Bry
Jak widać jestem nowy na forum, jestem posiadaczem rowerku Kands Energy 1300, standardowo zamontowane były w nim hamulce V-break, jednak przyszedł czas na tarczówki. Kupiłem hydrauliczne Tektro na przód i tył w standardzie 6 śrub, jak mnie gościu zaczarował ze piast się nie opłaca wymieniać bo to te same pieniądze wyjdą jak zakup nowych kol już z piastami przystosowanymi do montażu tarczy.
OK, to nie ja jestem fachowiec, i taki kosztorys mi przedstawił:
-do 180 zł tył
-do 100 zł przód
-jakiś przegladzik i ewentualne naprawy do 100 zł
I tu pytanie czy się opłaca? Czy nie taniej części a raczej kola da rade kupić przez internet?
Z góry dziękuje za pomoc.
W zasadzie ma rację, że nie opłaca się wymieniać, bo do nowych piast szczególnie pod tarcze trzeba dołożyć jeszcze szprychy, więc do użycia zostaje sama obręcz, pewnie już conieco sfatygowana.
280 PLN za dwa koła pod tarcze to bardzo po taniości, przyzwoita piasta tylna tyle kosztuje. A jeszcze taniej, pewnie też się da, pytanie tylko co to będzie warte..
Dill umiesz/masz klucze zeby skrecic lub nasmarowac piaste? Te piasty w kolach do ktorych wkleiles link, nie sa specjalnie dobre. Lapia dosc latwo luz wiec trzeba je czesto skrecac, do tego uszczelnienie jest slabiutkie a walsciwie to praktycznie go nie ma, wiec trzeba co jakis czas wyczyscic i nalozyc nowego smaru na kulki i bieznie.
Nie zgodze sie z Tobą Yaro, jak sa dobrze skrecone na poczatku, to z piastami shimano nie ma wiekszych problemow. Mam przednią deorke z przebiegiem ponad 30kkm bez zadnego smarowania i zadnych luzow, nie wiem jak to nowe alivio, ale dla kogos kto nie szaleje po gorach w blocie, starczy na pare lat..
co do kol to maja lipne szprychy, fajnie gdyby byly z nierdzewki, ale znow: jezeli nie szalejesz to poza tym ze zesniedzieja, nic sie nie powinno dziac.
Mialem dwie wlasnie dokladnie takie piasty co w tych kolach z linku i dla mnie byly lipne (tyl, przod byl w porzadko). Przez pierwszy sezon bylo znosnie, potem juz musialem bardzo czesto je skrecac, i smarowalem kilka razy w roku bo w srodku bylo szambo. Tarcze caly czas dzwonily i ocieraly. Tam niema nawet zadnej uszczelki czy gumy ktora chronilaby przed woda czy dostawaniem sie syfu.
Jesli nie planujesz robic poteznych przebiegow i jazdy w blocie to te piasty dadza rade, ale bedziesz je pewnie musial kilka razy w sezonie skrecic, i ze dwa razy w sezonie przeczyscic i nasmarowac.
JAkby dało radę dorzucić 100 zeta (a może i mniej, po negocjacji i zakupie poza allegro), to tu masz kółka na oniebo lepszych i trwalszych piastach, lepszych szprychach i markowych obręczach - http://allegro.pl/kola-26-alexrims-td24 ... 72328.html
Jeszcze jedna uwaga. Upewnijcie się, że koła będą dobrze wycentrowane. Widzę, że walczycie tutaj o sumy rzędu 100 zł podczas gdy docentrowanie koła może pochłonąc wszystkie oszczędności.
Ja kupiłem przez internet iniestety słabo wycentrowanie i tylko dzięki Behemowi (i sześciopakowi) udało się je doprowadzić do porządku.
...bo gdzie się ten kosmos kończy ?! Bo stół się, kurna, kończy tu !
bebsztyk kola wydaja sie calkiem przyzwoite. JEdna propozycja jakby zamiast tych obreczy alexa, dac obrecze sun rims ds 2xc, ktore sa o jakies 10-20zl drozsze na sztuce, wiec nie nadszarpna mocno portfela. Sa naprawde mocne i wytrzymaja nawet mocne katowanie a przy tym sa znacznie lzejsze od alexow.
potwierdzam, uzywam ds-2xc od kilku lat w fullu. raczej ich nie oszczedzam i nic sie z nimi nie dzieje. sa lekkie, tanie, ale chyba juz jest problem z dostepnoscia - szkoda.
aha, jeszcze jedno. pamietam przesiadke z obreczy alexa, ktora jezdzila na tyle. kolko poskladane na ds-2xc bylo cholernie sztywne, do tego stopnia, ze zaczelo mi to przeszkadzac i przesiadlem sie na fulla. smieszne, ale taka jest prawda.
