Jacq wrote:Ja wszystko rozumiem ze mozna chciec sie wygodnie wyspac...
Ale taka cena na takim.. hmm, zadupiu.. jest skandaliczna!!!
widzisz Jacek, tylko rzecz w tym ze to nie jest zadupie. zadupie turystyczne to.. otwock. ;)
a tam masz genialne tereny, mase czystych jezior, wielkie lasy bukowe, olbrzymie przestrzenie... pojedziesz, zobaczysz. Kaszuby sa extra, to jest jedno z moich ulubionych miejsc w polsce. :)
a co do szkoly, to chce was zobaczyc z rana jak bedziecie chcieli sie ehem wysrac a na ten sam pomysl wpadnie 100 innych zawodnikow. ;)
Ja nie zaprzeczam ze Otwock to dziura turystyczna...
Nie mowie tez ze Kaszuby nie sa atrakcyjne turystycznie...
Twierdzę jednak, ze skoro w Bieszczadach w srodku sezonu
w takich miejscowosciach jak Wetlina czy Ustrzyki Gorne
mozna przenocowac za 20-25 zl... to 40 zl w jakichs tam
Sierakowicach... sory.. To juz nawet dla samego zdzierstwa odmowie.
Bylem na przyklad na przystanku woodstock i tam to jest dopiero hardcore...
Spisz we wlasnym namiocie z 15 innymi osobami...
"Srasz" w smierdzacych toitoiach z mysla ze zaraz ktos moze wywalic
toitoia z toba w srodku... wszedzie jest kupa kurzu, a o kapieli to mozna pomarzyc...
no i wytrzymalem te 3 czy 4 dni i jakos nadal zyje...
wiesz, tez bylem na podobnych imprezach, tez spalem pod namiotem, tez nie bylo wody. tyle ze tam takie warunki dodaja pewnego uroku. na zawodach juz niekonicznie...
te 'jakies sierakowice', maja wlasnie sezon turystyczny, 800 osob do nich przyjezdza. ;)
rozprawianie o 30 zl w ta czy w tamta, przy calkowitym koszcie 200-250 zl jest.. conajmniej dziwne. :)
no stary, a pomysl ze jak bys sie z domu wyprowadzil i spal pod mostem... jakie oszczednosci... i jeszcze jadl ze smietnika, wtedy to juz totalna darmocha! ;)))
Hejka,
Przeczytałem te dyskusje o kwaterach i sie zdziwiłem. Narzekacie że w szkole złe warunki i jednocześnie jedziecie pociągiem.
A u nas dokładnie na odwrót: nikomu nawet nie przyszło do głowy że szkoła może być zła, za to dojazd tylko samochodem bo komu by się chciało pchać z rowerem do pociągu, przesiadać gdzieś itp.
Nie oceniam, tak tylko zauważyłem różnicę w planowaniu wyjazdu.
PS Stan na dzisiaj: 7 osób, 7 rowerów, 2 samochody więc miejsc za bardzo nie mamy.
PPS Z kiblami w szkole nie jest źle. Przecież tam na codzień jest kilkuset uczniów którym też może się jednocześnie zachcieć srać. Takie budynki są na to przygotowane
-ja mam chorobe lokomocyjna i ogolnie preferuje pociagi. :)
-sam dojazd z leborka tez bedzie ciekawa wycieczka.
-nie uwazam by w szkole mozna bylo wypoczac kiedy harcerze dra mordy cala noc... do tego wlasna lazienka, ciepla woda i odrobina intymnosci to duzy + ;)
-ogolnie mnie ta dyskusja juz nie dotyczy, znalazlem tanie kwatery.
no i tak podsumowujac: bylem 8 razy i jakos nigdy nie bylo az takich problemow czy dyskusji. jednym slowem, nie ma co sie podniecac i trzeba myslec o sobie nie wszystkich, bo wszystkim dogodzic sie nie da.