Pytan kilka o rzeczy zapomniane
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
-
zdechły pies
Pytan kilka o rzeczy zapomniane
na tym stadionie jeszcze moi koledzy piłeczke kopali.Za małolata chodziło sie tam często.mam troszke po trzydziestce więc jeszcze niedawno

- Grygus
- Prosze Nie Bic Nowego

- Posts: 37
- Joined: 22 Sep 2007 18:58
- Location: Otwock (jedna z wielu wiosek w rumunii)
- Contact:
Strasznie wybrakowana ta linia
. Przez brak łącznic, jedyne co jeździ między skierniewicami i łukowem to pociągi towarowe i ekspres Praga-Moskwa, który to udało mi się szczęśliwe raz spotkać na przejeździe w dziecinowie
. Chociaż, zdaje mi się że raz widziałem w otwocku pociąg do łukowa? Gdzieśtam znalazłem że toto dopiero w 1954r zbudowano i z tego też roku pochodzi most w Górze Kalwarii. Ot zimnowojenny bubel do przerzutu wojska ;P .
Pozdro pincet!
ja bym się nie zgodził, że to bubel (choć rzeczywiście wybudowana dla przerzutu wojska). idealna południowa obwodnica Warszawy, często wykorzystywana, można puszczać towary z pominięciem Warszawskiego Węzła Kolejowego. z tego co wiem ma być modernizowana jako ważny korytarz transportowy.
osobowe nie jeżdżą, bo nie popytu (choć są dwie pary Pilawa - Łuków). szkoda, bo chętnie bym się nią przejechał, a na bilet na Vltavę (ten pośpiech co tam jeździ) szkoda mi kasy. są pomysły, żeby zrobić osobowe Góra Kalwaria - Śródmieście.
kiedyś (tj jakieś 5 lat temu) jeździły osobowe do Łukowa przez Pilawę (i Otwock).
osobowe nie jeżdżą, bo nie popytu (choć są dwie pary Pilawa - Łuków). szkoda, bo chętnie bym się nią przejechał, a na bilet na Vltavę (ten pośpiech co tam jeździ) szkoda mi kasy. są pomysły, żeby zrobić osobowe Góra Kalwaria - Śródmieście.
kiedyś (tj jakieś 5 lat temu) jeździły osobowe do Łukowa przez Pilawę (i Otwock).
I co tu napisać? Nie wiem :/
-
zdechły pies
Pytan kilka o rzeczy zapomniane
do okoła stadionu była żużlowa bieżnia.pamiętam betony pozostałości po chyba ławkach.pamiętam też jak było zaorane wszystko i sadzone były drzewka.Mam światków... 
-
MR bez loga
Wprawdzie nie kojarzę tego słupa, ale może ma to związek z tzw. "kolejką torfową", "Torfianką", której tory ponoć biegły mniej więcej tak jak dzisiaj ulica Andriolego. Kolejka była częścią infrastruktury firmy eksploatującej torf z miejsca w którym jest teraz jezioro Torfy.Grygus wrote: Między blokami przy andriollego, na przeciwko OZEC, stoi bezużyteczny słup z poziomą poprzeczką jak od jakiejś linii tramwajowej czy coś. Co to było? Latarnia? Słup wygląda na bardzo stary. A wąskotorówka tamtędy nie szla ani nic. Nawet od ulicy jest oddalony.
- Grygus
- Prosze Nie Bic Nowego

