Page 2 of 2
Posted: 18 Jan 2008 06:50
by hak
Przeczytajcie to
http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/jak ... iezar.html
Moim zdaniem wynika z tego że w naszym przypadku najwięcej do zrobienia mamy jeszcze na treningu. Kolejne zadanie to urzymanie tego sprzętu co mamy w 100% sprawności. Dopiero teraz można sobie poprawiać samopoczucie przez rasowanie rowerów - co jest niewątpliwie bardzo przyjemnym zajęciem

Posted: 18 Jan 2008 07:32
by Giant Mike
... ale jeżeli ktoś chce zmniejszyć masę roweru to powinien zacząć właśnie od kół - ze względu na momenty pędu, itd ... Cała reszta ma znaczenie przy przyspieszaniu i stromych podjazdach. Ciężar kół ma znaczenie w całym czasie jazdy.
A w samych kołach - im dalej od piasty tym więcej zyskujesz na reducji masy. Zmiana opon na lekkie zwijane + dętka 130g daje zysk między 200 a nawet 500g na kole

! To już jest spora zmiana w masie całego roweru
Jeżeli ktoś ma możliwość porównania to niech sprawdzi przyspieszenia i prędkość maksymalną przy drutowych Kendach vs. Schwalbe Racing Ralph. Ja czuje różnicę - i to nawet w zimowym, 15kg, rowerze

. Przesiadka z semi slicków marki Author na stare Noby Nic paradokslanie dała sporą różnicę.
Choć rzeczywiście (niestety) Hak ma rację - znani naw lokalni wymiatacze wygrywają zimowe maratony na 28" rowerach z błotnikami i chlapaczami
Michał
Posted: 18 Jan 2008 14:04
by dzidek
Arkadyj wrote:dzidek wrote:
niee trza nowy rower odrazu....
Eeee podalem to jako ciekawostke a nie zeby potepiac takie dzialanie. Poza tym dlaczego nie korzystac z takich mozliwosci skoro za to placi sponsor

Jeżeli sponsor daje to tym bardziej nowy rower

Posted: 18 Jan 2008 20:23
by carloz
Wychodze z takiego załozenia, że trening to priorytet, a jeśli mogę to rower tak modyfikuje, aby też wycisnąc z niego co się da. A poza tym to lubię ciągle coś zmieniać, to już chyba choroba....
