zazwyczaj dialog poprzedza monolog...takie jest życie...widocznie Go nie znasz...carloz wrote:Czy nie nudzi Cię wieczny monolog z Twojej strony
I nie myśl sobie,ze mnie zniechęcisz,bo nie wiem czy wiesz,że" jak idę po piachu to słychać ostrogi..."
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Kacha wrote:Droga
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Świat jest jak jeden z takich starych, starych sztychów,
czarnych i pełnych grozy, wojny, moru, głodu -
brudny, krzykliwy przy tym - jak dworzec kolei,
a przecież patrzysz w niego z dziękczynną słodyczą,
jak na pałac bzów białych, w którym wróble krzyczą,
na Toporową Cyrhlę w krokusów rozkwicie
lub na płynący rzeką ametyst zachodu,
lub jak w misteria głuchych, opuszczonych strychów
i chciałbyś ulżyć sercu płaczącej dziewczyny,
kulawej babie rękę podać z dobrym słowem
i pochwycić w objęcia dziecko przechodzące,
i robić inne, śmieszne, niedorzeczne czyny,
i iść w osamotnieniu pięknym i wichrowem
niosąc dalej swój ciężki, słodki obłęd: Słońce.