Widzę, że tematy czysto kolarskie na tym forum cieszą się ogromnym zainteresowaniem o tym świadczą aż dwa posty, to również przekłada się na wyniki otwockiej młodzieży w Przasnyszu.
Biorąc pod "lupę" maraton open: giga i mega najbliżej zwycięzcy z kolarzy otwockich przyjechali zawodnicy kat.5 [pow. 50 lat,E.K to Józefów]
Wnioski nasuwają się same
Dokladnie Mlody. Gdy spojrze na siebie od razu widze jak malo czasu moge poswiecic rowerowi. Szkola, praca, kursy, dziewczyna, dom i rodzina. Jestem bardzo szczesliwy ze mam ta mozliwosc dojezdzania do pracy rowerem. W weekendy zamiast spac dluzej wstaje o 7-8 i ide na rower. Powod? O 13 musze juz byc w domu. A taki pan po 50 ma jakas prace, kariera sie juz w sumie dla niego nie liczy, dzieci prawie odchowane, znudzony zyciem nagle odkrywa nowa pasje, zona szczesliwa ze moze sie starego na troche pozbyc z domu dopinguje go do czestszej jazdy
Zeby osiagnac tak naprawde dobre wyniki w naszym wieku trzeba zbyt duzo poswiecic sportowi. Brakuje czasu na inne rzeczy ktore rowniez sa w zyciu wazne.
Mimo wszystko mysle sobie ze w przyszlym roku stawie opor panom po 50 juz od poczatku sezonu
Arkadyj wrote: A taki pan po 50 ma jakas prace, kariera sie juz w sumie dla niego nie liczy, dzieci prawie odchowane, znudzony zyciem nagle odkrywa nowa pasje, zona szczesliwa ze moze sie starego na troche pozbyc z domu dopinguje go do czestszej jazdy
Zeby osiagnac tak naprawde dobre wyniki w naszym wieku trzeba zbyt duzo poswiecic sportowi. Brakuje czasu na inne rzeczy ktore rowniez sa w zyciu wazne.
Mimo wszystko mysle sobie ze w przyszlym roku stawie opor panom po 50 juz od poczatku sezonu
ten pan po 50 od ...35lat jezdzi na rowerze i w swoim czasie zapewne duzo poświęcił sportowi,zreszta prawdopodobnie nigdy nie zsiadł z roweru,stad taka forma w międzyczasie dokonał wszystkiego o czym mówisz
więc nie narzekaj tylko wyciągaj wnioski
Giant Mike wrote:czytanie tego forum nauczyło mnie jednego - nie każdy musi sie ścigać. Może Otwock realizuje się bardziej w turystyce, zwiedzaniu, MTBO ... ?
no właśnie, jazda na rowerze to nie tylko zapieprzanie maratonów, niektórzy jeżdżą dla przyjemności a nie dla wyników. a o ile pamięć mnie nie myli ot Vitus to osoba ze stowarzyszenia Meran (czy jakoś tak), która pocieła się z Behemem o publikowanie tu zaproszeń do sekcji kolarskich...więc może Vitus chciał nam po prostu pojechać po ambicji...
tak czy inaczej Vitus sie myli, bo wśród OGR są też znakomici ściganci którzy dzielnie rywalizują w różnych zawodach, maratonach,XC,na orientację czy chociażby Transcarpatii
a to że nie maja klap na oczach sprawia ze chętnie biora także udział w turystycznych wyprawach krajobrazowych i Masie Otwockiej, co czyni OGR chyba najbardziej uniwersalna grupą rowerową w okolicy niczego nie ujmując innym grupom,
myslę że okazujemy nalezny szacunek wszystkim którzy jeżdżą na rowerze niezależnie od tempa w jakim sie poruszają
leoheart wrote:
ten pan po 50 od ...35lat jezdzi na rowerze i w swoim czasie zapewne duzo poświęcił sportowi,zreszta prawdopodobnie nigdy nie zsiadł z roweru,stad taka forma w międzyczasie dokonał wszystkiego o czym mówisz
więc nie narzekaj tylko wyciągaj wnioski
Nie neguje tego ze duzo poswiecil sportowi, dlatego w nawiazaniu do posta Vitusa stwierdzam ze kazdy moze miec rozne piorytety i zeby naprawde szybko jezdzic rowerem trzeba w to wlozyc duzo wysilku i poswiecenia co przeciez nie kazdemu musi sie podobac.
I daleki jestem od narzekania
Przecież ta dyskusja nie ma sensu.
Każdy jeździ na czym lubi i jak lubi. Trenuje/nie* trenuje ile chce/może* i tyle. Ważne żeby móc się od czasu do czasu spotkać na trasie/przy piwie/ przy soczku* i normalnie pogadać bez jakichś fałszywych ambicji i dziwnych podtekstów. A jak się komuś nie podoba to niech se zgryźliwi w kącie i nie zawraca głowy.
Pozdrowienia dla wszystkich rowerzystów jeżdżących dla przyjemności i z przyjemnością
* - niepotrzebne skreślić
P.S. Bardzo proszę Ojca Dyrektora o użycie swojej Mocy i wywalenie z tego wątku tej całej dyskusji. O Mazovii tu piszemy! Jasne?
hak napisał .S. Bardzo proszę Ojca Dyrektora o użycie swojej Mocy i wywalenie z tego wątku tej całej dyskusji. O Mazovii tu piszemy! Jasne?
Doszukujecie się podtekstów i przekazów podprogowych a mój post oparty był na faktach i dotyczył tylko Przasnysza.
Pisałem o dwóch z M5 forum stworzyło jednego który moim zdaniem nie istnieje.
Zamiast życzliwości i sympatii niektórzy doszukują się złośliwości.
Temat dotyczył wszystkich ścigantów w naszym mieście a nie OGR
Dlaczego piszesz w czasie przeszłym.
Myślę że jeszcze nie raz się spotkamy, a nie wykluczone, że nawet się znamy przynajmniej z widzenia. Mój numer w Mazovii to 2220. Na pewno będę w Józefowie. Daj swoje namiary to pogadamy. Wiele ciekawych znajomości zaczyna się od jakiegoś nieporozumienia czy nawet zgrzytu
P.S Dzięki OD za utworzenie nowego wątku. Porządek musi być
Ponieważ nie wierze, że ten wątek będzie kontynuowany. Wcześniejsze posty dążyły do wyjaśnienia: kto? komu? i dlaczego? a nie meritum sprawy.
Wypowiedzi Twoje, Młodego i Arkadyja to zbyt mało na takie miasto jak Otwock
W Józefowie nie będę, ze względu na wyższość świąt B.N nad św.W.N
tj. -tego dnia startuje w górskich MP na szosie.
moje gg 1649352