pytanko o przepisy ruchu drogowego

O wszystkim i niczym.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

Post Reply
User avatar
komarr
Postojebca zawodowy
Postojebca zawodowy
Posts: 217
Joined: 19 Mar 2005 08:25
Location: W-wa

pytanko o przepisy ruchu drogowego

Post by komarr »

powiedzcie mi proszę, co w tym przypadku:

Image

biorąc pod uwagę przepisy nakazujące poruszanie się ścieżką rowerową, czy powinienem kontynuować podróż po drugiej stronie, jeśli ścieżka się kończy ? W tym przypadku na pewno nie, bo nie muszę widzieć drugiej strony, ale jeśli pasy ruchu nie są rozdzielone a ścieżka oznakowana ?

Pzdr
zapraszam na http://www.facebook.com/galeria.foto

tęsknię za Otwockiem.
behe

Post by behe »

moim zdaniem, niezaleznie czy pasy sa rozgrodzone, czy nie, jestes zobowiazany do poruszania sie sciezka po drugiej stronie, a to jak bedzie w praktyce - zalezy od ewentualnej woli i uznania policjanta/sedziego oraz twoich argumentow obronnych, ze bylo zle oznaczenie/brak widocznosci itp..

przy okazji pozdrawiam pana z Otwocka na trekingowym rowerze w odblaskowej kamizelce "Straz Pozarna" dla ktorego dwie sciezki-smieszki na wale to za malo i koniecznie musi przeciskac sie pomiedzy samochodami. ;)
User avatar
Arkadyj
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1279
Joined: 21 Feb 2004 14:11
Location: cloud number nine

Post by Arkadyj »

Behem sam jezdze tamtedy szosa :-) Mowie o odcinku miedzy skrzyzowaniem z Kadetow (droga do Anina) a mostem Swietorzyskim. Nie wyobrazam sobie jazdy szosowka po dziurawym chodniku.
behe

Post by behe »

to Ciebie tez goraco pozdrawiam, pewnie jestes tak samo wkurwiajacy meandrujac miedzy samochodami przed swietokrzyskim. ;)

tamten kolo wali walem z otwocka przynajmniej do lazienkowskiego, jak by nie bylo lepszych opcji. ale co kto lubi..
User avatar
Giant Mike
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 898
Joined: 20 Apr 2005 19:41
Location: Warszał
Contact:

Re: pytanko o przepisy ruchu drogowego

Post by Giant Mike »

komarr wrote: biorąc pod uwagę przepisy nakazujące poruszanie się ścieżką rowerową, czy powinienem kontynuować podróż po drugiej stronie, jeśli ścieżka się kończy ? W tym przypadku na pewno nie, bo nie muszę widzieć drugiej strony, ale jeśli pasy ruchu nie są rozdzielone a ścieżka oznakowana ?

Pzdr
Z tego co wiem w danym kierunku dotyczą nas tylko znaki po prawej stronie. Jak nie ma zakazu jazdy rowerem to można walić drogą. Policjant może to inaczej ziterpretować, ale słyszałem, że nieprzyjęte mandaty za takie coś można wygrać. Jak komuś chce się w to bawić ...

chyba, że się mylę ?

Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
User avatar
komarr
Postojebca zawodowy
Postojebca zawodowy
Posts: 217
Joined: 19 Mar 2005 08:25
Location: W-wa

Re: pytanko o przepisy ruchu drogowego

Post by komarr »

Giant Mike wrote:
komarr wrote:

Pzdr
Jak nie ma zakazu jazdy rowerem to można walić drogą.

Michał
od soboty ma być tak: "Osoba kierująca rowerem ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone."

ale wydaje mi się (ale mogę się mylić) że jest tak jak sugerujesz. Obowiązują znaki drogowe przynależne do naszego pasa ruchu, które w tym przypadku nie mogą nakazywać jazdy po ścieżce rowerowej.

Jeśli się mylę, to poproszę o info.
zapraszam na http://www.facebook.com/galeria.foto

tęsknię za Otwockiem.
User avatar
chmiel
Moherator
Posts: 1289
Joined: 15 Mar 2004 15:28

Post by chmiel »

Tylko droga dla rowerów nie jest przypisana do pasa ruchu. Jeśli jest to trzeba nią jechać bez względu po której stronie biegnie.
To tak na zdrowy rozum.
...bo gdzie się ten kosmos kończy ?! Bo stół się, kurna, kończy tu !
yaro1986
Postojebca
Postojebca
Posts: 126
Joined: 15 Dec 2007 15:26
Location: józefów

Post by yaro1986 »

Jesli jest sciezka rowerowa to masz obowiazek jechac po sciezce. Znak zakazu jazdy rowerow nie ma nic do tego. Kiedys pisalem maila do Policji i mi odpisali, ze jest obowiazek poruszania sie po sciezce rowerowej, nie musi byc znaku o zakazie jazdy rowerow.
Mozesz napisac maila z zapytaniem o ten konkretny przypadek.
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

a propos rozumiem że muszę sie poruszać po ścieżce rowerowej ale czy to samo dotyczy ciągu pieszo-rowerowego tzn drogi współdzielonej z pieszymi?czy mogę wtedy wybrać jazdę pasem ruchu zwłaszcza że te ciągi....nie zapewniają ciągłości jazdy :) tak jest np. na Kołłątaja albo 3maja w Józefowie
dziś miałem okazję przejechać się ścieżką Batorego,mam nadzieję że to jeszcze nie koniec inwestycji bo jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach czyli wykończeniu,co z tego że ładny asfalt skoro ciągle są krawężniki przy przejazdach przez jezdnie,niewysokie ale zawsze,ścieżka również nie zapewnia ciągłości bo nie wiadomo jak przejechać przez skrzyżowania a na Kraszewskiego ważniejsze są podjazdy do posesji wyłożone kostką niż ścieżka
ps.a kolo ze "Straży Granicznej" wali zawsze jezdnią i stale kusi los :P
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

a propos rozumiem że muszę sie poruszać po ścieżce rowerowej ale czy to samo dotyczy ciągu pieszo-rowerowego tzn drogi współdzielonej z pieszymi?
tak
czy mogę wtedy wybrać jazdę pasem ruchu zwłaszcza że te ciągi....nie zapewniają ciągłości jazdy :)
nie
vigil
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1405
Joined: 17 Apr 2007 08:21

Post by vigil »

paranoja, w swietle tego jesli chce sie rowerem np. szosowym dojechac z PKP Otwock do srodmiescia wawy nie korzystajac ze sciezki-smieszki - to jedyna, najkrotsza trasa jaka znam wyglada tak.... :?
Attachments
otock-wawa2.JPG
otock-wawa2.JPG (99.17 KiB) Viewed 8309 times
User avatar
behem0th
Ojciec Dyktator
Posts: 5310
Joined: 21 Feb 2004 13:50
Location: Ze wsi
Contact:

Post by behem0th »

ano, problem pseudoproduktow sciezkopodobnych istnieje, na szczescie, jak kazdy wie, daje sie latwo rozwiazac sikiem prostym na przepisy w miejscach wysoce uzasadnionych.

wiekszy problem jest chyba na tych drogach asflatowych ktorymi chcecie smigac na szosowkach, ich stan i intensywnosc ruchu jest tak duza, ze w pojedynke to gra w rosyjska ruletke, na ostatniej wyprawie kieleckiej co chwila przechodzily mi ciarki, nie wiem czy to starosc czy trzeba wyemigrowac w spokojne polnocne rejony europy. :)
Post Reply