Masa Krytyczna 02.07.2005
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Hunter , jeszce nie przywykłeś ?
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
http://otwock2072005.dobrebopolskie.com/
rysiek, zwroc uwage jaki fajny northshore mijali po drodze, to musi byc gdzies na wysokosci anina, mozna by wyskoczyc.
rysiek, zwroc uwage jaki fajny northshore mijali po drodze, to musi byc gdzies na wysokosci anina, mozna by wyskoczyc.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
a mnie tam MASA się podobała, podziwiałem wszystkie roześmiane twarze cyklistów, względną wyrozumiałość kierowców, dziadków i małych szkrabów co to dorównywali starszym w przejechanym dystansie...
to moja pierwsza MASA, i dlatego zdziwiło mnie zdanie jakie usłyszałem "KOLEJNA DZIWNA MASA"...
nie wiem co ten człowiek chciał przez to przekazać...
na nastepnej napewno sie pojawię...
(czy na każdej MASie bikerzy prowokują kierowców?)
to moja pierwsza MASA, i dlatego zdziwiło mnie zdanie jakie usłyszałem "KOLEJNA DZIWNA MASA"...
nie wiem co ten człowiek chciał przez to przekazać...
na nastepnej napewno sie pojawię...
(czy na każdej MASie bikerzy prowokują kierowców?)
a moje zdanie jest takie, ze wlasnie dales sie podpuscic... ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Jak to mowi kolega Behem....nie sama masa czlowiek zyjegoksa wrote:A podpuścić na co...? -to jest niewinny usmieszek..
Byłam na masie raz na razie i te koszulki są norlamnie genialne...
A daliscie pomysł, gdzieś do wyższych instancji, żeby były takie dla kobiet tez
Pozdrwiam, pewnie spotkamy sie na następnej masie...
Wpadnij do nas czesciej...np na zawody na mienią
Nie musisz startowac ale bedziemy mieli okazje zeby sie poznac
Personal best 200km
Właśnie zauważyłam, że kompletnie nie napisałam na temat, a popatrzylam sobie na inne takie hm... tematy, chyba dobrze to nazwałam...
Wiem, że Behem warczy, jak coś nie na temat jest. Przepraszam, ale byłam po nieprzespanej nocy, poniewaz tęskniałam za koszulką w ognie:-)
A w sumie pisze bo mam kolejne pytanie..?
Czy na tej masie też się bili, albo ktoś się wkurzał, tudzież chciał wpechnąć się na rondo? Co się działo? Ktos wpadłby pod samochód?
Jezus, Maria ja z Wami juz nie jeżdżę...
No chyba, że za tę koszulkę...
Juz nie pisze nie na temat
Wiem, że Behem warczy, jak coś nie na temat jest. Przepraszam, ale byłam po nieprzespanej nocy, poniewaz tęskniałam za koszulką w ognie:-)
A w sumie pisze bo mam kolejne pytanie..?
Czy na tej masie też się bili, albo ktoś się wkurzał, tudzież chciał wpechnąć się na rondo? Co się działo? Ktos wpadłby pod samochód?
Jezus, Maria ja z Wami juz nie jeżdżę...
No chyba, że za tę koszulkę...
Juz nie pisze nie na temat
masz w sobie taką żądzę ...krwi?czy taką determinacje jak ....Warszawiacygoksa wrote: A w sumie pisze bo mam kolejne pytanie..?
Czy na tej masie też się bili, albo ktoś się wkurzał, tudzież chciał wpechnąć się na rondo? Co się działo? Ktos wpadłby pod samochód?
Jezus, Maria ja z Wami juz nie jeżdżę...
No chyba, że za tę koszulkę...
poki co ideałem jest jesli Masa obywa sie bez takich incydentów
koszulka to widomy znak przynaleznosci, który zdobywa sie we wspólnych wyprawach jak napisał JacQ a z czym w zupełności sie zgadzam,
OGR to nie tylko Masa to wspólne wyprawy przede wszystkim