to może Pokrzewka jakiś pomysł rzuci. Możemy jakiś szlak PTTK objechać albo drzewo odwiedzić. Integrować się, integrować

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Czy ktoś z Klubu Miłośników Piachulca* czuje się, podobnie jak ja, zdegustowany tą propozycją?Domar wrote: jeśli chcemy szlakami to może żółtym do Osiecka i niebieskim powrót? będzie ok 60 km, tylko sporo piachu po drodze.
Cieszę się, że się zgadzasz.hak wrote:1. Wycieczka z definicji nie może być ekstremalna.
Eee... tam!hak wrote:2. Trudno wokół Otwocka o trasę terenową bez piachu.
Jak się tak "napisało", to lepiej niech "nie pisze" o piachulcuhak wrote:3. Domarowi tak się tylko "napisało".
O ja! A jaka?hak wrote:4. OGR'owa ekipa wcale nie jest taka "niewycinacka".
Nie gadaj, że nie dasz radyhak wrote:5. Z plecakiem pełnym kiełbachy nie da się "wycinać".
Patrz odpowiedź na pkt 3.hak wrote:6. Nie zauważam nigdzie elementów znięchecania.
hak wrote:7. W odróżnieniu od kostki bauma piachulec nie wprawia w drgawki.
Patrz odpowiedź na pkt 2.hak wrote:7. Może ktoś ma lepszy pomysł na trasę?
Słuszna koncepcja.hak wrote:8. Kurde ludziska ruszmy sie gdzieś razem!!!!!!!!!!!!!!