Scieżka rowerowa w Józefowie.

Wszystko co zwiazane z rowerowaniem i podrozowaniem. Trasy, nietypowe pomysly, porady praktyczne.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

User avatar
chmiel
Moherator
Posts: 1289
Joined: 15 Mar 2004 15:28

Scieżka rowerowa w Józefowie.

Post by chmiel »

Wczoraj miałem przyjmnośc jechać w/w scieżką (tą co przelatuje obok basenu, potem idzie do ronda). Po zimie wyglada ona jak ceglasty kort tenisowy. Co piąta kostka rozkruszona przez mróz, pełno rozkruszonego materiału kostkowego. Najciekawsze jest to, że w dupe dostała najbardziej kostka czerwona, czyli ta, z której jest zrobiona cześć dla rowerów. Ciekawe kiedy ktoś wpadnie w końcu na to, że kosta to niejest dobry materiał na scieżke...Nie jezdzi sie na tym za przyjemnie, zwłaszcza, że oboko idzie równiutka droga asfaltowa.
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

tia, szczegolnie frezowana... to juz szczyt wszystkiego. :)))

pewnie producenci kostki smaruja. ;)
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

ostatnio czytalem jakis tekst w gazecie i pani sie wypowiaddala ze nowa sciezka bedzie zrobiona z kostki bo super sie po niej jezdzi...bez komentarza
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

no wiesz, moze ta pani lubi jak jej siodelko wibruje... ;)
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

mysle ze gdybysmy mieli takie cisnienie w detkach jak ona i jezdzili z taka predkoscia jak ona to by nam nie wibrowalo
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

przyznam szczerze że dotąd ścieżka w Jozefowie była moim ulubionym szlakiem rowerowym w okolicy, (z tych zurbanizowanych) i często zreszta stawiałem za wzór tę inicjatywe Jozefowa w rozmowach o rowerach w ogóle,masakra która uczyniła ta zima kaze mi wątpić w to ze jakiekolwiek zmiany w traktowaniu i zrozumieniu rowerzystów sa możliwe.
Wczoraj miałem wątpliwa przyjemnośc przejechania rowerem przez Warszawę,zresztą ściezka rowerowa do Wilanowa i juz na drugim skrzyzowaniu,na zielonym świetle o mały włos nie zmasakrował mnie samochód skręcający w prawo :twisted: poruszanie sie rowerem po w-wie to musi byc dopiero hardcore-jestem pełen podziwu dla kurierów rowerowych-to prawdziwa walka o byt!
ja wole jednak krązyc po okolicy Otw i odwiedzać bunkry,torfy itd,nawet lubelak przy warszawie to pestka!
pozdro
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

no bo u nas wszystko jest jakies na odwrot, zazwyczaj kierowca samochodu zamiast zatrzymac sie dodaje gazu... ;)
w skandynawi jakos potrafia sie z wlasnej woli zatrzymac nawet tam gdzie nie ma swiatel i przepuscic bikera...
Domar
Bardzo zaaawansowany uzytkownik
Posts: 1934
Joined: 13 Nov 2004 20:25
Location: Otwock

Post by Domar »

Ale taki kolo za kółkiem czuje się mocniejszy i ważniejszy i nie będzie się zatrzymywał, żeby jakiegoś tam rowerzystę głupiego przepuścić...
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

ale to nie tylko relacja rowerzyści<--->kierowcy. popatrz jak kierowców osobówek traktują kierowcy ciężarówek - większy jestem to co mi zrobi. to chyba leczenie kompleksów ;)
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
Domar
Bardzo zaaawansowany uzytkownik
Posts: 1934
Joined: 13 Nov 2004 20:25
Location: Otwock

Post by Domar »

bardzo możliwe, a na to jakie to są kompleksy opuśćmy zasłonę milczenia :)
xxxx
Nowy I Zielony
Nowy I Zielony
Posts: 11
Joined: 08 May 2005 16:59

Post by xxxx »

Tak czytając te posty stwierdzam że nawet ścieżki rowerowe moją jakieś tam podłoże seksualno-emocjonalne ;-D
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

Behe umieść to gdzie chcesz ja uważam to za ważne :P
ale to nie tylko relacja rowerzyści<--->kierowcy. popatrz jak kierowców osobówek traktują kierowcy ciężarówek - większy jestem to co mi zrobi. to chyba leczenie kompleksów Wink
Yorek czy ty może kiedykolwiek podróżowałeś jako pasażer ciężarówki chodzi mi o TIR'a tak zwanego? Bo ja maiałem tę przyjemność z Katowic do Warszawy jeszcze było dość ślisko na jezdniach. I pare słów mogę powiedzieć na temat nas kierowców małych samochodzików. Wierz mi, że 2-3% tych tirowców to gnoje co dopiero zaczynają jeździć ale reszta to aż naprawde miło popatrzeć jak oni sobie pomagaja. I jaka kultura jazdy. I nie ma co sie denerwować ze ci zajechał droge bo wyprzedza czy coś. Wyobraź sobie jak ty byś miał do opanowania 40 tonowy "scyzoryk" i byle glupie lekkie hamowanie powoduje to ze leżysz w rowie co = jest zaplatą 5 tyś PLN za wyciągniecie z rowu. Ty jak wpadniesz do rowu to inny w małym aucie nie zatrzyma sie tak szybko by ci pomóc. Tam to trwalo sekundy ( 40 tonowa fura! ). A żeczywiście kultura jazdy u nas jest i tak napewno malutka. Szczególnie w Warszawie. Pozdrawiam pana w wiśnowym busie :twisted: następnym razem bede walił centralnie zobaczymy jak pan sie bedzie tlumaczył panom w niebieskim samochodzie :roll:
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

A my rowerzyści też nie jestesmy grzeczne misie sami przyznajcie :lol:
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

yanek - mam trochę wyobraźni i wyobrażam sobie jak ciężko to opanować. niestety często kierowcom tirów brakuje wyobraźni i to że pomagają sobie nie oznacza że nas maluczkich nie mają w dupie
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

To powiedz ile razy wepchaleś sie przed tira w korku :twisted:
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

a może powiedzieć ile razy musiałem wyprzedzać kolumnę kilku tirów, które jechały w takiej formacji pomimo, że prawo tego zabrania?
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

ok schodzimy z tematu 8) co jak co ale ja tam sciezkami rowerowymi to nielubie. A szczgólnie po deszczu. Wtedy to sliskie toto że łojej :wink: no i rzeczywście wibruje w dupe :cry:
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

spoko z tymi tirami. JA jezdze ostatnio po polsce i wiem co to znaczy. Ale zato my som mniejsze zwinniejsze choć nie zawsze piękniejsze
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
User avatar
yorek
Wrak czlowieka
Posts: 3796
Joined: 25 Feb 2004 22:56
Location: skątowni
Contact:

Post by yorek »

ja w ogóle nie wiem co za kretyn wymyślił żeby ścieżki z baumy robić.
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
User avatar
Yanek
Postojebca
Postojebca
Posts: 129
Joined: 02 Mar 2004 20:51
Location: czapelak

Post by Yanek »

Standard, każdy kładzie lache na przepisy
Znaczy sie co proponujesz mi za orzeszka??
Post Reply