oczywista sie wybieram. przygoda na 1 miejscu. ale przyznam, ze chcialbym osiagnac lepszy wynik niz ostatnio. jedziemy! nie ma 2 zdan. ale co do taktyki na samym rajdzie - to za wczesnie. od 3 tygodni choruje i nawet nie wiem gdzie rower mam
tak z ciekawosci bym se obadala temat - rozumiem, ze harp jest po prostu w dwoch opcjach na rower i na nogi? W sensie, ze to nie jakas osobna impreza, albo niedaj boze fanaberia Bartka
można jeszcze trochę na rowerze i trochę piechotą
Bartek przećwiczył już chyba wszystkie warianty
ps.mój pierwszy Harapagan upłynął pod wrażeniem tych piechociarzy, na mecie niektórzy snuli sie jak zombie,kuśtykając niemiłosiernie,te kilkadziesiąt km musiało nieźle zmasakrować ich nogi
ale o ile pamiętam całkiem duża grupa zrobiła Harpagana czyli zaliczyła wszystkie punkty co w moich startach nie udało sie żadnemu rowerzyście
Nie wiem czy to dlatego, że rowerzyści może są najmięksi i nie mają kondychy, ale chyba regułą jest to że na trasie rowerowej najmniej osób zalicza wszystkie punkty, pod tym względem najlepiej wypada trasa piesza a potem mieszana....
Jesteśmy słabi po prostu.. jak nie fizycznie, to psychicznie... albo sprzętowo
carloz wrote:
Jesteśmy słabi po prostu.. jak nie fizycznie, to psychicznie... albo sprzętowo
mów za siebie
może narażę sie wszystkim dzielnym piechurom ale wydaje mi sie że relatywnie rzecz biorąc rowerowy Harp jest najtrudniejszy,nawet optymalna droga przekracza 200km i nie pozwala na najmniejszą stratę czasu choćby przez błędną nawigację a mapy rowerowe dalekie są od doskonałości
to oznacza jazdę przez co najmniej 11g z prędkością powyżej 25km/h często w terenie
wiem że to nie brzmi imponująco dla cyborgów ale to jednak nie to samo co 3 godzinny maraton Giga po znanej z góry trasie!
strz. wrote:tak z ciekawosci bym se obadala temat - rozumiem, ze harp jest po prostu w dwoch opcjach na rower i na nogi? W sensie, ze to nie jakas osobna impreza, albo niedaj boze fanaberia Bartka
Jest w 3 opcjach:
- pieszo: 100km, 24h
- rowerowo: 200km, 12h
- mieszanie: 50km pieszo + 100km rowerem, 18h
jest komunikat i otwarte są zgłoszenia choć ciągle nie wiadomo gdzie sie odbędzie Harp 35,sugerują północną część pomorskiego, okolice Wejherowa?
pytanie zasadnicze kto jedzie?
czy organizujemy wspólną wyprawę?pociagiem/samochodem?
jak pisalem wyzej i mowilem, mam ochote, ale nie wiem jak bedzie czasowo. preferowalbym jazde pociagiem, bo wtedy robi sie z tego mini wyprawa a nie zwykle zawody. :)
Ja mama wielką ochotę jechać ale wstyd się przyznać ale jutro 1 raz w tym roku wsiądę na rower i zobaczymy jaka będzie moja dyspozycja. Co do podróży to zgadzam się z Behemem