Śmierć Masy?
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Śmierć Masy?
wszystko wskazuje na to że entuzjazm masowiczów gdzies się ulotnił, sam byłem bliski rezygnacji z dzisiejszego przejazdu bo tak bola mnie plecy że ledwo wstaje z łózka ale dośc rzęsisty deszcz ok 12.30 obudził we mnie ducha przekory i postanowiłem zakosztowac extremalnych przezyc
na szczęscie nie byłem sam na co sie zapowiadało przez jakis czas,dzieki Młody i Karnaś o ile dobrze rozpoznaje
tym niemniej pytanie postawione w tytule jest nadal aktualne,od jakiegos czasu nie ma aktywistów zeszłorocznych i Masa traci impet a co za tym idzie i sens
pora sie zastanowić
ps.o mały włos nie dane mi było zakosztować extremy bo po 50m na wyskości skrzyzownia Matejki jakis pajac obiecywał mnie nauczyc kultury jazdy, razem z Młodym jechalismy obok siebie więc najpierw nas obtrąbił a potem przekraczając podwójna ciągla linię wyprzedził na skrzyzowaniu i rozdarł sie z okna
hm brakuje mi refleksu zabójcy bo krew mi zawrzała natychmiast i autentycznie liczyłem na to że sie zatrzyma a wtedy w amoku byłbym go chyba walnął,czuję że kiedys do tego dojdzie bo zbiera się we mnie agresja na takie zachowanie
obym tylko znając moje szczęście nie trafił na takich dwóch jak ci z Gubałówki
na szczęscie nie byłem sam na co sie zapowiadało przez jakis czas,dzieki Młody i Karnaś o ile dobrze rozpoznaje
tym niemniej pytanie postawione w tytule jest nadal aktualne,od jakiegos czasu nie ma aktywistów zeszłorocznych i Masa traci impet a co za tym idzie i sens
pora sie zastanowić
ps.o mały włos nie dane mi było zakosztować extremy bo po 50m na wyskości skrzyzownia Matejki jakis pajac obiecywał mnie nauczyc kultury jazdy, razem z Młodym jechalismy obok siebie więc najpierw nas obtrąbił a potem przekraczając podwójna ciągla linię wyprzedził na skrzyzowaniu i rozdarł sie z okna
hm brakuje mi refleksu zabójcy bo krew mi zawrzała natychmiast i autentycznie liczyłem na to że sie zatrzyma a wtedy w amoku byłbym go chyba walnął,czuję że kiedys do tego dojdzie bo zbiera się we mnie agresja na takie zachowanie
obym tylko znając moje szczęście nie trafił na takich dwóch jak ci z Gubałówki
- Attachments
-
- ostatni masowicze?
- bez tytułu1.jpg (145.93 KiB) Viewed 5136 times
- dzidek
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1469
- Joined: 11 Feb 2006 20:19
- Location: Otwock- Świder
Re: Śmierć Masy?
Ja bym byl na masie ale zabraklo naglosnienia na forum
sorki ale zapomnialem
jakby uslyszal dzwiek twojego bloku ocierajacego sie o jego lakier to by zamknal okno
sorki ale zapomnialem
nadal nie rozumiesz do czego jest blok w bucie??leoheart wrote: ps.o mały włos nie dane mi było zakosztować extremy bo po 50m na wyskości skrzyzownia Matejki jakis pajac obiecywał mnie nauczyc kultury jazdy, razem z Młodym jechalismy obok siebie więc najpierw nas obtrąbił a potem przekraczając podwójna ciągla linię wyprzedził na skrzyzowaniu i rozdarł sie z okna
jakby uslyszal dzwiek twojego bloku ocierajacego sie o jego lakier to by zamknal okno
gg: 6607845
Niestety źle rozpoznajesz to byłem jaleoheart wrote:dzieki Młody i Karnaś o ile dobrze rozpoznaje Smile
Mam nadzieję, że spadek zainteresowania masą to tylko przejściowa dolegliwość Dzisiejszy dzień jestem jeszcze w stanie zrozumieć - mokro, siąpiło, ogólnie nie za przyjemnie. Oby wszystko się zmieniło z nadejściem cieplejszych dni...
Jesus has changed your life... Save changes?
gg: 7509379
gg: 7509379
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Ja się nie będę tłumaczył dlaczego mnie nie było ale w ostatniej chwili zrezygnowałem i przyczyna nie był deszcz....
NO niestety aura ostatnio nie wsprzyja jeżdżeniu większą grupą ale myślę że gdy nadejdą cieplejsze dni i to sie zmieni...
NO niestety aura ostatnio nie wsprzyja jeżdżeniu większą grupą ale myślę że gdy nadejdą cieplejsze dni i to sie zmieni...
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Masa to nie przyjemność to walka o coś albo przeciwko komuś jak pokazały liczne zawirowania na rondachtertus wrote:Wiesz Leo raczej przyjemnoscia nie jest jazda na rowerzy przy temp kilku stopni w deszcze
i jeśli nawet studium rowerowe weźmie w łeb to zawsze pozostaje okazja do mordobicia choć nie to jest, jak sądzę głównym celem Masy,nie pytaj mnie co jest bo głowni ideologowie Masy już na nia nie przyjeżdzaja