spotykamy się w parku o g.10, kierunek do ustalenia, czas jazdy około 3 godzin. tempo raczej żwawe - może nie tak żwawe jak ostatnio bo Vigila nie będzie
a niby dlaczego mialoby mnie nie byc,he? wprawdzie dzis probowalem sie skasowac splywajac pilica (leo zaluj!) ale sie nie udalo. powiem szczerze zacheciles mnie i moze sie skusze - to szosa czy teren ?
żałuję
ps.waga wciąż nie pozwala dosiąść Twojego rezerwowego kajaka,chociaż tym razem podróżowanie z mokrą d....może nie byłoby takie traumatyczne przy 30st Cel