Czas na doping..
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
to zaloz gips na czas jazdy masowej spowrotem.. ;)
mozna ewentualnie wyrownac szansy poprzez dwa odcinki: jeden na asfalcie, drugi na szutrze z dolkami i piaskiem. liczyc czas dwoch przejazdow, na kazdym odcinku obowiazek startu na tym samym biku.
to myslcie, wracam jutro.
mozna ewentualnie wyrownac szansy poprzez dwa odcinki: jeden na asfalcie, drugi na szutrze z dolkami i piaskiem. liczyc czas dwoch przejazdow, na kazdym odcinku obowiazek startu na tym samym biku.
to myslcie, wracam jutro.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
No dobrachmiel wrote:Nie nie nie nieMiało być bez Ciebie Edi

A jak ktoś chce zobaczyć o co chodzi w całej imprezce Intela, to właśnie
stosowny filmik śmiga na ftp'a (jakość raczej średnia, ale zawsze...).
Może jeszcze trochę danych:
Trasa to podobno fragment odcinka z Giro d'Italia:
dystans; 2,59km, jak widać na profilu - początek jest "płaski", dalej mała górka, zjazd i dalej już ponad 1,5km pod górę;
przewyższenie: ok. 60m (chyba);
Podczas tego przejazdu wykręciłem czas 3'25", ale mój najlepszy czas to 3'22" (avg: 46,7km/h, max: 80,8km/h, średnia moc: 770W, spalone: 117kcal). Ogólnie niezła zabawa.
coś marudzicie bo:
-jesli to ma byc 1/4 mili ze startu zatrzymanego tj ok 400m to jest to taki krótki dystans że to trudno mówic o jakies specjalnej przewadze dzieki slickom
-to przeciez zabawa więc niech kazdy startuje na takim sprzęcie jakim dysponuje,no może wyłączyłbym szosówki do oddzielnej rywalizacji
-to przeciez zabawa wiec tylko kategoria open w mojej kategorii miałbym gwarantowane pierwsze miejsce bo nie mam rywali i jestem prawie 3 razy starszy od Huntera
-co to za frajda gdy nie ma Ediego,na takim dystansie chyba sa najwieksze szanse żeby go dopaść
-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse mozna zrobic klasyfikacje łączna i wyłonic zwycięzców w poszczególnych kategoriach,niestety wymaga o wiele wiecej czasu niz te kilkadziesiąt minut chyba ze rozłozymy go na kilka prób.
-jesli to ma byc 1/4 mili ze startu zatrzymanego tj ok 400m to jest to taki krótki dystans że to trudno mówic o jakies specjalnej przewadze dzieki slickom
-to przeciez zabawa więc niech kazdy startuje na takim sprzęcie jakim dysponuje,no może wyłączyłbym szosówki do oddzielnej rywalizacji
-to przeciez zabawa wiec tylko kategoria open w mojej kategorii miałbym gwarantowane pierwsze miejsce bo nie mam rywali i jestem prawie 3 razy starszy od Huntera
-co to za frajda gdy nie ma Ediego,na takim dystansie chyba sa najwieksze szanse żeby go dopaść
-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse mozna zrobic klasyfikacje łączna i wyłonic zwycięzców w poszczególnych kategoriach,niestety wymaga o wiele wiecej czasu niz te kilkadziesiąt minut chyba ze rozłozymy go na kilka prób.
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Oj nie do konca Leo.. bo o ile "góralem" po asfalcie pojedziesz, to naleoheart wrote:
-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse
"szosówce" taka mienia mija sie zupelnie z celem.. chyba ze chcesz
scigac sie z kims kto biegnie z rowerem na plecach...

Pozdrawiam
Dzięki Leoleoheart wrote:-co to za frajda gdy nie ma Ediego

Zgadzam sięleoheart wrote:-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool
Chyba Behem ma jakiś pomysł. Mi się wydaje, że odcinek Andriollego mniej więcej od Parq do końca w stronę Cmentarza Żydowskiego byłby ok - prosto jak w mordę strzeliłYorek wrote:tylko zecydujcie jaka trasa ma być

- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
I kto tu mowil o sztucznych podzialach na frakcjeleoheart wrote:sorry ale szosowcy do Otwock Team

Rower to rower i OGRowerowa to zbior ludzi z zamilowaniem
do roweru.. jaki by nie byl

