wykonałem dziś rundę testową i jedno wiem na pewno - do jeżdżenia w terenie jeszcze mi trochę brakuje. niestety na każdym wyboju czuję ból. pomijając fakt, że nie mogę jeszcze obciążać tej ręki to dopóki nie wyprostuję łokcia jazda nie będzie raczej dużą przyjemnością. może porobię sobie treningi siłowe na asfalcie bo w teren na pewno nie wjadę...chyba, że ktoś chce objeździć trasę przyszłotygodniowego XC na Meranie to mogę się skusić zobaczyć ile pary w nogach mi zostało na podjazdy
Last edited by yorek on 16 May 2005 21:41, edited 1 time in total.
Ja bym mógł zaryzykować, ale po wtorku i musisz się liczyć z tym, że nawet z tą niesprawną ręką i tak będziesz lepszy ode mnie, bo nigdy jakoś bardziej ostro nie jeździłem.
yorek wrote:chyba, że ktoś chce objeździć trasę przyszłotygodniowego XC na Meranie to mogę się skusić zobaczyć ile pary w nogach mi zostało na podjazdy
Yorek zdjąłeś gips?
ja i Zenek chętnie spróbujemy Meranu ale on może dopiero po 17,proponuje wtorek 17 parQ albo czwartek,piątek o tej samej porze
pozdro
ps.nie szalej za mocno,spoko
ano, ano ;)
ale pod warunkiem, ze ktos wystartuje tam normalnie jeszcze, nie chce mi sie samemu siedziec. pozatym wlasnie przydalby sie fotograf, bo to moze byc cos. ;)
behem0th wrote:ano, ano
ale pod warunkiem, ze ktos wystartuje tam normalnie jeszcze, nie chce mi sie samemu siedziec. pozatym wlasnie przydalby sie fotograf, bo to moze byc cos.
spoko,mnie fotografowanie,takie do albumu lepiej idzie niż ...jazda na rowerze z SPD więc będą fotki
hm chyba nasza eskapada staje pod znakiem zapytania czy jedziemy bez względu na pogode by juz dzis przeżyc niezapomniane wrażenia
wyczytałem że trasa jest oznakowana na tydzien przed zawodami więc mozna sie juz jej przyjrzeć, mam nadzieje
W związku z zakończeniem jakiegoś szczytu mogę mieć problem z opuszczeniem W-wy, zatem jeśli zdążę to będę ok. 17 w parq. (chyba, że nastąpi chmury oberwanie)
Sory, że zaśmiecam, ale wypowiedź a propos powyższej. Ciekawie wygląda transporter opancerzony na środku Smolnej i kupe gliniarzy na parkingu przy Powiślu Przypomina to nieco urywki z pewnych smutnych lat w Polsce. W sumie całkiem dyskretnie się rozstawili