Creeping Death wrote:masakra, przedwczoraj dostałem takie łyżwy że do dziś nogi bolą i nie poszedłem dziś jeździć aż dziś prawie nowe sobie kupiłem, ale tak mnie nogi bolały po tych pożyczonych w Otwocku, że podczas mierzenia nie wiedziałem czy to tak uwiera ta nowa mocno czy to "wczorajsza kontuzja"
twardym trzeba być mnie wciąż bolą a minęły już dwa tygodnie i mam własne łyżwy
kurcze piszcie na forum, że idziecie na Torfy. Jak będę czasowy to chętnie się dołączę. Samemu to nudno tak się kręcić.
Dziś też bym poszedł, ale obiecałem karolowi że pociągnę go na sankach akurat wtedy jak Czarecki dał info. Na forum nic nie widzę że się ktoś wybierał.
Dzieki za uwagę.
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
planuję jeździć na Moczydle w Karczewie koło 21. będzie ciemno ale przynajmniej pusto. gdyby ktoś reflektował proszę o kontakt telefoniczny to się ustawimy na konkretną godzinę.
Ja z kolei chciałbym jutro skoczyć na torfy na jakąś godzinkę, maksymalnie półtorej. Czas: około południa (do potwierdzenia jutro).
Dziś jeździło się genialnie .
No właśnie odśnieżone nie jest praktycznie w ogóle, ale:
- w niektórych miejscach nie da się jeździć praktycznie w ogóle (tam gdzie jest zmrożony śnieg lub druga warstwa lodu);
- tam gdzie jest odśnieżone jeździ się jako-tako;
- mi najlepiej jeździło się na południowo zachodniej części, nie jest tam odśnieżone w ogóle, ale śnieg nie trzyma się lodu, lód jest gładki jak stół, przez co jeździ się bardzo przyjemnie (no chyba, że komuś to przeszkadza).
Jutro rano postaram się określić godzinę mojego łyżwowania.
Edi wrote:No właśnie odśnieżone nie jest praktycznie w ogóle, ale:
- w niektórych miejscach nie da się jeździć praktycznie w ogóle (tam gdzie jest zmrożony śnieg lub druga warstwa lodu);
- tam gdzie jest odśnieżone jeździ się jako-tako;
- mi najlepiej jeździło się na południowo zachodniej części, nie jest tam odśnieżone w ogóle, ale śnieg nie trzyma się lodu, lód jest gładki jak stół, przez co jeździ się bardzo przyjemnie (no chyba, że komuś to przeszkadza).
pozwole sobie powtorzyc:
a idz pan w chu.. :D
na pocieszeni otwockie lodowisko tez do dupy, nikt tam nie dba o lod.