Promuję <otwock na wschodnim Pomorzu; objechałem już Puck, Wadka , dużo lasów i wiosek rozsianych w nich, Reda, jastarnia, Karwia , Jastrzębia Góra i inne.Dzisiaj chciałem do łeby ale za stilo złapałem gumę i musiałem szukać stacji z kompresorem bo jadąc do Spidera zgubiłem pompkę.
YOREK : jak wypiłem po 80 km 3 browary i potem jechałem w deszczu 2 h po lesie bo mi we łbie szumiało góra, dołek,góra, dołek to miałem dość. Ale jak przyszło mi jechać od Władka do Jastrzębiej pod górę / nawierzchnia KOCIE ŁBY/ to nogi mi już nie chciały oedałować a czacha takmnie nawalała że chciałem legnąć w rowie ale doczłapałem się do Jastrzębiej a z tamtąd to już z górki i jakoś dojechałem. Ponad 130 km, ale średnia kichowata.
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/