W czwartą rocznicę wykupienia od WTW (za 1 złotówkę) zatopionej wówczas od 12 lat barki Herbatnik, Fundacja Ja Wisła zaprasza na 18 rowerowy Rajd Kryterium Wisły - odcinek specjalny - miasta Stołecznego wybrzeża.
Zbiórka w sobotę 18 sierpnia o godz. 9 przy barce Herbatnik w Porcie Czerniakowskim (vis a vis Torwaru).
Trasa rowerowego rajdu samym brzegiem Wisły warszawskiej wiedzie, przy każdym moście brzeg rzeki zmienia (14 razy!) i promem trzy razy przez rzekę przewozi (wziąć drobne dla przewoźnika). 60 kilometrów leeekko liczy. Droga trudna niezmiernie i nie do przebycia właściwie i eufemizmem ją drogą nazwać. Chaszcze łęgowych lasów dzikie, piach po łańcuch i błoto blokujące koła, przeprawy przez wodne łachy i drzew zawały potężne. Punkt kontrolny na kolektorze ściekowy młocińskim, anusie Warszawy, którym 70 % ścieków w stanie zupełnie nie oczyszczonym do Wisły Stolica wlewa, mordując ją zupełnie. Zapach urywa głowę i trwałe ślady w odzieży syntetycznej pozostawia. Wisły spragnieni Warszawiacy pragnienie ugasić będą mogli. Na deser gruzu wysypiska i śmieci nad Wisłą sterty. Ścieżki rowerowe nadwiślańskie omijać będziemy starannie, by na wyrwanych kostkach bauma, i dziurach w za wąskim asfalcie nie polec. W basenach nieczynnych ośrodków rekreacji kąpiel w szkłach po winie butelek romantyczna i spotkanie z Panem Stanisławem, co na drzewie mieszka. Porty trzy zwiedzimy, wśród nich Handlowy na Pradze, gdzie dworzec wodny stary na podpalenie przez kloszardów czeka, łzy połykając oczodołów wybitymi oknami. Barek zardzewiałych lustracja i Gruba Kaśka z perspektywy nieznanej. Przez naturystów plażę przedrzemy się centralnie (rowery na części rozbierając pierwsze) więc kostiumy made in Eden wyprać należy starannie. Kąpiel w Wiśle z sumem dwumetrowym i sjesta w na skraju rezerwatu Wysp Zawadowskich, cień rybitwy rzucać będą, czaple siwe i czarne krewniaki bocianów.
Zakończenie ok. 22 na Barce Herbatnik w Porcie Czerniakowskim, na leżakach przy ognisku. Dla śmiałków, którzy Wisłę warszawską rowerem pokonać chcieli reggae zagra Lew Czarny, a skroń ich uwieńczy niebieska wstążeczka.
Na warszawskie Kryterium Wisły nie obowiązują zapisy, przyjechać mogą wszyscy, którzy zniosą hardkor, mozolne tępo i częste postoje w najdziwniejszych miejscach. Dziurawą dętkę naprawimy i palec skaleczony.
Wjazd wolny i wyjazd, nagrodą wiedza o rzece, zdjęć pełny aparat i rower na złom
PS: Trasy w/w dotąd żadnemu śmiałkowi w ciągu jednego dnia przejechać się całej nie udało.
18 sierpnia - O jeden most za daleko
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
18 sierpnia - O jeden most za daleko
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
Re: 18 sierpnia - O jeden most za daleko
Byłam na tym "niezmiernie hardcorowym" rajdzie 2 lata temu.
Polecam

Polecam

peggy brown
w stylu powyzszym przyznam ze zaluje ze nie moge a chetnie bym poznal ten widok, zapach i smak. Niestety w tym czasie lajno kormorana bedzie mi leciec na glowe na mazurach, juz zaluje, bo dawno doprawdy tak wspanialej zachety nie czytalem i nieciepliwie czekac bede na relacje. A te nagrody!!! marze o zezlomowaniu mego zloma! trzymam kciuki za szlamiarzy. Obyscie przesiakli atmosfera blota na dlugo 
