strz. wrote:to mowilem ja, Jarząbek
Ja mowei o normalnym objawie "wirtualnych" znajomosci, ze tutaj odbywa sie normalna wymiana zdan, a na "zywca" juz nie jest tak swobodnie - ja tylko stwierdzam oczywista rzecz, tak na prawde
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
i NIE MAM PRETENSJI do nikogo, tylko mowie, ze mnie drazni, ze to tak jest, wszystko jedno czy chodzi o Was, czy o kogokolwiek innego.
ps, a co do koszulki, to troche wiocha dla was, jakbym sunela szosą strz. w "firmowej" koszulce, ale slimaczym tempem
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
by se ludzie pomysleli, ze jakies straszne melepety te otwockie rowery
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
hm myślę ze niewielu stać na swobodę wypowiedzi nawet jesli dotyczy to jedynie wirtualnego świata,każdy troche gra i chce sie przedstawić w dobrym swietle i chce być akceptowany, ja w każdym razie sie do tego przyznaję
z tym wymiataniem to gruba przesada, ja sądziłem dotąd że nieźle wymiatam, no w każdym razie reszta nie musiała na mnie czekać ale Transcarpatia nauczyła mnie pokory i jeszcze z zapaści sie nie podniosłem choc juz planuje trening do Harpa

ps.mam kłopot czy w związku z tym że nie ukończyłem Transcarpatii moge przywdziewac jej firmową koszulkę

widzisz ja też mam dylemat
w każdym razie przybywa jeżdżacych forumowiczów,wycieczki mam nadzieję, bedą coraz liczniejsze i trzeba będzie taktyke jazdy dostosowac do składu grupy
aha warto posłuchać Matildae bo....dobrze mówi i nie tylko, na mnie zrobiła wrażenie gdy dowiedziałem że spędziła sama 2tyg w Bieszczadach,dla mnie to wyczyn poza tym fakt że chciało jej sie przyjechać do Ustrzyk żeby pomachac nam chusteczką po prostu rzucił mnie na kolana i z wirtualnej dobrze gadającej głowy z kędzierzawym awatarem

stała sie w moich oczach OGR-em

, hm, hm chyba sie nie obrazisz M?

ps.nie podlizuje sie ale ...dzieki za karimatę
