koni jeszcze nie ma ale są poszukiwane, jak nic z tego nie będzie to chłopaki pociągną nas quadami uuuuuu lub terenówką
godzina do ustalenia, ale myślę ze ok 13-14
tylko muszę wiedzieć dokładnie ile osób jest chętnych ???
potrzebne są sanki
pieniążki
3 l płynu %
3 kg kiełbasy
3 chleby
ciacho
zapałki
ja może też "jak się sanki znajdą". Poszukam w piwnicy bo coś mam wrażenie, że Carloz z tą ilością ściemnia...
Satan, z tego co pamiętam to chłopcy do 100dniówki jakoś specjalnie przygotowywać się nie muszą... tzn. możesz się dobrze przygotować do poloneza jeśli sobie gulniesz % na kuligu będzie Ci się lepiej tańczyło
life is like a box of chocolates; you never know what you gonna get.
Jeżeli ktoś chciałby pożyczyć saneczki (szt. 1), to proszę dzwonić (pięćzerodwadwasześćczterysiedemjedenosiem). Odbiór saneczek na Czapelaku najwcześniej jutro (16.01.2009) w godzinach wieczornych. Saneczki pożyczam za pokwitowaniem i zadeklarowaniem terminu zwrotu.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
byłam przed chwilą w lochach (przepraszam Pokrzewko, że tak późno się deklaruję bo miało być rano ale nie dałam rady, bo egzamy it sprawy...) no i znalazłam 3 pary sanek - 1 całe drewniane (wydają się być delikatne więc proponuję usadzić na nich kogoś o wadze kurczakowej czyli Dzidka , 2 drewniano - metalowe i jedne taki trochę dziwne... przedpotopowe - z "oparciem". Jedną parę mogę pożyczyć, chyba, że Dzidek nie będzie jechać to wtedy do pożyczenia mam 2. Mam nadzieję, że temat jednak nie jest definitywnie zakończony...? Noooo.... to jak?
life is like a box of chocolates; you never know what you gonna get.
Jak najbardziej jadę no chyba że nie będzie kuligu w ogóle
Wydaje mi się że jedne sanki dla karnasia powinny być bo deklarował się jako pierwszy
pokrzewko tak ładnie prosimy