wycieczka nad rzekę Liwiec
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
Jestem ZA...SIUR - Super Impreza Użytkowników Rowerów...



Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
Normalny kosztuje 13 zeta, ale można wziąć wycieczkowy ze zniżką 15% (wychodzi chyba 11,15) lub studencki ze zniżką 37% (coś około 8,50).
Zakupiliśmy w sumie 6 wycieczkowych i 4 studenckie, w międzyczasie wszyscy się tak zakręcili, że wyszło tak, że dla trzeba będzie kupić jeszcze kilka sztuk.
Dobra, idę w kimę
. Słit drims
.
Zakupiliśmy w sumie 6 wycieczkowych i 4 studenckie, w międzyczasie wszyscy się tak zakręcili, że wyszło tak, że dla trzeba będzie kupić jeszcze kilka sztuk.
Dobra, idę w kimę


cookie monster
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
He ho ha.
Pierwszy post po powrocie.
Nie będę pisał dużo.
Młody zaatakował na finiszu ale daliśmy radę
Ogólnie wypad OK.
Tylko średnia drewno
Ok ok schowajcie noże
Dobre z Yorkiem jechaliśmy na samobójstwo
hehehe
więcej takich.
Naszczęście noga działa
Pierwszy post po powrocie.
Nie będę pisał dużo.
Młody zaatakował na finiszu ale daliśmy radę

Ogólnie wypad OK.
Tylko średnia drewno

Ok ok schowajcie noże

Dobre z Yorkiem jechaliśmy na samobójstwo

hehehe
więcej takich.
Naszczęście noga działa

POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Jak zwykle skonczyło się "lajcikiem"
Z pieknej doliny Liwca pamietam...kierownice i asfalt...
Czuje spory niedosyt... ROZCZAROWANIE
Ale generalnie było miło.
Przynajmniej w mojej czesci peletonu...z reszta widziałem sie tylko na postojach
Wielkie dzieki dla MŁODEGO na tobie zawsze mozna polegac...DZIEKUJE
P.S
Nawet nie miałem czasu na zdjecia...
A te co zrobiłem są kiepskiej tym razem jakosci...
Mimo wszystko zaraz je wysle na ft-pa
Z pieknej doliny Liwca pamietam...kierownice i asfalt...
Czuje spory niedosyt... ROZCZAROWANIE
Ale generalnie było miło.

Wielkie dzieki dla MŁODEGO na tobie zawsze mozna polegac...DZIEKUJE
P.S
Nawet nie miałem czasu na zdjecia...
A te co zrobiłem są kiepskiej tym razem jakosci...
Mimo wszystko zaraz je wysle na ft-pa
Personal best 200km
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Widzisz Jacek.
Można jechać i pooglądać krajobrazy i jest super..
Ale mieliśmy wrócić rowerem do domu. Taki był plan-założenie. Nie dali byśmy rady jadąc wzdłuż rzeki i polnymi ścieżkami. Pod koniec mieliśmy ostrą średnią i dojechaliśmy dość późno. Prawda taka ze się chyba przeliczyliśmy co do dystansu. Poprostu zrobił się wyścig jak mówisz ale to moim zdaniem była konieczność. Inaczej byśmy jeszcze byli w Kartoflisku Mniejszym
Można jechać i pooglądać krajobrazy i jest super..
Ale mieliśmy wrócić rowerem do domu. Taki był plan-założenie. Nie dali byśmy rady jadąc wzdłuż rzeki i polnymi ścieżkami. Pod koniec mieliśmy ostrą średnią i dojechaliśmy dość późno. Prawda taka ze się chyba przeliczyliśmy co do dystansu. Poprostu zrobił się wyścig jak mówisz ale to moim zdaniem była konieczność. Inaczej byśmy jeszcze byli w Kartoflisku Mniejszym

POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Z tym się zgodzę, że przy założeniu wracania rowerami inaczej nie było szans. Jest nauczka żeby wcześniej lepiej ustalić trasę i dystans do przejechania albo w czasie drogi zmienić wstępne ustalenia.
Po prostu dzisiaj rano nastawiałem się na coś innego.
Na długich wyjazdach byłem tylko w Kozienicach i mi się tamten powrót bardzo podobał, mimo że też był asfaltem i dystans podobny.
Trzeba nam więcej zgrania i jeżeli tępo dostosowujemy do najwolniejszego to tak powinniśmy robić.
Po prostu dzisiaj rano nastawiałem się na coś innego.
Na długich wyjazdach byłem tylko w Kozienicach i mi się tamten powrót bardzo podobał, mimo że też był asfaltem i dystans podobny.
Trzeba nam więcej zgrania i jeżeli tępo dostosowujemy do najwolniejszego to tak powinniśmy robić.
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Tak. Można z tej wycieczki wyciągnąc sporo wniosków. Ale następnym razem napewno będzie lepiej bo napewno wszyscy już sobie uświadomili co to znaczy takie dystans i jak się jeździ w terenie i na szosie.
Przykład Majak
: Pytał czy będziemy jechac szybko? Odpowiedziałem że nie. A on pyta czy 30km/h a może 40km/h ? Odpowiedziałem. NIe no skąd ! no i nie kłamałem (poniekąd) no chłopak nie był świadomy ile to jest 40km/h ! Teraz już napewno wie 
Jeżeli wypad w teren to jak dla mnie 100km to jest naprawdę wystarczająca ilość. Dziś 150km byśmy napewno nie przeżyli!
Przykład Majak


Jeżeli wypad w teren to jak dla mnie 100km to jest naprawdę wystarczająca ilość. Dziś 150km byśmy napewno nie przeżyli!
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
tak tak na mlodego mozna zawsze liczyc. pamietam jak ja zdychalem na koncu pierwszego dnia w kozienicach. zachowal sie bardzo przyzwoicie i podholowal mnie do osrodka:)
jacek nie przejmuj sie, zawsze tak bylo, i chyba tak bedzie, niestety. poczekaj az ja wroce, wtedy bedziemy razem ogonic:) mnie nie kreci jazda na przedzie.
tego, a co sie stalo z ojcem moderatorem?
jacek nie przejmuj sie, zawsze tak bylo, i chyba tak bedzie, niestety. poczekaj az ja wroce, wtedy bedziemy razem ogonic:) mnie nie kreci jazda na przedzie.
tego, a co sie stalo z ojcem moderatorem?