Leo
no to rowerowo : zeby ci z górki bylo, zebys w w zamuleniu codziennym spotykal powiew swiezosci, zeby ci czasem lekko szlo, ale nie zawsze, bo nie odczujesz, ze ci lekko i sie zmanierujesz. no i oczywiscie full lansu przynajmniej na dotychczasowym pulapie. a zeby ci za dobrze nie bylo to wiesz, ze w M5 tez trzeba sie ostro gimnastykowac
ha codziennie pcham sie pod Agrykolę coraz wolniej i z coraz większym trudemvigil wrote:no to rowerowo : zeby ci z górki bylo,
jesli taki jak dziś to serdecznie dzieki chwilami ledwo wyciągałem 15km/h miałem nadzieję ze chociaż z powrotem będzie z wiatrem ale....ucichł taki juz mój losvigil wrote: zebys w w zamuleniu codziennym spotykal powiew swiezosci,
czasem było lekko zwłaszcza gdy mi spadł 3 łańcuch a zmanierowac sie będzie trudno,wystarczy pojechac z Wami na Odysejęvigil wrote:zeby ci czasem lekko szlo, ale nie zawsze, bo nie odczujesz, ze ci lekko i sie zmanierujesz.
przynajmniej to mi wychodzi ps.kupiłem sobie wiedziony instynktem kapelusik a"la T.Jacykówvigil wrote:no i oczywiscie full lansu przynajmniej na dotychczasowym pulapie.
vigil wrote: a zeby ci za dobrze nie bylo to wiesz, ze w M5 tez trzeba sie ostro gimnastykowac
wiem odkąd poznałem A.Litwinienkę
z tym się trzeba urodzić niestetypokrzewka wrote: odwagi
a z tym sportem skończyłem,mam nadzieje bezpowrotnieklepek wrote:3x50