Słuchajcie, jest tak:
22 września - Dzień Bez Samochodu - wypada w tym roku we wtorek. W związku z tym, że w tym roku niewypałem okazał sie konkurs dla organizacji pozarządowych na organizację DBS ogłoszony przez Miasto (nikt się nie zgłosił) - tego dnia zasadniczo w Otwocku nie dzieje się nic.
Dziś wykonawca przywiózł od Urzędu stojaki rowerowe, które zamówiliśmy do zainstalowania przed dworcem PKP, na terenie Urzędu Miasta i przy Nukleonie. Jak wszystko dobrze pójdzie - będą gotowe na 22.09.
Bez żadnego napinania się, rzucam tylko luźne hasło/pytanie, czy aby przypadkiem nie ma woli w narodzie, żeby jednak tradycyjnie spróbować przemasować się popołudniowo tego dnia, nawet choćby integracyjnie, żeby tak jakoś nie przepuścić całkiem bez echa tego DBS... Przy okazji można by oficjalnie "otworzyć" np. parking rowerowy przed dworcem. Dajcie znać, czy jest w ogóle jakies zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam
tak ino ludziska pracuja. ja np do 18. o 18:30 moge sie stawic w kolejnosci dworzec -przejazd honorowy - pizzeria lub ognicho lub dowolnej innej konfiguracji tylko behe musi jedno z 3 moich serwisowanych swiatel zmontowac
Co do godziny - wszystko do ustalenia, ale myślę, ze każdemu pasuje raczej późnie popołudnie. Trzeba by zrobić tak, żeby mogło przyjechać nas jak najwięcej, nic nie jest narzucone. Jeśli będzie wiecej zainteresowanych to ustalimy coś konkretnego.
mnie godzina jest obojnacza... bo nie moge sie stawic w tym dniu! zreszta po zarznieciu w weekend (300km/24h) to d... pewno bede leczyl do preharpa!jeszcze raz sory
Co do godziny - myślę, że najsensowniej byłoby chyba około 18, chyba, że to jeszcze za wcześnie?
Co do parkingów rowerowych - mam nadzieję, że uda się zrobić wszystkie do 22, aczkolwiek podobno współpraca z wykonawcą tego montażu nie należy do tych sielankowych.
W czasie przejazdu jakieś otwarcie można zrobić chyba właściwie tylko przed dworcem PKP, bo teren szkoły to chyba o tej godzinie może być już zamknięty, teren Urzędu zresztą też. Myślałam o tym, żeby poprosić szefa, żeby pojawił się właśnie przed PKP i coś tam przeciął może?
A skąd startujemy? Albo standardowo z parku, i to by chyba było najlepsze, bo wszyscy tak kojarzą, albo ewentualnie spotkanie przed dworcem i zaczynamy od otwarcia parkingu..
Mam jeszcze pytanie - czy robimy to całkiem spontanicznie, czy jednak trochę oficjalnie, w sensie:
- daję info na stronie urzędowej,
- planujemy konkretną trasę,
- załatwiam patrol straży miejskiej do eskortowania przejazdu?
Jak myślicie?
czy SM jest nam potrzebna to wątpię ale info na stronie UM przydałoby się, to Wy jesteście sponsorem więc pochwalcie się że "dobrze" wydajecie pieniądze z budżetu daj znać co z szefem to może wyślę zaproszenie do KM i innych, ba.... rdzo ważnych osób
pokrzewka wrote:czy SM jest nam potrzebna to wątpię ale info na stronie UM przydałoby się,
Obawiam się, że to się jednak trochę wiąże ze sobą - w takim sensie, że skoro coś ogłaszamy (->urząd) i oficjalnie bierzemy w tym udział, to poniękąd jesteśmy współorganizatorem, a skoro urząd jest współorganizatorem , to chyba powinien zapewnić jakieś minimum bezpieczeństwa... Już sama nie wiem...
beda to godziny szczytowe i nerwowe (każdy jak najszybciej chce być w domu po robocie), będzie nas pewnie troche, bedziemy stanowić spore utrudnienie w ruchu drogowym, więc mysle że jakaś obstawa w postaci służb mundurowych ostudzi niektórych kierowców do niepotrzebnych przepychanek
Załatwię (myślę, że się uda) patrol straży, żeby nam osłaniał, że tak powiem, tyły.
Proszę o propozycje trasy, tylko chyba raczej bez Kołłątaja - bądź co bądź tam już jest ciąg pieszo-rowerowy (jaki by nie był), więc powinniśmy jechać nim, ale większa grupą to sie chyba raczej nie da, a ulicą w takiej sytuacji nie powinniśmy. No i z uwzględnieniem ewentualnych wykopów i robót drogowych i wod-kan.