Epidemia?

minus · Post by **minus** » 16 Sep 2006 17:02

Słyszałem że po naszych pięknych okolicach szaleje epidemia nieznanego mi wirusa (nic strasznego, ale upierdliwe

), niestety mnie też złapało :/ Was też coś bierze? Jak wiecie, to napiszcie czy są jakieś skuteczne i szybkie sposoby na ozdrowienie, bo szykuje mi się dłuuugi wyjazd i wolałbym być zdrowy

popeye · Post by **popeye** » 16 Sep 2006 17:10

ja jade na antybiotyku --> AMOTAX,
nie wiem czy dobry ale po dwóch dawkach prawie ozdrowiałem a przynajmniej udaje mi się całkiem dobrze funkcjonować

zdrowia życzę

minus · Post by **minus** » 16 Sep 2006 17:21

dzięki i na wzajem - zdrówka

Antybiotyk to chyba ostateczność, jak mi się wydaje... Narazie jadę na czosnku i witaminkach, zobaczymy co z tego wyjdzie

igorro · Post by **igorro** » 16 Sep 2006 17:29

katar kaszel i łeb (zatoki) mnie napiernicza :/

popeye · Post by **popeye** » 16 Sep 2006 17:30

w środę przeszkadzało mi powietrze tak mnie gardło nawalało, pomogło płukanko wodą z solą,

w czwartek rano miałem katar do kolan a jak poszedlem na noc do roboty to jak sobie zakaszlałem to myślałem że mi wyrwie klatkę piersiową i 2-3 sek po nie mogłem tchu złapać.

nie miałem wyjścia musiałem rano lecieć do lekarza.

minus · Post by **minus** » 16 Sep 2006 17:30

katar kaszel i łeb (zatoki) mnie napiernicza :/

dokładnie to samo mam...
nie za przyjemna sprawa popeye... :/ pomaga chociaż to co lekarz dał? (bo zakładam że coś dał :])

klepek · Post by **klepek** » 17 Sep 2006 01:40

mnie też dopadło to świńdtwo, ale ja dostałem antybiotyk (Doumox) i 3x dziennie po 2 tabletki ascorutical i polopiryny i 1 wapna.

Brick · Post by **Brick** » 17 Sep 2006 08:49

ja juz jestem po (rodzinka w trakcie)
leczyłem się miodówką nie wiadomwgo pochodzenia 0,7 litra w proporcjach łyżka miodu łyzka wody (może być destylowana) i reszta spirytusu...
dzień po kuracji byłem zdrów

dziekuję panie doktorze

Zbych · Post by **Zbych** » 17 Sep 2006 09:29

Wychodzi na to, że pożądany jest piknik rowerowo-leczniczy z miodówką:-)

Domar · Post by **Domar** » 17 Sep 2006 11:51

to ja się zaraziłem na pielgrzymce (tak koło 10 sierpnia) i w ostatnią środę przestałem brać antybiotyk... najpierw duomox, a potem zinnat. na początku to było zapalenie gardła, potem "zwykłe" przeziębienie, a od 3 tygodni wysiękowe zapalenie ucha. chciała mi lekarka zakładać trąbkę słuchową, ale jakoś uciekłem

ogólnie choroba od miesiąca mnie nie opuszcza.

igorro · Post by **igorro** » 17 Sep 2006 12:20

taak z tym uchem to często tak jest po chorobie:/

ps.Domar, napewno masz zapalenie ucha?? jak byłeś w przychodni przy szpitalu Batorego u takiej starej baby laryngolog to możesz mieć "czyraka", ona każdy ból ucha uznaje za zapalenie ucha, ja tak miałem 3 razy i dopiero laryngolog u mojego taty w przychodni uświadomił mi że to nie zapalenie ucha a CZYRAK!! - paskudztwo

Domar · Post by **Domar** » 17 Sep 2006 20:04

u starej baby?

nie, raczej młoda była, tak na 40-45 lat wygląda, nazywa się dr Zyguła. miałem płyn w tym uchu (właśnie wysięk), a poza tym jak mi robili badanie słuchu to też patrzyli mi w ucho i mówili, że zapalenie. więc raczej tak

chmiel · Post by **chmiel** » 17 Sep 2006 20:11

To ja powiem, że ta baba huj sie zna.

Domar · Post by **Domar** » 17 Sep 2006 20:25

no możliwe, ale... na razie wszystko co mi w uchu dolegało to poszło. ale może tylko na chwilę... oby nie

strz. · Post by **strz.** » 17 Sep 2006 21:21

conajwyzej perforacja blony bembenkowej przed Toba i min pol roku zakazu latania samolotami i pojawiania sie tam, gdzie cisnienie sie zmienia

Domar · Post by **Domar** » 17 Sep 2006 23:27

no właśnie słyszałem o takich metodach i pytałem się czy mi będzie coś z błoną bębenkową robiła, a ona powiedziała że jakby co to mi trąbkę słuchową założy. od kumpla z medyka słyszałem, że to ponoć się robi przez nos i co ciekawe - nic nie boli

strz. · Post by **strz.** » 18 Sep 2006 06:43

nie nie nie, chlopaku

perforacja to "kuku" a nie ze pani Ci zrobi dziurke w blonie bebenkowej, modl sie, zeby Ci sie nie stało

Zbych · Post by **Zbych** » 18 Sep 2006 07:37

Rozpoznanie zapalenia ucha bylo prawidlowe, ciut malo precyzyjne. Infekcja (czyrak czy inny wrzod, w kazdym razie jakies bakterie) powoduje stan zapalny.

Domar · Post by **Domar** » 18 Sep 2006 13:09

nie nie nie, chlopaku perforacja to "kuku" a nie ze pani Ci zrobi dziurke w blonie bebenkowej, modl sie, zeby Ci sie nie stało

jejusiu, dziewczyno, toś mnie przestraszyła

strz. · Post by **strz.** » 18 Sep 2006 13:33

znam taki przypadek, w sytuacji, kiedy lekarz dobral kobitce za slaba dawke antybiotyku i stalo sie tyle, ze jej sie to ucho zaleczylo, a nie wyleczylo.