Wybieram się w niedzielę, jeżeli tylko pogoda pozwoli.
Z biegiem Świdra lub Pod prąd Świdra. Wstępie do źródeł drogami i ścieżkami, do domu asfaltem - bocznymi drogami. Nie wiem czy dotrę do celu bo mam część mapy 100 a za M. Maz. tylko 200-tkę. Jak się nie pogubię to powinno być ok . Postaram się znaleźć jakieś dokładniejsze mapy ale nic pewnego.
CZas i miejsce startu podam na forum 11.09 w sobotę z rana.
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
My, tzn Behem i Yorek juz zaliczlismy wyprawe do źródeł Świdra. Projekt zwał się "Wyprawa po złotego wodorosta", gdzieś w sieci leżała relacja. Ogólnie rzecz biorąc to te źródła to nic ciekawego
Z tym że popylaliśmy asfaltem.
ja tam w planach na razie mam 2 egzaminy i jakies ch* maxymalnie praktyki... yhm... a moze ktos sie pisze na probe polkniecia 300 km za jednym zamachem na poczatku pazdziernika?