Page 2 of 3
Posted: 20 Jul 2004 15:50
by yorek
ja nie mówę o wodzie z kibelków tylko z górskich strumieni
Posted: 20 Jul 2004 16:46
by behem0th
no ja mowie ze nie bedzie klopow z woda tym razem. a powiedz mi co z czystoscia takiego strumyczka, jak kilkaset metrow wyzej padl w nim jakis zwierz... chyba lepiej odkazic... znaczy jak chcesz... :)
Posted: 21 Jul 2004 00:37
by Guest
SZCZEPIENIA, SŁUŻBA ZDROWIA . Nie są wymagane szczepienia. Zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne w zasadzie nie występują. Podczas szczególnie upalnych miesięcy letnich zdarzają się przypadki cholery i zapalenia opon mózgowych (głównie na południu kraju), dlatego latem zdecydowanie nie należy pić nieprzegotowanej wody. Opłaty dzienne za pobyt w szpitalu to wydatek rzędu 30-50 USD, wizyta w prywatnym gabinecie lekarskim kosztuje minimum 50 USD.
Posted: 21 Jul 2004 00:38
by ciekawy
ten cytat to ja
poza tym, dostałem dzisiaj sakwy tylne... nawet ładne
Posted: 26 Jul 2004 21:04
by behem0th
'A co do pogody w Fogarskich to tam pada codziennie ok
14stej (o ile pamiêtam) - raz s³abiej raz mocniej, przewa¿nie s³abiej
(m¿awka)'
no. to wezcie cos przeciwdesszczowego...
Posted: 27 Jul 2004 08:11
by yorek
a zadałem na jednym form pytanko i dostałem odpowiedź:
> czy prawdą jest, że na Węgrzech nie można jeździć rowerem po drogach
> publicznych? wie ktoś coś o tym?
jezdzilem po wegrzech rowerem. jest masa drog loklanych po ktorych mozna spokojnie podrozowac, tam gdzie sa znaki zabraniajace wjazdu rowerem naprawde lepiej sobie odpuscic (na ogol nie ma pobocza albo jest to droga ekspresowa za ktora trzeba zaplacic )
Posted: 27 Jul 2004 11:48
by behem0th
taaa.. masa drog lokalnych, a biegna tak jak te w norwegiiiii pewnie w ucywilizowanych okolicach ;)
to ma byc przejazd przez a nie jazda po ;)
jak bedziemy mieli zakaz, brak alternatywy to go scinamy i tyle :> ja tam nei zamierzam kluczyc. po autostradzie sie dalo jechac, to po zwyklej nie? ;P
jakos nie wyglada zeby tam byl drastyczny ruch, ani nie bylo warunkow na rower...
Rumunia - sierpień 2004
Posted: 31 Jul 2004 06:11
by popeye
Zawsze nocuecie pod dache, nie bierzecie pod uwagę namiotów i spanka na dziko?
Jeszcze jedno, czy zawsze jeździcie w okresie wakacji? Jeśli tak to szkoda bo to dla mnie termin nierealny
, ja najczęściej w czerwcu ( druga połowa ) lub początek września.
Posted: 31 Jul 2004 08:20
by yorek
raczej tylko namioty.
a co do wyjazdów to wakacj bo w czerwcu i wrześniu jako studenci walczymy
Posted: 03 Aug 2004 07:41
by behem0th
nooo kuniec wrzesnia ewentualnie moze byc, ale nie na takie wyprawy chyba... pogoda juz nie ta. we wrzesniu to tylko relaksik w Szczyrku ;)
za rok jezeli wyjdzie po raz drugi skandynawia, to walimy walimy druga polowa czerwca... (mam nadzieje)
Posted: 03 Aug 2004 10:11
by yorek
sam sie walw drugiej połowie czerwca :> ja sesje będę miał ;p
Posted: 03 Aug 2004 10:41
by behem0th
no trudno, sam pojade ;P
przeciez i tak zazwyczaj wszystko masz na wrzesien, co za roznica.. ;)
Rumunia - sierpień 2004
Posted: 03 Aug 2004 13:39
by popeye
Jeśli chodzi o czerwiec to mógłbym się zabrać, jak można. W czerwcu i tak będę gdzieś pomykał, a w kilka osób raźniej.
P.S. szczyrk i off road to chyba nie dla mojego crossa przy Waszych ( widziałem gdzieś na foto chyba to był Cannondale ) fajny .
