i tu was wszystkich pobije:) najgorszy jest ,a właściwie chyba już był, Andrzej . taki młody, loozik. i jak sie raz wyluzował to mnie walnął na pasach...dobrze,że chociaz lekarzy miałam fajnych;)
i jeszcze jeden agent:
Najgorszy jest ten który wiózł Beate. Ktoś przez pomyłke nacisnal STOP. Autobus sie zatrzymal...nikt nie wychodzi. Kierowca stanał na srodku i krzyknał:'Kto kurwa nacisnal STOP?!?' cisza "Pytam,kto kurwa nacisnal znak STOP?!"..cisza...."Nikt? To niech kurwa jeden wysiadzie na ochotnika!!" oczywiscie nikt nie wysiadl, wiec kierowca nie zatrzymał sie na zadnym najbliższym przystanku, dopiero na Batorego i na Ługach.
ja byłem uczestnikiem takiej akcji:
stanęlismy w Minibusie w kolejce do ronda w międzylesiu,jako piąty,moze szósty samochód,wcześniej wyprzedzilismy Wilgę no i w tym miejscu gośc wziął rewanż,zjechał na lewy pas i pojechał pod prąd przez rondo po lewej stronie jakieś 200m
to była akcja!gdybym jechał w tamtym autobusie zadzwoniłbym na policję,wreszcie to kiedys zrobię bo mam dośc tych pajaców za kierownica minibusów i nie chciałbym przez nich kiedys zginąć
Yorek, na gronie siedzisz? Nie wyczaiłem Cię A na minibusy narzekam i ja, jak musze nimi jezdzic. Mimo, ze nie mozna powiedziec zle o kazdym kierowcy, to duza ich grupa zachowuje sie na drodze ( i w autobusie) poprostu po chamsku. A poza tym pociagi sa punktualniejsze, dzisiaj jadac na mature sie przekonalem, jak zapieprzalem z busa do tramwaju, zeby zdazyc. No ale to juz nie wina minibusa, ze takie korki
imho bez agresywnej jazdy te autobusy nie mają szans. często jest tak, że starsi kierowcy jadą 1h20 a młody trase w 1h05 zrobi bo walczy żeby urwać sekundy. ja tam nie mam nic przeciwko jeśli gość omija w ten sposób paru typów, którzy w ramach prezentowania swojej dumy nie wsiądą o komunikacji miejskiej. wiem, że w tym kraju to się nie uda ale pas dla autobusów powinien być wydzielony na Płowieckiej i Grochowskiej w strone Marsa, na Waszyngtona od Kinowej w kierunku centrum aż za most, w drugą stronę przed Wiatraczną. Może wtedy ludzie nauczyliby się jeździć komunikacją miejską.
btw. Domar - teraz codziennie rano takie korki w strone centrum?
Co do korków w stronę centrum: od pewnego czasu na moście Poniatowskiego są jakieś roboty (kolesie rozwalili chodnik i teraz go naprawiają). Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że ustawili tak znaki, że blokują jeden pas ruchu w stronę centum. To w sumie tylko kilka metrów, ale powstaje przez to wąski przejazd i rano korki są mniej więcej do połowy Waszyngtona. Brawa za pomysłowość.
yorek wrote:to wiem, tam idzie w miare szybko tylko czemu do uja wacława stoi waszyngtona przed rondem???
No stoi własnie przez Poniatowszczaka. Drogowcy, jak napisał juz Edi, zajęli pas dla busów na wiadukcie. Busy i samochody jednym pasem - wiadomo, że będzie masakra od Wiatraka. Jak dorzucisz do ZTMowskich wszystkie miniaki, ary, wilgi, pekaesy otwockie i mińskie, bagsy, robi-toury I SAMOCHODY ZJEŻDŻAJACE Z WAŁU PRZEZ SASKA KEPĘ, to nie ma bata.
Od tego miesiąca znów jeżdżę pociagiem
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.