Wiesz.. samochodów torowych (jakas np. Formula 1) nie wypuszcza sie
na drogi klasy otwockiej, a juz tym bardziej klasy "czerwonej drogi"..
I nie robi sie wyscigow typu jedziemy po torze a potem w lesie..
a na starcie staje bolid F1 i jakis samochodzik z WRC.
Wrc pojedzie i w lesie i po torze... a bolid w lesie sie rozpadnie

Wracajac do rowerów..
U nas nie ma stricte szosowcóe (chyba), a kolarz jezdzacy
teren + szosa zwie się podobno kolarzem kompletnym (czy jakos tak)

Pozdrawiam
PS.
Mnie na tych zawodach tak czy siak nie bedzie (przynajmniej wsrod startujacych)...
PS2.
EDI.. musi byc ktos kto trzyma poprzeczke na wlasciwym poziomie

Mam na mysli Ciebie...

oczywiscie, dlatego takie zalozenie wyeliminowaloby od razu to, ze ktos przyjedzie na kolarce. chociaz jak by sie uparl... ;)Jacq wrote: Wiesz.. samochodów torowych (jakas np. Formula 1) nie wypuszcza sie
na drogi klasy otwockiej, a juz tym bardziej klasy "czerwonej drogi"..
I nie robi sie wyscigow typu jedziemy po torze a potem w lesie..
a na starcie staje bolid F1 i jakis samochodzik z WRC.
Wrc pojedzie i w lesie i po torze... a bolid w lesie sie rozpadnie ;)
goralem pojedziesz jaki teren by nie byl.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Jak chcecei zrobić zawody z 3 rodzajami nawierzchni, podjazdami, zjazdami i krosem, to ja proponuję nastepującą pętlę:leoheart wrote:-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse mozna zrobic klasyfikacje łączna i wyłonic zwycięzców w poszczególnych kategoriach,niestety wymaga o wiele wiecej czasu niz te kilkadziesiąt minut chyba ze rozłozymy go na kilka prób.
Start: skrzyżowanie Reymonta z Goldflama
Dalej:




Meta: na Goldflama, przed skrzyżowaniem z Reymonta (żeby nie wpaść pod koła jakiegoś auta).
Jeżeli miałby to być krótszy i bardziej terenowy przejazd, to jest kilka mozliwości modyfikacji trasy i dołozenia jeszcze 2 wzniesień.
Jezeli ma to być kilometrowa czasowka po asfalcie, to proponuję Reymonta w kierunku odwrotnym od pierwotnie zaproponowanego, czyli od Świdra do Otwocka, z metą po zjeździe z górki. Według mnie asfalt na Reymonta jest w duzo lepszym stanie niz ten na Borowej przy szpitalu wojskowym.
Jak macie ochotę, to mozemy objechac tę pętle jutro po masie dla rekonesansu.
Pozdrawiam!
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
To jest jawna dyskryminacja, wyraz pogardy dla rowerów szosowych,behem0th wrote: oczywiscie, dlatego takie zalozenie wyeliminowaloby od razu to, ze ktos przyjedzie na kolarce. chociaz jak by sie uparl...
goralem pojedziesz jaki teren by nie byl.
faworyzowanie rowerów MTB, rasizm rowerowy...

Rob jak chcesz.. tylko ze jak zapowiadasz zawody typu czasówka na asfalcie,
to nie lacz jej z terenem. Bo to zmienia zupelnie charakter imprezy.
Pozdrawiam
tia, kazdemu dogodzic....
dla mnie kazdy moglby wystartowac na czym chce nawet w pojedynczej edycji, ale chuj, inni chca kategori, lecz robienie kategorii przy kilku osobach to bzdura. wiec.. albo przejazd nad mienia i czasowka oddzielna, albo razem na tym samym biku, wtedy nikt sie nie wepcha kolarka tylko kazdy przyjedzie goralem i bedzie sprawiedliwie.
jutro podyskutujemy na zywo.
dla mnie kazdy moglby wystartowac na czym chce nawet w pojedynczej edycji, ale chuj, inni chca kategori, lecz robienie kategorii przy kilku osobach to bzdura. wiec.. albo przejazd nad mienia i czasowka oddzielna, albo razem na tym samym biku, wtedy nikt sie nie wepcha kolarka tylko kazdy przyjedzie goralem i bedzie sprawiedliwie.
jutro podyskutujemy na zywo.