Posted: 03 Aug 2004 14:23
by yorek
behem0th wrote:no trudno, sam pojade ;P
przeciez i tak zazwyczaj wszystko masz na wrzesien, co za roznica..
sam jestes na wrzesień, z tej sesji zostało mi tylko pół egzaminu na wrzesień
Posted: 03 Aug 2004 14:48
by behem0th
yorek wrote:
sam jestes na wrzesień, z tej sesji zostało mi tylko pół egzaminu na wrzesień
a tak plakales...
jednak wolalbym wczesniej sie wyrwac i trafic na dobra pogode niz haczyc o wrzesien pozniej...
popeye wrote:
Jeśli chodzi o czerwiec to mógłbym się zabrać, jak można. W czerwcu i tak będę gdzieś pomykał, a w kilka osób raźniej.
ano, tylko ze ta wyprawe planujemy na 2 miesiace :)
znaczy nie wiem jak yorek... ale mi tyle wychodzi.
popeye wrote:
P.S. szczyrk i off road to chyba nie dla mojego crossa przy Waszych ( widziałem gdzieś na foto chyba to był Cannondale ) fajny .
eee... checi sie licza, na wszystkim mozna pod gore i z gory... kolorowe rowery to tylko bajery ;)
Posted: 04 Aug 2004 22:01
by behem0th
dobra, coby ustalic pare szczegolow.
zarcie. z wyczuciem, zabieram:
-makaron 1 op (koniecznie muszelki ;)
-sos do kluskow 1 sloik
-paszczur wielkopolski 4 op
-rybice w puszkach 3 szt
-gorace dupki 10 op
-gorace dupki duze z kluskami 4 op
-snikersy 10 szt (chociaz nie sadze zeby byly tak jak w norwegi po 5 zyli za szt, ale lepiej miec zapas na pierwsze 3 dni ;)
-zucker
-herbate
-sol
wiecej nie biore, i tak sporo wychodzi. jak bys yoreczku mogl to zabierz ta zajebista czekolade ktora wkurwialismy ludzi w poczekalni w Kopenhadze ;)
fajnie by bylo gdyby kazdy mial mniej wiecej tyle samo, coby dzielic bylo latwiej ;)
z ubran:
-lekka kurtka przeciwdeszcz
-spodnie dlugie
-spodnie krotkie
-koszulki 4 szt
-gacie i skarpety 4 komplety
-bluza
-buty spd i zwykle trampki ;)
klucze:
-ampule full komplet
-rozkuwacz do lancucha
-latki
-detka 1 szt
-do centrowania i kasety
-szprychy(?) i nyple
-linka
-gruby drut do latania bagaznika
niech ktos sie zdeklaruje z: srubokrety: plaski i krzyzak, kombinerkami, poxipolem, nastawnym francuzem (mam taki do rozmiaru 20, ale ciezki, wiec jak ktos by go lyknal do siebie...:)
apteczka:
-wegiel na sranko
-zyrtec na allegrie
-opatrunek wojskowy
-plastry
-paracetamol
-olfen: masc na rozne bole
-undofen prewencyjnie przeciwgrzybiczny :)
-naproxen i mydocalm - zapomnialem na co, ale chyba na zapalenia i costam ze stawami ;)
-wapno
-upsarin C
-nadmanganian potsu do odkazania (wiem, wiem, spirytus bylby lepszy ;)
inne pomysly?
Posted: 05 Aug 2004 07:09
by yorek
moge wziąć tego francuza. z innych rzeczy weź sobie krem do opalania z jakimś mocnym filtrem, może się przydać
Posted: 07 Aug 2004 22:39
by rycho
no to panowie zycze udanego krecenia! proponuje militaria w domu zostawic:) o rumuni wiele sie nie mowi, ale jak was ktos wypatrzy w kamuflarzu, bedzie slodziutko:)
koneserzy oczywiscie dostrzega nutke zartu w moim tekscie, tak ma byc:)
zarty zartami, ale niech wam sie spoko jedzie! POWODZENIA!:)
Posted: 08 Aug 2004 12:29
by behem0th
dzieki dzieki ;) albo nie dzieki nie dzieki, chociaz w przesady nie wierze :)
najgorsze to ze na ICMie wszedzie od piwnicznej po morze czarne przelotne deszcze... :/ moze byc ciekawie ;)
no to... do przeczytania za 3 tygodnie :)
Posted: 08 Aug 2004 13:14
by yorek
korzystając z okazji również chciałbym się pożegnać. bawcie się grzecznie pod naszą nieobecność i napiszcie coś na forum żeby nie umarło śmiercią naturalną
i trzymajcie kciuki, tylko nie w czasie jazdy rowerem