Romantica

O wszystkim i niczym.

Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel

Post Reply
User avatar
Pantofel
Łoś, po prostu Łoś...
Posts: 598
Joined: 23 Apr 2004 10:53
Location: dokąd

Romantica

Post by Pantofel »

Wzruszyła mnie ta historia :cry:
Łodzianin o mało nie zemdlał, gdy po powrocie z pracy w domu zamiast syna,
13-letniego Patryka, zastał list pożegnalny. Chłopak napisał, że pojechał
rowerem do ukochanej dziewczyny mieszkającej we... Wrocławiu - czytamy w
"Dzienniku Łódzkim".

Nastolatek starannie przygotował się do trasy liczącej 220 km. Zabrał śpiwór,
plecak i namiot. Wyruszył w czwartek przed godziną ósmą rano.

Zaalarmowani przez ojca policjanci zawiadomili wszystkie komendy i komisariaty
znajdujące się wzdłuż drogi, którą miał jechać nastolatek. Na przypuszczalną
trasę eskapady chłopaka wysłano patrole. Jeden z nich w czwartek po godz. 22
zauważył Patryka. Chłopiec, zamiast rozbić na noc namiot, zawzięcie pedałował
- relacjonuje gazeta. Nastolatek dojeżdżał do Kępna, co oznacza, że pokonał
dwie trzecie trasy.

Jak czytamy w "Dzienniku Łódzkim", Patryk do ukochanej niestety nie dotrze.
Policjanci zawiadomili ojca, który pojechał do Kępna, by odebrać syna z rąk
policji i przywieźć go do Łodzi.

(PAP)
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
User avatar
leoheart
Miły Gość
Posts: 3027
Joined: 09 Jan 2005 07:53
Location: Otwock
Contact:

Post by leoheart »

no to Tatuś sie nie popisał, ja bym raczej dogonił go i wspierał w charakterze wozu technicznego 8)
soldier of love
www.republika.pl/leoheart

Image
vigil
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Mam zdecydowanie za duzo czasu...
Posts: 1405
Joined: 17 Apr 2007 08:21

Post by vigil »

ja bym wsiadl na rower, dogonil pocieche i udal sie na posilek regeneracyjny tylko czy na pewno do rodzicow narzeczonej? 8) 8)
User avatar
Kruszyna
Nowy I Zielony
Nowy I Zielony
Posts: 28
Joined: 07 Jul 2007 17:55
Location: się tu wziełem ?

Post by Kruszyna »

ja bym mu dał swieże zapasy żywności wysokoenergetycznej żeby załatwił u tej dziewczyny co chce (i żeby miał na to siły :D)
Life Hurts More Than Death
tertus

Post by tertus »

ojciec chlopakowi uratowal zycie, dzieciak nie wiedzial w co sie pakuje ;]
User avatar
rycho
Sojowy
Sojowy
Posts: 929
Joined: 13 Apr 2004 23:41

Post by rycho »

pierdolenie
User avatar
paprak
Postojebca zawodowy
Postojebca zawodowy
Posts: 315
Joined: 03 Mar 2004 22:22
Location: Komorów gm.Michałowice

Post by paprak »

Rychu - cienta riposta :)
Uja tam DOBRY !!!! :P
blue eyes
Całkiem Kumaty
Całkiem Kumaty
Posts: 63
Joined: 27 Dec 2007 19:30
Location: pola,lasy,szuwary i inne bezmiary

Re: Romantica

Post by blue eyes »

Pantofel wrote:Wzruszyła mnie ta historia :cry:

...dostrzegłam ten temat przypadkiem lub raczej podczas słuchania Dylana i stwierdzam,ze romantyzm U OGR-ów jest czymś passe,a szkoda :_____)))
może Dylan coś zmieni w tej kwestii...

..amazing,amazing...

http://pl.youtube.com/watch?v=4bUch5dveX0

http://pl.youtube.com/watch?v=PhOc0V-ES ... re=related
User avatar
BartekJ
Buszujacy w forum
Buszujacy w forum
Posts: 506
Joined: 03 Apr 2005 20:42
Location: Anin
Contact:

Post by BartekJ »

Hmm, ja w tym wątku znajduję głównie pochwałę dla romantycznej akcji syna i dezaprobatę dla ojca który wszystko popsuł. Nie wiem czemu uważasz że romantyzm u OGRów jest passe.
A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
blue eyes
Całkiem Kumaty
Całkiem Kumaty
Posts: 63
Joined: 27 Dec 2007 19:30
Location: pola,lasy,szuwary i inne bezmiary

Post by blue eyes »

Bartek wrote:Hmm, ja w tym wątku znajduję głównie pochwałę dla romantycznej akcji syna i dezaprobatę dla ojca...

...hmmm, nie przemawia do Ciebie ta ilość postów :?:
zatem nic już więcej nie powiem,a dla przeciwwagi wrzucę link;),który być może pasuje tutaj jak pięść do nosa,za to jaki wynik:______________)))

http://pl.youtube.com/watch?v=uK4niyFhE ... re=related,
Post Reply