matildae wrote:behem0th wrote: zeby spelniac funkcje ktorych nie realizuja organizacje rzadowe?
No właśnie, tak i mnie się zdaje...
behem0th wrote: ale na pewno nie po to zeby je wyreczac, szczegolnie w funkcjach priorytetowych jakie pelnia.
... tylko trzeba sobie postawić pytanie, które to są te priorytetowe, szczególnie w naszych warunkach, póki co...
Szanowna Matildae,
Pierwsza teza:
Nie chcemy antagonizować i nie jesteśmy defetystami. O inicjatywie Wojciecha Sobocińskiego (znanego jako zupa z bobra, z którą onego czasu walczyłem o jogurty owocowe, sztuk 3) mamy zdanie jak najbardziej pozytywne. Ba, niektórzy z nas moga nawet powiedziec - jestesmy szczęśliwi.
Druga teza:
Nie bedziemy walic młotkiem w łeb nikogo z wydziału gospodarki gruntami, rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska ani spuszczać mu powietrza z opon samochodowych. Wbrew pozorom jest u nas sporo takich, którzy wiedzą, że nie wszystko, czego chce urzędnik da sie przepchnąć na komisję potem na sesję i uchwalic w takim kształcie, jakby się chciało, a potem jeszcze wykonać.
Ale mamy tez prawo do oceny pracy waszej, radnych i osób zarządzających miastem (prezydenta a wcześniej zarządu miasta). I ocena jest raczej kwaśna. Dlaczego? Bo piszecie o "priorytetach", które sa na tapecie od kilku ładnych lat. Sprawa sciezek rowerowych w miescie nie jest nowa. Pełna realizacja porozumienia miedzy miastem i powiatem zawartego pod koniec ubiegłej kadencji juz jest hakiem. Zreszta, czy beda to "priorytety" czy "ulitimatety" i niezaleznie od tego, czy beda zaangazowane w to organizacje pozarzadowe - roboty mniej miec nie bedziecie, bo wszystko i tak bedzie sie musiało przewinac przez wydział, przez biurko prezydenta, przez komisje i sesje rady.
W razie watpliwosci i posądzania o defetyzm - to tylko nasza ocena i mamy nadzieje, ze nie wpłynie ona na dalsza współpracę (oficjalnie macie carte blanche).
Teza trzecia:
Niektórym z nas nie podoba się to, co robi PTTK. Co i jak - czytaj wczesniejsze posty behema i podane w nich linki. Ale to tylko nasza ocena. Nie powinna ona wpłynąc na dalsza współpracę. PTTK tez ma carte blanche. Cieszymy sie, ze w Otwocku powstanie wreszcie pierwszy szlak rowerowy i dziękujemy panom z PTTK za prace i poswięcenie.
A zatem, kłaniamy sie nisko i do zobaczenia za 2 tygodnie na Warszawskiej.
P.S.
Szczegolne pozdrowienia dla Żon panów Pawłów, ktore posłuzyły za miecz obosieczny do odparcia zarzutów o nieterminowosc oddania szlaku. Pani Matildae, może cos na ten temat, tak z feministycznym zacięciem