- Posts: 37
- Joined: 22 Sep 2007 18:58
- Location: Otwock (jedna z wielu wiosek w rumunii)
- Contact:
http://img339.imageshack.us/img339/320/ ... apacs3.jpg <- na tej mapce łącznik istnieje. A pochodzi ona z dwudziestolecia, chyba? Jest nawet jeszcze bocznica ze śródborowa do żwirowni w świerku. Musieli go rozebrać chyba. Ale po co?Domar wrote:z tego co wiem (info niepotwierdzone) na tym nasypie nigdy nie było torów, ale dlaczego - nie wiem. pewnie zabrakło środków.
Jeszcze co jest fajne na tej mapie - wieś "Rzachta"
Też słyszałem. Podobno drugi tor miał zaginąć w tajemniczych okolicznościach zaraz po wojnie. Pewnie teraz leży gdzieś na kamczatce. Ale źródeł nie ma. A jako ciekawostkę podam, że planów remontu/modernizacji linii warszawa-lublin nie ma nawet w najbardziej dalekosiężnych z oficjalnych projektów Kolei Mazowieckich. Jeżeli plany się nie zmienią, to do 2020r. nic tu nie będzie robione.poza tym wzdłuż linii do Lublina można w wielu miejscach spotkać przepusty, mosty, nasypy itp z rezerwą na drugi tor. niektórzy mówią (nigdy nie widziałem dowodu na to, traktuję info z dużą rezerwą), że przed wojną był drugi tor do Pilawy, ale jak pisałem może to być legenda.
Jak ostatnio patrzyłem na zdjęcia to za cholerę nie znalazłem. A dzisiaj moja przeglądarka niestety odmówiła włączenia zumi.pljak już będziesz w tamtej okolicy możesz poszukać śladów łącznicy idącej od strony Jaźwin (na linii ze Skierniewic) do toru linii Warszawa-Lublin jeszcze przed Pilawą (dobrze to widać na zdjęciach satelitarnych)
Ojciec mi opowiadał o dawnej planowanej bocznicy kolejowej, która miała prowadzić ze śródborowa do ciepłowni w karczewie. W sumie to logiczne, skoro linia kolejowa tak blisko, to po co męczyć się z dowożeniem węgla samochodami. Na szczęście ustrój upadł zanim w ogóle zdążyli dokończyć ciepłownię na czas. I nie mamy teraz pociągów towarowych walących przez rezerwat na torfach. Ciekawe ile w tej legendzie prawdy
Nowa sprawa - zawsze mnie intrygował ten wysoki, metalowy słup na skwerku przy orlej. Chyba ma coś wspólnego z dawną elektrownią kolejową po drugiej stronie orlej? Czemu go zostawili? To jakiś pomnik techniki czy co
- Grygus
- Prosze Nie Bic Nowego

- Posts: 37
- Joined: 22 Sep 2007 18:58
- Location: Otwock (jedna z wielu wiosek w rumunii)
- Contact:
Dobra, rozszyfrowałem zagadkę łącznika i dwóch torówGrygus wrote:http://img339.imageshack.us/img339/320/ ... apacs3.jpg <- na tej mapce łącznik istnieje. A pochodzi ona z dwudziestolecia, chyba? Jest nawet jeszcze bocznica ze śródborowa do żwirowni w świerku. Musieli go rozebrać chyba. Ale po co?Domar wrote:z tego co wiem (info niepotwierdzone) na tym nasypie nigdy nie było torów, ale dlaczego - nie wiem. pewnie zabrakło środków.
Tato mówi, że kolej nadwiślańska została zdemolowana przez niemców wycofujących się pod koniec I Wojny Światowej (mówi że rozmawiał kiedyś dawno z człowiekiem który to pamiętał), mieli do tego specjalny pług, który ciągnięty z pociągiem zrywał podkłady. Zapewne wtedy też pozbyli się tego tajemniczego łącznika.
Mapka z linku pochodzi z przez IWŚ, z 1912r, sprzed I WŚ. A że już nie żyje nikt, kto by ten łącznik pamiętał, to rzeczywiście może wydawać się że nie było go nigdy
Po odzyskaniu niepodległości młode Państwo Polskie widocznie nie miało środków albo potrzeb żeby odbudowywać tutaj drugi tor i łączniki. A że ruch tutaj jest znikomy to pewnie długo żadnych inwestycji nie uświadczymy
Pozdro pincet!




