![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Transcarpatia 2009
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
guzik prawda ;)ty myslisz negatywnie! zamulasz podjazdy bo masz fulla.
zamula :Dnie wiem jak twoj trek z bagaznikiem plus sakwa wypada.
guzik prawda ;)masz pelne warunki by na luzie smigac po gorach w gore i wdol bez meki i zamulania a czasem przeszkoda jest sprzet a nie czlowiek.
guzik prawda, mi nie daje :Dergo- odchudzanie bajka oprocz roznicy 17 - 11 kg daje motywacje do pracy i szybszej jazdy.
nie ma to jak se zanegowac wszystko, od razu lepiej :D
gdybys mial racje, to powinien byc ciagly progres, przynajmniej o tyle o ile sie jezdzi, a tu stanelo w miejscu i nie ma. tak samo mam zreszta ze sciana, stanelem w miejscu, chociaz inni ida do przodu przy tych samych nakladach pracy.
wracaja co tematu, pieprzyc sciganie, byle sie dotoczyc, bo wielu sie nawet to nie udaje. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
oczywiscie nic nie jest zapiete na ostatni guzik, ale dajemy rade. 
jesli ktos chce nam pomachac na do widzenia, to najprawdopodobniej bedzie okazja tylko w ostatnim pociagu z otwocka, gdzie wsiada behe. ja w jozefowie, a ryba dolaczy do nas juz w warszwie. leo, jesli masz ochote, to zapraszamy na krotka przejazdzke pociagiem! innych oczywiscie tez zapraszamy!
3majcie kciuki!
btw. mysle, ze strz od czasu do czasu przekaze wiesci od nas...

jesli ktos chce nam pomachac na do widzenia, to najprawdopodobniej bedzie okazja tylko w ostatnim pociagu z otwocka, gdzie wsiada behe. ja w jozefowie, a ryba dolaczy do nas juz w warszwie. leo, jesli masz ochote, to zapraszamy na krotka przejazdzke pociagiem! innych oczywiscie tez zapraszamy!

3majcie kciuki!
btw. mysle, ze strz od czasu do czasu przekaze wiesci od nas...
TRANSINFO
Dotarlli jako jedni z pierwszych. Przedział rowerowy mieli ponoć dosc nabity, ale dalo rade jakoś sie kimnąć, chociaz co chwile, ktos cos chcial, jak nie konduktor - bilet, to jakas laska - szluga itd.
w ramach pakietu obiecywano bonusy, wiec nastawili sie, ze beda jakies pluszowe misie, bielizna z logosem, czy coś, a dostali plastry rozgrzewające, Powerbary i czopki z czipem do obowiązkowej instalacji
właśnie czekają na odprawe techniczną o 19, nocleg maja w szkole
aaaa, i mieli okazje pogapic sie na http://www.bikemaraton.com/
Dotarlli jako jedni z pierwszych. Przedział rowerowy mieli ponoć dosc nabity, ale dalo rade jakoś sie kimnąć, chociaz co chwile, ktos cos chcial, jak nie konduktor - bilet, to jakas laska - szluga itd.
w ramach pakietu obiecywano bonusy, wiec nastawili sie, ze beda jakies pluszowe misie, bielizna z logosem, czy coś, a dostali plastry rozgrzewające, Powerbary i czopki z czipem do obowiązkowej instalacji

właśnie czekają na odprawe techniczną o 19, nocleg maja w szkole
aaaa, i mieli okazje pogapic sie na http://www.bikemaraton.com/
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
TRANSINFO
W całosci w całosci! Ryba pare gleb zaliczyl, ale niegroznych.
Glowna informacja z dzis, to fakt, ze organizatorzy dali ciała i sie przeliczyli z czasem, w sensie, ze dzisiejszy etap byl nie do zrobienia w zalozonym czasie.
Przedluzyli im do 20.
Soyowy dzwonil jakos po 21, to juz rowery umyte, zaparkowane i stal w kolejce do prysznica wlasnie. Behe - na odprawie.
Z tego co zrozumialam, to na cala te obsuwe wplynal fakt, ze sporo podjazdow było nie do podjechania i ludzie pchali rowery po prostu.
Pogoda super - zjarali sie troche.
Co do organizacji jeszce, to na bufetach jest "kto pierwszy, ten lepszy" - wiec czolowka zgarnia Powerbary itd, a reszta musi sie zadowolic np. Lionem.
Troche kiszka, co?
Aaa i jeszcze spotkali goscia ktory pocinal na streetowym rowerku, na lysawych oponach
ale ciąl jak zły ponoć. Spotkali go jeszcze w pociagu, to spakowany byl w malutki plecak taki skośny, wiecie. Gosc jest hardcorem
Zalapali go na mecie, zeby mu pogratulowac.
Dzis spia w namiotach.
W całosci w całosci! Ryba pare gleb zaliczyl, ale niegroznych.
Glowna informacja z dzis, to fakt, ze organizatorzy dali ciała i sie przeliczyli z czasem, w sensie, ze dzisiejszy etap byl nie do zrobienia w zalozonym czasie.
Przedluzyli im do 20.
Soyowy dzwonil jakos po 21, to juz rowery umyte, zaparkowane i stal w kolejce do prysznica wlasnie. Behe - na odprawie.
Z tego co zrozumialam, to na cala te obsuwe wplynal fakt, ze sporo podjazdow było nie do podjechania i ludzie pchali rowery po prostu.
Pogoda super - zjarali sie troche.
Co do organizacji jeszce, to na bufetach jest "kto pierwszy, ten lepszy" - wiec czolowka zgarnia Powerbary itd, a reszta musi sie zadowolic np. Lionem.
Troche kiszka, co?
Aaa i jeszcze spotkali goscia ktory pocinal na streetowym rowerku, na lysawych oponach
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Dzis spia w namiotach.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
czy gdzieś sa wyniki on-line?
to ładny musial być etap jak się ludzie na 20 nie wyrabiali. Nawet na MTBT większość dawała radę
Michał
to ładny musial być etap jak się ludzie na 20 nie wyrabiali. Nawet na MTBT większość dawała radę

Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!