8-9.10.2005 Soyada czyli 2 Otwocki PreHarp
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
Czy to była woda Arctic?? Ja mogę w sumie startować na wyścigu po zamarzniętym świdrze, tylko mi załatwcie koła z kolcami
P.S. W Rosji organizują zawody żużlowe na lodzie własnie z takimi kołami. Ciekawe co się dzieje, jak wpadnie w poślizg koleś, a motor żużlowy nie ma hamulców hehehe
Następnego dnia rano wyciągnąłem rekę do plecaka koło łóżka i znalazłem jagodziankę, która była na dnie Nie powiem, głodny byłem, więc mi smakowała A picie za łóżkiem, więc do kuchni nie szedłe, przeleżałem pół dnia hehe
P.S. W Rosji organizują zawody żużlowe na lodzie własnie z takimi kołami. Ciekawe co się dzieje, jak wpadnie w poślizg koleś, a motor żużlowy nie ma hamulców hehehe
Następnego dnia rano wyciągnąłem rekę do plecaka koło łóżka i znalazłem jagodziankę, która była na dnie Nie powiem, głodny byłem, więc mi smakowała A picie za łóżkiem, więc do kuchni nie szedłe, przeleżałem pół dnia hehe
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
oczywiście,mam już pewne doświadczenieSpider wrote: Wyobrazasz sobie 100km w sniegu po pas SUPER!
http://republika.pl/leoheart/imagepages/image26.html
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Ja też patrzyłem na tego Arctica i ślinka mi ciekła. Jakbym wiedział że to pitne to bym sobie chlapnoł całą butlę na miejscu
Last edited by Creeping Death on 10 Oct 2005 20:27, edited 1 time in total.
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Strz. sie nie odzywa, więc odpowiem za Nią - tak, w rzeczy samej była to ta właśnie woda Arctic, która miała nie byc gazowana, ale jednak była, i postanowiła zrobić Strz. jeszcze więcej niespodzianek, niepostrzeżenie i bezszelestnie znikając z Jej koszyka na bidon... I proszę.. nikt się nad nią nie zlitował... może sie tam odnajdą z błotnikiem Behema i będą żyli w pięknym Soylandzie długo i szczęśliwie...
"Te oveczky ne bekają."
Kurde, wlasnie tam ja odpieczetowalam i sie wkurzylam, ze jest gazowana - noi ze co, ze jak to tak wypadla i co i tak nie krzyknela "ej ej zabierz mnie!" Dobrze, ze to nie byl jedyny plyn jaki mialam ze sobą.
A co do mojej wody i blotnika Behema, to mysle, ze nic nie wyjdzie z tego zwiazku, bo to zakrawa o konflikt interesow przeciez - woda, bloto, blotnik...
A co do mojej wody i blotnika Behema, to mysle, ze nic nie wyjdzie z tego zwiazku, bo to zakrawa o konflikt interesow przeciez - woda, bloto, blotnik...
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
Chwila, chwila nie obgaduję tylko napisałem co miał ze sobą.
Poza tym to chodziło mi o to, że i bez prowiantu jest bardzo mocny, gdyby chciał to zaliczyłby "1" i przyjechał duuużo wcześniej niż ja ale czekał na mnie kiedy zaniemogłem.
Poza tym to chodziło mi o to, że i bez prowiantu jest bardzo mocny, gdyby chciał to zaliczyłby "1" i przyjechał duuużo wcześniej niż ja ale czekał na mnie kiedy zaniemogłem.
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Żałuje że nie byłem...
Zresztą wiedziałem że bedę żałował :/
Wlasnie przeczytalem wspaniala relacje made by Leo.
Leo.. powiem Ci ze takie relacje świetnie dzialaja
na budowanie super atmosfery w grupie..
I coraz bardziej umacniam sie w przekonaniu, ze trzymajac sie razem
jako OGR mozemy zdzialac duzo... i duzo zdzialamy
Pozdrawiam
Zresztą wiedziałem że bedę żałował :/
Wlasnie przeczytalem wspaniala relacje made by Leo.
Leo.. powiem Ci ze takie relacje świetnie dzialaja
na budowanie super atmosfery w grupie..
I coraz bardziej umacniam sie w przekonaniu, ze trzymajac sie razem
jako OGR mozemy zdzialac duzo... i duzo zdzialamy
Pozdrawiam
chyba nie trzeba nic specjalnie budować bo ona pojawiła sie sama i po prostu jest , jakims zupełnie magicznym zrządzeniem losu zebrała sie grupa ludzi, którzy sie lubia i zwykłe przejażdżki na rowerze nabrały innego wymiaruJacq wrote: Leo.. powiem Ci ze takie relacje świetnie dzialaja
na budowanie super atmosfery w grupie..
I coraz bardziej umacniam sie w przekonaniu, ze trzymajac sie razem
jako OGR mozemy zdzialac duzo... i duzo zdzialamy
Pozdrawiam
a relacja jest spontaniczna,wydawało mi sie zaraz po imprezie ze nie mam nic do powiedzenia a tymczasem.......chyba jestem gadułą, może tu chociaz wybije sie na pierwsze miejsce w OGR?
A nie mogłaś tej wody zgubić gdzieś tak w okolicach punktu 14 albo 11? Tam już mi się picie skończyło i toczyłem ciężką walkę wewnętrzną żeby się ze Świdra nie napićstrz. wrote:Kurde, wlasnie tam ja odpieczetowalam i sie wkurzylam, ze jest gazowana - noi ze co, ze jak to tak wypadla i co i tak nie krzyknela "ej ej zabierz mnie!" Dobrze, ze to nie byl jedyny plyn jaki mialam ze sobą.
A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!