Page 1 of 1

Prace dam

Posted: 24 Mar 2006 13:21
by Giant Mike
szczegoly w zalaczniku.

Michal

Posted: 19 Jan 2007 12:58
by Giant Mike
ponownie jak wyżej, zmienił się tylko numer referencyjny i data :

IT/01/2007
do 24 stycznia 2007

Michał

Posted: 19 Jan 2007 16:39
by yorek
"praca na pół etatu około 110godzin miesięcznie" ROTFL
zatrudnienie przez firmę zewnętrzną też nie wróży dobrych zarobków...


wybacz ale musiałem

Posted: 19 Jan 2007 21:04
by Arkadyj
I sie dziwia ludzie ze jest takie bezrobocie. Teraz wszyscy maja wymagania...panie za 1000zl to ja moge sie o lopate poopierac :-)

Posted: 19 Jan 2007 21:20
by leoheart
a próbowałeś sie utrzymać za 1000pln? :?

Posted: 19 Jan 2007 21:29
by spider
Tak utrzyma sie za 1tysiąc..... jak mamusia zapłaci za mieszkanie swiatło...da papu :-)
To moze mu ten tysiąc starczy na kino.... :evil: :evil: :evil:

Posted: 19 Jan 2007 21:31
by Arkadyj
Nie ale za pierwsza moja prace dostawalem male pieniadze. I zdaje sie ze charakter pracy, ktora przedstawil Michal preferuje osoby, ktore chca sobie dorobic a nie utrzymac rodzine, chociaz roznie i z tym bywa.

Posted: 19 Jan 2007 23:19
by yorek
myślisz, że każdy student dostaje pomoc od rodziców? moge jeszcze zrozumieć, że firma chce koniecznie studenta (zusu nie musza płacić itp., też bym wolał nie płacić gdybym mógł) ale stwierdzenie "pół etatu 110godzin" to troche przegięcie, szczególnie jeśli płatne jest za 80 a nie przesiedziany faktycznie czas.

a swoją drogą, Arkadyj - wierzysz, że w takiej pracy za pół etatu dostaniesz 1000zeta?

Posted: 20 Jan 2007 07:03
by Arkadyj
Nie padla tu zadna konkretna kwota wiec ciezko cokolwiek wnioskowac. Zdaje sobie sprawe, ze wymagania ludzi podejmujacych swoja pierwsza prace bardzo sie podniosly, jednak dalej twierdze, ze nie wyglada to zle. Zawsze mozna stac i rozdawac ulotki po kilka-kilkanascie zlotych za godz. :-)

Posted: 20 Jan 2007 13:47
by Giant Mike
yorek wrote:myślisz, że każdy student dostaje pomoc od rodziców?
nie, ale tym bardziej jeżeli nie dostaje to musi dorobić
yorek wrote: moge jeszcze zrozumieć, że firma chce koniecznie studenta (zusu nie musza płacić itp., też bym wolał nie płacić gdybym mógł)
to jest zysk dla pracownika a nie dla firmy, przy umowie-zleceniu po prostu to co poszło by na zus idzie do kieszeni pracownika. Płacę ustala się na poziomie brutto, więc im mniejsze obciążenia tym większa kwota netto.
yorek wrote: ale stwierdzenie "pół etatu 110godzin" to troche przegięcie, szczególnie jeśli płatne jest za 80 a nie przesiedziany faktycznie czas.
a swoją drogą, Arkadyj - wierzysz, że w takiej pracy za pół etatu dostaniesz 1000zeta?
Kolejny bład - płacimy od faktycznie przepracowanej godziny. Stanowisko jest dla dwóch osób pracujących na zakładkę od 8 do 18 dlatego w sumie jest to więcej niż 1 etat. A co do zarobków to przeczytaj co to za firma (branża). Poza tym, jeżeli jesteś studentem dziennym - a do takich jest to ogłoszenie adresowane - to jakakolwiek ekstra kasa się liczy. Zatrudnienie przez firmę zewnętrzną jest wymogiem prawnym, bo nie można w nieskończoność podpisywac UZ, dodatkowo firma ma ograniczenia w ilości wykazywanych zatrudnionych osób. Poza tym jest jeszcze troche innych "wartości dodanych".

I tak poza temamtem - słabo mi się robi jak czytam takie żale - i nie dziwie się, że bezrobocie jest tak wysokie jak sie nikomu nawet dupy nie chce ruszyć na rozmowę, bo i tak mu mało zapłacą.

Michał

ps. prawdopodobnie będziemy zatrudniać nawet dwie osoby.

Posted: 21 Jan 2007 02:31
by yorek
Kolejny bład - płacimy od faktycznie przepracowanej godziny.
ok, nie kwestionuję tego. po prostu nie było to wyszczególnione.
Poza tym, jeżeli jesteś studentem dziennym - a do takich jest to ogłoszenie adresowane - to jakakolwiek ekstra kasa się liczy.
faktycznie, niesamowity argument. tak samo jak "babki na kasie w realu i tak będą pracować za 550zeta bo jak nie to nie dostaną zasiłku a żreć muszą"
I tak poza temamtem - słabo mi się robi jak czytam takie żale - i nie dziwie się, że bezrobocie jest tak wysokie jak sie nikomu nawet dupy nie chce ruszyć na rozmowę, bo i tak mu mało zapłacą.
ja tylko zwracam uwagę na pewne trendy na rynku pracy. nie żalę się bo nie mam problemów z pracą, zarabiam nieźle jak na studenta, pewnie nie tak dobrze jak informatyk w branży farmaceutycznej ale i tak jest ok. żal mi ludzi, którzy po studiach nietechnicznych będa się użerać żeby dostac staż za 450netto a potem 1500netto do ręki przez pierwsze 5 lat (jak dobrze trafią). ja pracowałem i po 6złotych netto i jakoś mi to musiało starczyć - na szczęście na wartości dodane a nie chleb i mieszkanie. wiem ile pieniędzy bierze sobie agencja pracy - autentyczny przykład 1500netto przez agencję, 3300netto + kilka niezłych premii rocznie po przejściu bezpośrednio do firmy. i tak na zakończenie - wcale się nie dziwie ludziom, że nie chcą pracować np. w LG Wrocław i przerzucać 25kilogramowych kartonów z telewizorami za 650złotych miesięcznie, pewnie też by mi się nie chciało dupy ruszyć.

pozdrawiam