Witam...
Wlasnie wrocilem z rowerka choc wczoraj mowilem ze dzis nie wsiadam
A wiec podsumowanie mojej majówki:
Sobota ~ 50 km (z Leo i Edim)
Niedziela ~ 100 km (z moja kobitka)
Poniedzialek ~ 85 km (z Leo, Edim, Czarkiem, Behemem)
Wtorek ~ 85 (z moja kobitka, jej siostrą i kolezanką)
Co daje sumarycznie około 320 km
Uwazam ze to dosc niekiepski wynik jak na moja skromna osóbke
Pozdrawiam
PS.
Dzis powtórzyłem wczorajszy wypad... średnia około 17 km/h
Z tym ze trase jechalismy okolo 8 godzin
Podsumowanie majówki ;)
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
masachista Jacq jestes, 3 dni pod rzad prawie ta sama trase. :)))
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Zapewniam cie ze byla za kazdym razem inna
Choc faktycznie miala wiele wspolnych punktow..
Faktem jednak jest... ze narazie mam dosc tej petli
PS.
Dzis bylem w Powsinie.
Chcialem odwiedzic ogrod botaniczny.
Choc spodziewalem sie ze z rowerami to siem ne da
No ale postanowilem odbyc jakze ciekawa rozmowe z pania
kasjerka:
Widze ze wchodza ludzie z wozkami dla dzieci..
Wiec podchodze i pytam czy jak wejde i rower bede prowadzil tak
jak ci panstwo (wskazalem na wlasnie wchodzacych) wozek to moge wejsc??
Niestety.. Pani poinformowala mnie ze sa stojaki (masakra te stojaki )..
To ja sie pytam, czy jest pani w stanie zagwarantowac ze nic sie nie
stanie 4 rowerom za 2,5K zl kazdy, przez czas jak my bedziemy w srodku
(troszke celowo zawyzylem calosciowa sume )
Odpowiedz byla oczywiscie negatywna... Pani zdazyla juz sie zagotowac,
po czym stwierdzila zebym nie dyskutowal i jak chce to moge zalatwiac takie
sprawy z dyrekcja
Powiedzialem zeby sie tak nie denerwowala bo ja grzecznie pytam...
Jednak z ta pania juz nie dalo sie rozmawiac... Na odchodne jeszcze rzucilem "Jak wroce to zadzwonie do XX i sprawe opiszemy w prasie"
Tak co by jeszcze sie Pani troszke tam pogotowala
A tak swoja droga... to mozna by temat jakos poruszyc
Choc faktycznie miala wiele wspolnych punktow..
Faktem jednak jest... ze narazie mam dosc tej petli
PS.
Dzis bylem w Powsinie.
Chcialem odwiedzic ogrod botaniczny.
Choc spodziewalem sie ze z rowerami to siem ne da
No ale postanowilem odbyc jakze ciekawa rozmowe z pania
kasjerka:
Widze ze wchodza ludzie z wozkami dla dzieci..
Wiec podchodze i pytam czy jak wejde i rower bede prowadzil tak
jak ci panstwo (wskazalem na wlasnie wchodzacych) wozek to moge wejsc??
Niestety.. Pani poinformowala mnie ze sa stojaki (masakra te stojaki )..
To ja sie pytam, czy jest pani w stanie zagwarantowac ze nic sie nie
stanie 4 rowerom za 2,5K zl kazdy, przez czas jak my bedziemy w srodku
(troszke celowo zawyzylem calosciowa sume )
Odpowiedz byla oczywiscie negatywna... Pani zdazyla juz sie zagotowac,
po czym stwierdzila zebym nie dyskutowal i jak chce to moge zalatwiac takie
sprawy z dyrekcja
Powiedzialem zeby sie tak nie denerwowala bo ja grzecznie pytam...
Jednak z ta pania juz nie dalo sie rozmawiac... Na odchodne jeszcze rzucilem "Jak wroce to zadzwonie do XX i sprawe opiszemy w prasie"
Tak co by jeszcze sie Pani troszke tam pogotowala
A tak swoja droga... to mozna by temat jakos poruszyc
http://www.lotto-team.pl/inside.php?id= ... 92a089806d
te pewnie by potrafily to i owo. przegonic znaczy. ;)
te pewnie by potrafily to i owo. przegonic znaczy. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930