Strz. - nic się nie odzywasz i znów zaczynam wątpić, wprawdzie pocieszają mnie, że to tylko dlatego, że po prostu poświęcasz się ostatnio ostremu treningowi przed Soyadą, co by za lokomotywę w SRIM TEAMIE robić, ale niepokoję się, żebyś mi się przypadkiem nie przetrenowała!
Rysiu - żeby nie było - ja się zgłaszam oczywiście, i innym też radzę, bo to nie ma, że po znajomości!
matildae wrote:Strz. - nic się nie odzywasz i znów zaczynam wątpić, wprawdzie pocieszają mnie, że to tylko dlatego, że po prostu poświęcasz się ostatnio ostremu treningowi przed Soyadą, co by za lokomotywę w SRIM TEAMIE robić, ale niepokoję się, żebyś mi się przypadkiem nie przetrenowała!
Rysiu - żeby nie było - ja się zgłaszam oczywiście, i innym też radzę, bo to nie ma, że po znajomości!
nie odzywam sie, bo to cisza przed burzą, wieesz O przetrenowanie, to sie nie boj, kochaaaana:) A za ciuchajkę, to Ty bedziesz robić - za kare, za to ze szpiegowalas A, noi zglosilam sie, esemesicznie do naczelnego Soyownika forum. Spokojna glowa.
No kamień z serca... ale prosze mi tu nie wypominać żadnego szpiegowania! Sama sie cichaczem zgłasza, kanałami, pewnie licząc, ze sie nie dowiem i zrezygnuję w perspektywie samotnej tułaczki, a mi tu jakieś przytyki wsadza!
a ty masz zamiar mnie szantażowac tym winem dotąd, az nabierze takiej wartosci rocznikowej, ze juz bedzie Ci zal mi je podaroiwac [bo bardziej opyli sie opchnąć]? - mimo, ze obiecales, chloerniku!
Zgłaszam się.
Aha jak jest z tym wege ognichem? Znaczy co ze sobą przywieźć? Serio pytam, bo nie mam pojęcia co się nadziewa na patyk poza kiełbasą, boczkiem i innymi takimi smakołykami. Czy te 3zł co Behe pisał zwalniają z poszukiwań sojowej kiełbasy?
Bartek wrote:Zgłaszam się.
Aha jak jest z tym wege ognichem? Znaczy co ze sobą przywieźć? Serio pytam, bo nie mam pojęcia co się nadziewa na patyk poza kiełbasą, boczkiem i innymi takimi smakołykami. Czy te 3zł co Behe pisał zwalniają z poszukiwań sojowej kiełbasy?
sprawa wyglada tak. napisalem wege ognicho, ale tak naprawde to nie bedzie kielbachy sojowej:) wiem, wiem, tak bardzo na nia czekaliscie:) chodzi o to ze wieczory sa juz dosc chlodne. ognicho ma nam posluzyc jako grzejnik i latarka. jedzonko bedzie dosc tresciwe, na bazie makaronu lub fasoli, jeszcze nie zdecydowalem:) napewno bedzie mozna sie tym najesc, gwarantuje wam to!:D cena, jeszcze nie skalkulowana, ale cos z przedzialu 2-3zl. przed startem w trakcie rozdawania map, bede sie pytal ile osob chce takie jedzonko i pobieral haracz:) oczywiscie na ognicho mozna przyniesc co wam sie tylko podoba, mozecie nawet prosiaka piec, mi to wisi:) full tolerancyjny jestem:) napitki jakies tyz mozna miec ze soba, sklepu nie planuje otwierac. w ogole, to w ramach wpisowego (5zl) bedzie goraca herbatka!:) moze i jakas muzyczka, kto wie:P
no to i ja się zgłaszam, żeby nie było. ale chiba mi się partner z timu wysypał. więc jakby co to chętnie z kimś pojadę chyba, że będzie tendencja do jazdy jednoosobowej, ale na to się raczej nie zanosi. za to chiba zaryzykuję i skusze się na specjały kuchni Rysiowej