Wiem, że to nic w porównaniu do wyczynów obecnych tu pań i panów inżynierów, ale dostałem się już na SGGW na finanse bankowość, na UW na Wydział Nauk Ekonomicznych i na MISMaP. Jeszcze tylko SGH i będzie gites, resztę oleję Sorki, że tak po chamsku się chełpię ale jestem happy jak mało kiedy, zwłaszcza z powodu WNE (na razie)
No to obaczym czy ta straszna szkoła (wg Behema i Yorka ) czyli SGH robi z ludzi takich niedobrych snobków. Może jakiś zakładzik o browarek (za pół roku sami ocenicie ).
Domar wrote:No to obaczym czy ta straszna szkoła (wg Behema i Yorka ) czyli SGH robi z ludzi takich niedobrych snobków. Może jakiś zakładzik o browarek (za pół roku sami ocenicie ).