Jak czyscicie łancuch?

Sprawy sprzetowe: naprawa, konserwacja, porady.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

Post Reply
User avatar
mas1o
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 177
Joined: 24 Jun 2006 13:18
Location: otwock

Jak czyscicie łancuch?

Post by mas1o »

Urwal mi sie hak do ramy i czekajac na nowy zastanawiam sie jak wyczyscic dobrze lancuch? Bo caly czas cos tam w srodku jest, próbowałem szczotka, ale to nie daje za dobrych rezultatów.
A wy jakie macie patenty?
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

benzyna lub nafta w butelce plastikowej i wyszejkować łańcuch tak z kilka razy.
User avatar
Edi
Moherator
Posts: 1127
Joined: 04 Nov 2004 11:46
Location: Falenitza ;)
Contact:

Post by Edi »

hehe, temat pt. "szejkowanie" powraca jak bumerang ;)
cookie monster
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

tylko nie wylewaj brudnej benzyny do scieku, odstaw, syf opadnie na dno i mozesz jej uzyc po raz kolejny. ja po pierwszym plukaniu w benzynie szejkuje w cieplej wodzie z proszkiem do prania, pozniej znow benzyna.
User avatar
Creeping Death
NApierdalator
NApierdalator
Posts: 1286
Joined: 04 Jul 2005 20:14
Location: ja to znam?!

Post by Creeping Death »

ja robie tak.
do słoika z benzyną lub naftą, szejka, pod wodę pod ciśnieniem wypłukać brud i nafte, do suszenia,można też "odwirować" i smarowanko
POWERADE- Jebne czy wstane??

Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

nafta tak wali ze strach jej dotykac. i dlugo paruje. lepsiejsza ekstrakcyjna zdecydowanie.
User avatar
mas1o
Postojebca nałogowy
Postojebca nałogowy
Posts: 177
Joined: 24 Jun 2006 13:18
Location: otwock

Post by mas1o »

A gdzie kupie ekstrakcyjna? i za ile?
User avatar
Giant Mike
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 898
Joined: 20 Apr 2005 19:41
Location: Warszał
Contact:

Post by Giant Mike »

W sklepie malarskim albo na stacji benzynowej.

Jeżeli o kolejności - to najpierw środki na bazie wody a potem benzyna. Woda nie wyciągnie benzyny, ale benzyna wypcha wodę ze środka a sama szybko odparuje.

Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
User avatar
carloz
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1479
Joined: 04 Nov 2006 14:19
Location: oma

Post by carloz »

A ja mam inne podejście - kiedyś szejkowałem, co jakieś 400-500km, ale to dawało nieraz 1 szejka na ok tydzień. Teraz utrzymuje napęd w stałej czestosci, szmata po każdej jeżdzie, czasem i kaseta, co 200-300km nowy smar (chyba że popada), napewno nie finish line bo zaduzo syfu łapie - albo ceramiczny albo rohloff. Wg mnie płukanie czyści, ale też wypłukuje ten smar, który jest w newralgicznych miejscach - pod tulejkami. W moim przypadku przebiegi na napędzie się wydłużyły, chociaż i tak są zdecydowanie za krótkie ... :wink:
MTB + /\/\/\/\/\ = :D
User avatar
karnaś
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1202
Joined: 02 Nov 2005 08:47
Location: mam wiedziec.

Post by karnaś »

Ja nie szejkuje zbyt często (jak najdzie mnie ochota) a tak to szmatka przecieram i już.
marcinch
Całkiem Kumaty
Całkiem Kumaty
Posts: 55
Joined: 01 May 2008 17:44
Location: Otwock

smarowanie łańcucha

Post by marcinch »

Jesli ktos nie ma ochoty babrać się w ropie , benzynie etc.... mam oczyszczacz w sprayu Liqiy Moly no i ze 3 rodzaje smarów.chyba niedrogo .Chętnych prosze o pm.
Piwo to zdecydowanie nie moje paliwo !
User avatar
Zbych
Postojebca
Postojebca
Posts: 143
Joined: 21 Jun 2006 08:38
Location: Otwock

Post by Zbych »

Ostroznie z detergentami. Ich pozostawione w zakamarkach lancucha resztki moga pogorszyc wlasciwosci nalozonych pozniej specyfikow smarujaco konserwujacych. Nawet plyn do mycia naczyn ma wredne dla lancucha skladniki.
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

Ostatnio chcialem sprawdzic fenomen rowerow "komunijnych", wniosek jest taki ze... generalnie mozna nie smarowac. ;)
1800km i nadal dziaaaaaalal, czasem wciagalo lancuch ale pozatym to peeeelna kultura, nawet nie byl bardzo glosny.. ;) nie trzeba sie babrac w szejkowanie, wylewac litry benzyny i smaru do srodowiska, pelna kultura eko. ;)
kaseta w d.stanie (HG50), lancuch nie wykazuje zwiekszonego zuzycia niz przy normalnym traktowaniu. (HG70)
Attachments
KICX1066_resize.JPG
KICX1066_resize.JPG (226.15 KiB) Viewed 4589 times
KICX1068_resize.JPG
KICX1068_resize.JPG (161.53 KiB) Viewed 4589 times
User avatar
Hunter
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 844
Joined: 08 May 2005 14:13
Location: Otwock

Post by Hunter »

Się śmiej, ja przy swoim mało co robię i jeździ w miarę sprawnie :D Z rzadka przesmaruję wd-40 jak rzęzi, ale cóż, jaki rower taka konserwacja ;)
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

sie nie smieje, mowie powaznie. ;)

ps. WD40 to wyczysci jedynie, bo po godzinie nie ma po nim sladu. ;)
User avatar
Hunter
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 844
Joined: 08 May 2005 14:13
Location: Otwock

Post by Hunter »

No bo generalnie o to mi zawsze chodziło tylko :P Teraz zrobię milowy krok naprzód i sprawdzę ten olej od Karnasia :lol:
Post Reply