szaonowy pan dziekan, wymyslil sobie ze na kazda katedre a w katedrze osobe, przypada jakas pula tematow no i chuj, rok do obrony a ja musze nowego promotora sobie szukac, bo oczywiscie dla mnie juz nie starczylo...
kurestwo. a od poltora roku mialem wszystko uzgodnione.
nie ma to jak nierealny racjonalizator na stanowisku.
chuj, nie dziekan.
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel