Dzieki chlopaki. Dlugi weekend spedzony bardzo fajnie. Pogoda moze do konca nie rozpieszczala ale nie bylo tak zle. Do wczorajszego startu do 3 etapu nie wiedzialem, ze mam szanse na podium. Tak naprawde bylo to mozliwe dzieki malemu zbiegowi okolicznosci w postaci awarii roweru najgrozniejszego konkurenta, co nie znaczy, ze nie trzeba bylo wlozyc duzo serca i wysilku zeby jednak zrobic taki wynik.
Podziekowania dla Pawla Trawkowskiego z Planji za wspolprace na trasie, zwlaszcza na 3 etapie, dla Kingi, ze byla i bardzo pomagala :*
Nie napisze, ze wkrotce pojawi sie relacja bo chyba nie ma drugiego tak nieslownego czlowieka, jezeli chodzi o pisanie relacji na forum, ale zdjecia na pewno niedlugo zamieszcze.
ps. spodziewalem sie wiekszych gratulacji ;PP
ps2. moja wiedza na temat budowy i naprawy rowerow ciagle sie powieksza, w niedziele bylem zmuszony skrocic troszke lancuch i chyba zrobilem to dobrze bo dojechalem do mety

)