pokrzewka wrote:widocznie Bartek miał z wiatrem a wy pod wiatr ... ale gratulacje dla wszystkich, może naszą reprezentację biegaczy wysłać w przyszłym roku
vigil wrote:ciekaw jestem w jakim momencie trasy to bylo bo zmeczenia po zawodniku nie widac
PK 13 - ambona wśród bezkresnych pól kapusty (a może czegoś innego) przeciętych autostradą w budowie. Nasz 10 z kolei zaliczony PK. Godzina 19:20 czyli 11:10 od startu.
Bartek 25ty na 78 startujacy. Hak i ja 28 (na 34 ). Trasy rowerowej nie zrobil nikt (max to 13 PK Pawel - zrozumialym jest, ze objechanie lokalesow OGR na Karnasiadzie to byla formalnosc!). Czolowka srednio zaliczyla 10PK i to blisko limitu czasu wiec...gdybysmy kondycyjnie byli lepiej przygotowani na 15h jazdy w wichurze lub blocku po osie to... tez bysmy zrobili moze 9-10 PK.
Bartek wrote:Na trasie pieszej zaliczyłem wszystkie 16 PK Znaczy, wreszcie udało mi się zrobić pieszą setkę!
Wow! jesteś WIELKI wygląda na to ze pora zimowa Ci służy
Brawo
Bartek wrote:PS. Hak wymieniając niekorzystne czynniki atmosferyczne, zapomniał o wietrze. W chodzeniu to tak nie przeszkadza, ale rowerzyści lekko nie mieli.
jeśli wiatr był choć w połowie taki jak dzisiaj to współczuję i nie dziwię się spadkowi formy
dziś przed Łazienkowskim miałem prędkość ...13km/h i ledwo dowlokłem się do Centrum. Cały czas myślałem czy dałbym radę zmagać sie z takim wiatrem przez tyle godzin w nocy i ...znam odpowiedź
ps.na szczęście wiało ciągle z tej samej strony i z powrotem non-stop 33km/h
mialo byc miejsce 9. wtedy BoB zostal by objechany w Pucharze Polski http://maratony.home.pl/ppm/ppm2009.htm.
No ale patrzac na odstep do rywali i tak nie dalibysmy rady. Relacja z maskakry sie produkuje.
hak, ja bym pewnie umarł skoro Wy mięliście prawie zgon.
vigil, już się nie mogę doczekać relacji. to była najbardziej mroźna Nocna Masakra w historii (przynajmniej o mroźniejszej nie słyszałem).
... frajda przy targaniu gały i waleniu w przyciski jest nieporównywalnie większa niż przy mizianiu analoga pada ...